Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

winna?

kiedy czuje się winna... bo on jest zły...

Polecane posty

Zawsze byłam dumna z mojego faceta, z tego, że nie jest typem zazdrośnika, że nie zachowuje się jak faceci koleżanek, którzy kontroluja im telefony, pocztę itp. Dziś czuję sie jak jedna z nich. Jest mi przyko, chce mi się płakać, czuje się winna... a nie powinnam. Nigdy mojego faceta nie ograniczałam. Spotykał się z kim chciał, kiedy chciał, chodził na imprezy, umawiał z kolegami na meskie wieczory przy sony i fifie. Dziś poinformowałam go że ide w weekend na babski wieczor do kolezanki a on sie obraził: że niby ten wieczor chciał spedzic ze mna, ze w takim razie on sobie nastepnego dnia idzie na impreze (jakby nie mogl isc tego dnia co ja). Chciałam sie z nim spotkać, jakos załagodzic sprawe ale nie ma ochoty mnie widziec. I jestem w kropce, bo nigdy wczesniej tak nie robił, ja rownież mu na wszystko pozwalałam a teraz czuje sie winna... w pierwszej chwili chciałam odmówić tego babskiego i spedzic ten wieczor z nim ale nie chce mu pokazywac, ze jest górą... a nie chce sie tez kłócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuszatka
idz na babski wieczor i baw sie dobrze:) jemu przejdzie. nie musisz podporzadkowywa sie jego planom skoro masz juz wlasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jakich niedojrzałych macie facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę, nie chce z niego rezygnować ale wiem, ze on teraz przez tydzien bedzie chodził obrażony. Za dwa dni mamy sie spotkac i cos czuje, ze to bedzie mega niewypał... myslałam, że on jest dojrzały, ze nie bedzie sie tak zachowywał, ze na swoje 30 lat potrafi uszanowac fakt, ze chce isc na impreze... nigdzie praktycznie nie wychodze, bo nie lubie imprez na miescie, jak juz to tylko u znajomych w domu. nie rozumiem o co mu chodzi, i dlaczego tak nagle pokazuje ta zazdrosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyjemy w czasach, w których panuje równouprawnienie. Jeśli chciał ten wieczór spędzic z Tobą to niestety jego strata, bo nie powiedział Ci tego wcześniej. Nie przejmuj się jego fochami, bo nie wiem o czym miałoby świadczyć takie zachowanie. Bądz kobietą niezależną, która ma własne zdanie i postępuje w życiu kierując się własnymi decyzjami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tez robię co nie zmienia faktu, że jestem osobą bardzo wrażliwą i kazde takie sceny bardzo psują mi humor. Ciezko mi z tą sytuacją, bo pierwszy raz odwalił taką scenę... wiem, ze to jego strata, bo nic mi nie powiedział a znajac zycie spedzilibysmy ten weekend na kanapie przed tv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też psują:) Ja ostatnio miałam aferę, bo mój luby sie obraził, że postanowiłam w empiku przeczytać rozdział ksiązki. Nie chcąc być gorsza odwróciłam sie i wyszłam nie chcąc tolerować takiego zachowania na jakie nie zasługuje i jednocześnie dając szansę na zrozumienie swojego błędu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zrozumiał? bo mój pewnie bedzie 2 dni milczał, a poźniej bedzie udawał, że nic sie nie stalo a w dzien imprezy bedzie milczał i kolejny dzien tez spedzimy w ciszy, bo pzreciez on idzie na impreze... na złość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogodziliśmy się godzinę potem, bo on wie, ze ja sie odwróce, pojdę i nawet sie nie obejrzę za siebie. Bo to facet ma zdobywać kobietę a nie kobieta faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej jesli facet jest pewny siebie, bo kobieta jest zbyt telerancyjna i nie jest typem zazdrośnicy... moze tak go wychowałam? moze powinnam sie zachowywac jak typowa zolza? kontrolowac, zabraniac imprez, spotkan, wtedy nie czułabym sie tak jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sobie niczego nie zabraniamy. A jeżeli są spięcia to staramy sięje wyjaśnć aby dojść do obupólnej zgody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×