Pierwszy raz - seks. Ja mam zainicjować? pytanie...

jesteśmy razem od 9 miesięcy, ja 19 on 22. ja dziewica i on... też prawiczek. Chyba pół roku temu proponował mi seks, tzn jak leżeliśmy razem u niego wieczorem (akurat bylismy sami) to zaczal mnie całować, rozbierać, aż w końcu wypalił czy mogłabym mu się oddać? ja wtedy zaczełam prawić, panikować, że nie, że ja sie boje ciązy, ze nie ufam zadnym srodkom anty, ze nie jestem gotowa, że wole poczekać, że powiem mu kiedy będę gotowa itd.. on stwierdził,że zaczeka tyle ile bedzie trzeba. jakieś 2 lub 3 tyg temu powiedziałam mu, że tak że jestem gotowa, że chcę z nim się kochać... on zapytał czy na pewno nie boje sie ciazy itd. powiedziałam, ze nie. popatrzył na mnie, uśmiechnął się i mnie tylko pocałował. wczoraj znowu mieliśmy okazje pobyć troche sami, ale dosłownie na godzinke, wylądowaliśmy w łóżku, on nagi, ja w majtkach, nasze ciała gorące, pragnące się, ruchy kopulacyjne, przyśpieszony oddech aż w momencie gdy on ściąga mi majki i chwila zawahania. ponoć moja dziwna mina (a mi tylko przez myśl przeszło pytanie - czy ma prezerwatywe?) zszedł ze mnie, położył się obok, zaczał całować przytulił i powiedział "ubieramy się, bo zaraz znowu chata bedzie pełna". potem zaczeliśmy rozmawiać znowu o seksie. zapytał czy na pewno sie nie boje ciazy? a ja mowie, ze nie. a on powiedział ze powinnam sama ten pierwszy seks zainicjować, skoro tak się wcześniej bałam. żeby to była w stu procentach moja decyzja a nie jego pociąg, że nie chce żeby póżniej okazało sie że on mnie do tego zmusił... zapytałam co mam zrobić zeby mu to udowonić. odp, że chociażby kupić prezerwatywe... hehe. no wszystko ok. tylko u mnie w domu, lub u niego zawsze ktoś jest, nie mamy możliwości by przespać się i mieć 100% pewność ze bedziemy sami, żadne wolne chaty znajomych, nic. a mnie do niego juz tak ciągnie jak magnes, ech... chciałabym taki wieczor przy świecach, bysmy mogli zajac sie tylko soba, ale tak sie nie da :( hotele tez raczej nie wchodza w gre. co proponujecie?

"tylko u mnie w domu, lub u niego zawsze ktoś jest, nie mamy możliwości by przespać się i mieć 100% pewność ze bedziemy sami" o widzisz taka sama sytuacja jak u mnie tylko ja ze swoim chodze do hotelu

upp

upp

nie lamentuj - odłóżcie kaskę i wyjedźcie na weekend - niedaleko nawet wynajmijcie sobie pokój w hotelu i będziecie sami

Jakbym o sobie czytała ;)

Na świeże powietrze, tam jest najlepiej:P

a jakieś inne propozyje? albo zmiana tematu - załóżmy że mamy wolna chate, prezerwatywy, czas dla siebie. jak wziac sie do akcji? :D jakieś propozycje? :P

a to nie wychodzi samo? no kurde.

Jeżeli jesteś odważna i romantyczna możesz zapalić świece obok łożka i puścić namiętną muzykę ;) polozyc go na lozku i zacząć powoli isę rozbierać w rytmie muzyki

upppp

U mnie pierwszy stosunek był wynikiem spotęgowania uczuć, przynajmniej u mnie. Zrób nastrój, kolacja świece, sexy bielizna...na mojego to działa.

Ktoś chętny na erotyczne rozmowy ze śliczną, młodą kuszącą, prywatne ogłoszenie dla miłych facetów, którzy mają ochotę na sextelefon do finałku, tylko ty i ja, tu i teraz. Jestem Beata, moje focie i kontakt są na: http://sex-rozmowy.pl/beata_sex_telefon.html Mam niebanalną fantazję, podniecam głosem, dodaję ostrości pojękiwaniem, gwarantuję, że zalejesz sobie dłoń cieplutką spremą