Metoda kalendarzykowa - kto stosuje? na ile skuteczna?

Przez kilka lat brałam yasminelle - jako że miałam dość tabletek i wszystkich skutkow ubocznych z nimi związanych - zdecydowałam się na odstawienie. Od trzech miesiecy stosujemy sie tylko do kalendarzyka( mam 24 dniowe cykle) Czy ktoś z Was tez opiera sie tylko na kalendarzyku? Zaszłyscie w nieplanowana ciaze? Jak szybko jesli juz?

nie wiem czy wiesz, ale zasadniczo przy cyklach krotszych niz 25 dni nie występuje faza niepłodności przedowulacyjnej. cały czas od początku owulacji jestes płodna :) zapoznaj si e dokładnie z zasadami tej metody i bedzie OK.

metoda kalendarzykowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Taka metoda to zadna metoda!!!! Jesli chcesz stosowac NPR to zainteresuj sie metodą objawowo termiczną. Jest metoda polegająca na obserwowaniu sluzu i mierzeniu temperatury i na te podstawie ustalaniu kiedy masz dni płodne a kiedy niepłodne. Sam kalendarzyk mozna sobie w dupe wsadzic

? :O A co to znaczy? Nikt nomalny już tego nie stosuje! Chyba chodzi Ci o NPR, czyli metody oparte na obserwacji objawowo-termicznej. Jeślii tak, są tu tematy o NPR oraz pokrewne (np. o komputerkach cyklu). Jak stosuję jedynie pomiar temperatury i metoda swietnie się sprawdza (płodna jestem, bo już byłam w ciąży).

jak to nik nie stosuje ? Stosuje stosue, mam 25 lat i jestem z (obecnym) chłopakiem od roku- odstawilam tabletki na pol roku i stsuje ta metosę i na razie ok ale wczesniej tez byly baardzo długie okresy kiedy robilam sobie pzrerwy od tabletek antyk. kilka mieisecy tez zazwyczaj i wspolzylam regolaranie z (byłym) chłopakiem i w ciąży nie byłam i nie ejstem i nie mam zaamiaaru byc - mam bardzo rególarne wzorcowe cykle 28 dni i powstrzymuje się od wspołzycia od 10 dni cyklu do ok 18 tydzien w srodku cyklu be zwspolzycia - zreszta zwykle kolo 14 dni boli mnie podbrzusze iw iem wtedy ze mam owulacje - wbrew temu co pisza jest to naprawde naturalnie skuteczna metoda tylko trzeba jej przestrzegac - prezerwtywa jak peknie etz jest jest nieskuteczna, pigulki jak sie zapomni wziąć to tez nie zadziałą - ludzie wkurzcaie mnie z ta wasza nowoczesnościa - metod ajk kazda inna - tylko cza uwzgledng granice bledu itd - biologia to nie czarna magia a procesy ktore zachodza w naszym organizmie i są (przynaajmniej do pewnego stospnia) przewidywalne - znam malżenstwa ktore cale zycie stosowaaly ta metodę i mają tylko jedno dziecki i to planowane a tabletki antykoncepcyjne maja mnostwo skutow ubocznych a prezerwatyw nienawidze ... kazdy stosuje to co lubi ale krytykowanie tej metody (kalendarzykowej) jest czesto nieuzasadnione poniewaz umijetnie stosowan ajest po prsotu jak wyzej napisalam NATURALNIE skuteczna

ja w sumie stosowałam taką metodę jakiś czas. Może ze 2 lata. Ale wpadłam. Tylko ja nie mierzyłam temperatury, tylko obserwowałam co się ze mną dzieje. Zawsze wiedziałam kiedy mam owulację. Ale któregoś dnia miałam podwójną owulację i zaszłam w ciążę.

wyliczanie dni płodnych jest DEBILNE, a wyliczanie ich po antykoncepcji hormonalnej to po prostu szczyt DEBILIZMU :O:O:O:O:O metoda objawowo - termiczna jak najbardziej, sama stosuję już prawie 3 lata.

ja stosowalam metode objawowo termiczna, wpadlam w 7 zaobserwowanym cyklu. jesli autorce jest wszystko jedno czy bedzie w ciazy czy nie to moze sprobowac.

no to musiałaś stosować ją źle :)

seks w 5 dzien wyzszycg temperatur, temperatura mierzona zawsze o tej samej porze po calej przespanej nocy

biologicznie nie ma takiej możliwości. wysoka temperatura związana jest z wysokim poziomem progesteronu. wysoki poziom temperatury występuje PO owulacji. dla pewności czeka się 3 dni. od 4 dnia DOBRZE OZNACZONYCH wyższych temperatur nie ma szans na ciążę. nie siej zamętu.

jak masz cykle jak w zegarku, to rzeczywiście działa. Ale bez dodatkowych obserwacji wystarczy małe przesunięcie lub choćby wspomniana wyżej podwójna owulacja (zdarza się, zdarza) i całe działanie idzie się paść... Przy nieregularnych cyklach raczej nie ma co liczyć na pewność tej metody. U mnie nie działa. Natomiast polecam objawowo-termiczną, jak koleżanki wyżej :) zdecydowanie się sprawdza.

nie polecam tych metod chyba, że ci jest obojętne czy zajdziesz czy nie. ja wpadłam i musiałam wziąć tabletki wczesnoporonne.

zaopatrzyć sie w takie urzadzenie do pomiaru tylko nie pamietam jak sie nazwa i bedzie ok :)

http://www.we-dwoje.pl/nowoczesna;naturalna;antykoncepcja;-;czy;skuteczna,artykul,17364.html

Metoda kalendarzykowa nie jest skuteczna, ale objawowo-termiczna już tak. Ja korzystam z Cyclotestu specjalnego komputerka cyklu. U mnie się sprawdza bardzo dobrze.

zawsze prawidlowo mierzylam temperature. zawsze jednym termometrem, po calej przespanej nocy, zawsze o tej samej godzinie. mierzylam pod jezykiem rowniez w tym samym miejscu. temperaura skoczyla o ponad 0,2 stopnia i utrzymywala sie na wysokim poziomie, wiec niby gdzie moglam popelnic blad?

A zaobserwowałaś wtedy szczyt śluzu? W całej literaturze medycznej nie zanotowano przypadku kobiety, która by zaszła w ciążę po czwartym dniu podwyższonych temperatur, po prawidłowo zaobserwowanym szczycie śluzu. Musiałaś nie uwzględnić zakłóceń temperatury albo nie zbadać śluzu/szyjki.

ale na forach internetowych każdy może napisać co chce. czasem przed owulacją następuje podwyższenie temperatury branie przez niedoświadczone kobiety za skok, po czym za parę dni robi się skok prawdziwy. błędnie to zaznacza np. fertylity friend po 3 dniach zmieniając zdanie co do dnia wystąpienia owulacji. tak więc błąd w interpretacji. podczas fazy lutealnej zajście w ciążę jest niemożliwe. radzę się dokształcić w tej materii, bo widać że nie wiesz jak kobiecy organizm działa i co za co odpowiada.

boże widzisz, a nie grzmisz. te pary nazywają metodą kalendarzykową zazwyczaj metodę objawowo - termiczną. WYLICZENIE DNI NIE PŁODNYCH to świetna metoda dla kobiet, którym zajście w ciążę jest obojętne. jak widać kolejna ma zero pojęcia o funkcjonowaniu kobiecego organizmu. o podwójnej owulacji już tu pisałam.

wydaje mi się że na ten temat powinien się raczej wypowiedziec lekarz ginekolog seksuolog itd. Fakt, nie wiele wiem otzw podwójnych owulacjach ale tak po za tym biologia to biologia jakaś metoda to jest, niech bedzie że dla kobiet którym jest obojetne czy zajdą czy nie ( u mnie tragedii by nie bylo) ale nie che i jw stosuje tą (nie) metodę i jakoś jeszcze nie wapdlam - przypadek ? być może ale jak juz pisalam takich przypadkow znam więcej i nie nie chodzi o metode objawowo termiczna a o tzw KALENDARZYK MALŻENKI i jest to METODA zgadzacie sie czy nie ludzie to stosują. Gdy cykl ejst wzorcowy regularny zawsze co 28 dni i owulacja przypada na 14 dzin cyklu i sie ja czuje to dobrze moze kiedys tam sie i zdazy podwujna - ryzyk fizyk ale wspolzycie nawet przed tuz po/w czasie/ tuz po owulacji to 25 % szans tak wiec zajsc w ciaze nie jest wcale az tak latwo. Niektore pary stara sie latami. Wiadomo. A co ranomierzyc temperature... eh. Podziwiam

"Gdy cykl ejst wzorcowy regularny zawsze co 28 dni i owulacja przypada na 14 dzin cyklu" Nie ma czegoś takiego jak wzorcowy i zawsze regularny cykl.

weź pod uwagę jeden fakt. ta metoda była bardzo popularna w latach 70-80tych. kojarzysz ile wtedy było aborcji? nawet nie wyobrażasz sobie jak duża jest do liczba. zapytaj babci jak to było. w tym momencie płodność społeczeństwa jest bardzo słaba. zwłaszcza męska sperma pozostawia wiele do życzenia. dwudziestoparoletnie kobiety mają poważne zaburzenia hormonalne, nawet o tym nie wiedząc. stąd coraz mniej wpadek. skąd możesz wiedzieć, że owulacja w 28 dniowym cyklu przypada 14 dnia? skąd możesz wiedzieć, że jakieś wydarzenie nie przedłuży fazy folikularnej o 2 dni? tyle wystarczy żeby dzień nie płodny, stał się płodny. kolejna sprawa, skąd możesz wiedzieć że w ogóle przechodzisz owulację. możesz masz PCO, jajnik stara się wypuścić jajeczko, ale nie daje rady i stąd ten ból? skąd wiesz, że Twój facet jest płodny? pije, pali, trzyma laptopa na kolanach? mierzenie temperatury trwa 60 sekund. ja odruchowo budzę się, wkładam termometr do ust i zasypiam. kwestia przyzwyczajenia.

zgadzam się. 14 dnia zwykle moje mnie podbrzusze (byc moze nie ma wcale owulacji - moze jest dzien poźniej) ja zostawim zawsze granice błędu tzn ok 3 dni przed i ok4 dni po wiec minumum 7 dni bez stosunku - zachowuje jakas granice błedu. Prawda moj partner sporo pije i sporo pali - napewno ajakosc jego spermy zostawia wiele do zyczenia a ja dodatkowo mam mikrogruczolaka przysdki mozgowej i namiar prolaktyny co wgole juz moze powodowc brk owulacji ale stale sie lecze = byc mzoe wogole jestesmy rzz to wszystko zpartnerem bardzo slabo płodni- wszystko mozliwe... czy zwykly temometr nadaje sie do badania temperatury w ustach/ pochwie i stosowania obawowo termicznej metody? czy tutaj goraczka i inne nie zaburzja wyliczen ? Chyba trzeba tez sporo doswiadczenai do tegow szystkiego.. kobiety musza o ym wszytskimmyslec... nie chcilbym byc jeszcze matka - byc moze fktycznie do tej pory mialam sporo szcześcia albo jw słaba ogólna płodnosc ze wzgledu na wiele czynnikow... no nic. Dzięki z adyskuje mimo wszytsko jesli ktoś z powodzeniem lub bez stosuje sam "kalendarzyk" to czekam na wypowiedzi.. i pozdrawiam :)

Kalendarzyka nie stosuję, ale metodę objawowo-termiczną tak :) Wspomagam się cyclotest to jest komputer cyklu. Przynajmniej wiem, że nie pomylę się w interpretacjach

a czy ta metoda może wykryc podwujna owulację ? I czy zykel owulacja występuje u Was okolo 14 dni przed pierwszym dniem cyklu ? jak to jest ? rzeczywiscie potrzena do tgeo az kalkulatora ?

Jeśli już, to podwójna owulacja występuje w tym samym czasie, albo w bardzo krótkim odstępie czasu. Owulacją sterują hormony. Wzrost temperatury oznacza, że wzrosło stężenie progesteronu, i w tym cyklu sprawa jest zakończona...

pearly, lady comp baby-comp to bym chciala miec, nie wiem na jakiej zasadzie ale ponoc pomaga tez zaplanowac plec dziecka... byc moze to glupie pytanie ale prosze o odp kobiet które stosuja meode objawowo termiczna byc wyzej wymieniony baby comp czy pearly czy owulacja wystepuje u Was zwykle 14 dni przed okresem czy jest to roznie ? jaka bywa granica bledu ? z gory bardzo dziękuję

Słyszałam, ze Majowie stosowali ;)