sklejony napletek u niemowlecia-prosze o pomoc!!!

Dziewczyny czy ktorejs z Was synek to mial? i jak wygladalo sciagniecie tego napletka w dol przez chirurga????Nas czeka wizyta w srode,jeszcze niewiem co lekarz zadecyduje ale jestem przerazona bo naczytalam sie ze lekarz to na żywca sciaga a moj syneczek ma dopiero 8 tygodni i niechce zeby cierpiał:(

wiesz mnie teściowa tym nastraszyła, bo jej synek najmłodszy tak miał. nie wiem, czy nadal tak robia, że na żywca, ale jeszcze kilka lat temu tak było. a prubowałaś to sama odciagać, na początek tak delikatnie? bo wiesz mojemu też tak sie robiło, ale ja odciagałam po kilka razy dziennie i samo przeszło.

Mój synek tak miał, dostałam skierowanie do chirurga (miał wtedy prawie rok). Nie poszłam tam, bo naczytałam sie takich okropieństw. Sama mu codziennie naciągałam podczas kąpieli. Teraz już ma odklejony:)

mojej siostry synek tak mial i jak poszla do lekarza to ten bez zapowiedzi po prostu sciagnal mu ten napletek na zywca. dziecko zrobilo oczy jak piec zlotych i tak zaczelo plakac, ze siostrze bylo go ciezko uspokoic. poza tym ona tez byla w szoku i nie wiedziala jak sie zachowac. powiedziala, ze juz nigdy wiecej nie pojdzie do tego lekarza... ja na twoim miejscu od razu bym zaznaczyla, ze lekarz ma to zrobic najdelikatniej jak tylko potrafi i jestem sklonna za to zaplacic.

Teraz po 2 urodzinach cos robia wczsniej nie . My sami sciagalismy i zeszlo.

to oczywiste,ze napletek jest sklejony.calkowicie odciaga sie dopiero w wieku 3lat!

Do drugich urodzin absolutnie nie wolno robić nic na siłę!!! Po drugich urodzinach dopiero należy próbować delikatnie odciągać podczas kąpieli. Jeśli do 4-5 urodzin nie uda się zdjąć napletka to dopiero wtedy wymaga to konsultacji chirurga co jeszcze wcale nie musi oznaczać zabiegu. Trzymałabym się z daleka od lekarza który chce to robić 8-tygodniowemu maleństwu tym bardziej że tym zabiegiem może dopiero zaszkodzić i doprowadzić do sklejenia napletka

Dzieki za odpowiedzi:) Lekarz nic mu nie chce robic,jedziemy na kontrole bioderek i lekarz przy okazji zerknie na siusiaka.Wszystko fajnie tylko ze on ma problemy z sikaniem,najpierw sie napina a pozniej jak juz sika to oczka nachodza mu łzami a jak skonczy to widac ulge na twarzy.Mam nadzieje ze go to nie boli bo nie placze ale jest co na reczy inaczej bym sie nawet nie zorientowala ze cos mu dolega. Oczywiscie staram sie sciagam mu ten napletek podczas kapieli ale troche sie boje zeby nie zrobic mu krzywdy:(

No ten płacz wcale nie musi być spowodowany sklejonym napletkiem. Jeżeli widać cewkę moczową przy odchyleniu napletka, to powinno być ok. Może to jakaś infekcja układu moczowego?

Pierwsze co zrobiłam to badanie moczu,wyniki w porzadku.

wiesz, nie bój sie nie zrobisz mu krzywdy, ja tez sie tak bałam i ciągle wołałam mężą, zeby to odciągał, ale teraz julli ma pół roczku i sama mu to odciagam bez problemu. dziwne to co mówisz, nigdy sie nie spotkaąłm z czymś takim, wyniki ma dobre, może idź z nim do urologa?