Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alan

Poznałam go na czacie.

Polecane posty

Niech Was nie zmyli mój nick, jestem kobietą. I mam problem. Mam męża, którego bardzo kocham. Pół roku temu poznałam kogoś na czacie, nie, nie kocham go ale...... mam dziwną obsesję na jego punkcie. Cały czas o nim myślę, wymieniamy sporo maili, czuję się przy nim wyjątkową kobietą. Nigdy się nie spotkaliśmy, nie mamy tego w planach, nawet nie wiem jak on wygląda, zresztą on też nie wie jak ja wyglądam. Niby nic, a jednak piszemy do siebie od ponad pół roku, wciąż mam go w myślach...i nie wiem co o tym sądzić. Opowiada mi o sobie różne dziwne historie, a na pytanie czy mówi prawdę obrusza się, że zarzucam mu kłamstwo. Jest bardzo inteligentny.....a ja mam problem, bo nie wiem co o nim myśleć....zapomnieć czy ciągnąć to dalej? Dodam tylko jeszcze, że on wielokrotnie pytał dawał mi do zrozumienia, że bardzo podobam mu się jako "osobowość" ale nigdy nie posunął się za daleko... Co Wy o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość any any
czego brakuje ci w mężu że szukalas kogos na czacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na czat weszłam z nudów, akurat byłam na "chorobowym" i tak to się zaczęło...pisałam z różnymi facetami i zwykle kończyłam po kilku zdaniach ale on........po prostu był inny..okazywał mi tak wiele szacunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak czesto wystepuje
podtekst seksualny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfwerfg
Alan--Idiotko,jakby on okazał Ci szacunek o ktorym piszesz,to nie klikałby z Toba dowiedziawszy sie,ze masz meza,to po 1,a po 2,niby jaki to szacunek w stosunku do Ciebie jak on pisze rozne historie ze swojego zycia,w ktore nie możesz uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Kobieto, Twój mąż powinien Cię porządnie zerżnąć. Nie wiem co Cię skłoniło do takiej wirtualnej znajomości. Zejdź na ziemię. Ten koleś z netu może być jakimś erotomanem, który flirtuje z wieloma laskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kochasz męża to się opanuj , bo masz zadatki na kobietę, która bez urazy jest szmatę... to pierwsze kroki do zdrady , a jeśli nie kochasz męża to zastanów się nad tym co z nim robisz ijaką przyszłość widzisz dla Waszego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sadze, ze jestes
najzwyczajniej znudzona a twoj maz okazal sie nie tym ,kogo chcesz i szukasz..Mysle, ze brakuje ci ciepla, uczucia, rozmow, romantyzmu, zainteresowania, tego czegos.. Dlatego tak zaangazowalas sie w obcego faceta, ktory moze byc kimkolwiek.. Mysle, ze jesli spotkalabys sie z nim, zostaloby wyjasnione duzo rzeczy, ktore cie teraz martwia i zastanawiaja. Bo jestem pewna, ze nie poczujesz tej chemii w rzeczywistym spotkaniu z nim. A teraz zyjesz wyobrazeniem o idealnym facecie, a tacy nie istnieja. I mowie ci, ze grzecznie wrocisz do meza i zaczniesz go kochac na nowo, bo tamten okaze sie zupelnie nie w twoim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że zostawiłam Was bez swojej odpowiedzi, ale akurat mam urlop i mniej korzystam z neta. Hm, parę ostrych komentów mi sie trafiło, wiedziałam że tak będzie ale to nic. Wiecie, szczerze to nie chcę się z nim spotkać, jeśli z nim nie rozmawiam, to mam o nim jak najzwyklejsze zdanie, zawsze "świruję" po rozmowie z nim.......ale nie na tyle, żeby zdradzić męża.....wyznaję zasadę" najpierw kończę jedno, później zaczynam drugie. Więc w zasadzie sama odpowiedziałam sobie na swoje pytanie :) Prawdopodobnie nadal będę z nim pisać, bo lubię te filozoficzne rozmowy z nim, a co do sexu, hm, pozostanę przy mężu :) Jednak!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa234
A skąd on jest bo mam identyczną sytuacje....... On ciągle pisze, jeszcze dodatkowo, że nie chce mnie zranic....... Rozmowy też są filozoficzne..........stwarza pozór bardzo mądrego mężczyzny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipoteza (Nie piszę tego ze złośliwości): Inteligentny, dziwne historie? Może to jakiś "nolife" czujący się bezpiecznie jedynie przed szkłem monitora. Po kablu wielki inteligent i nietuzinkowa osobowość, w realu nietrzymająca się kupy zastraszona przez świat istota radząca sobie ze związkami jak napalony z jeżem. Łatwo być kimś kimś się jest tylko utrzymując bezpieczny margines do świata. Dlatego też miej na uwadze że być może z takim właśnie człowiekiem piszesz, "pół-istotą" która nie jest sobą lecz wyobrażeniem nieskrępowanym bo bezpiecznym ponieważ nie do zweryfikowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziarka
ja kiedyś pisałam z takim mądralą, było super, w końcu on przyjechał do mojego miasta na spotkanie, usiedliśmy przy stoliku i nie było o czym gadac, on z zepsutymi żółtymi jakiś niski, tylko oczy były fajne. Ja mu się spodobałam ale nie było ambarasu więc i pisanie z nim po tym spotkaniu juz mnie tak nie facynowało. Dla spokoju poproś go o fotę i moze natychmiast zawstydzisz się swojego swirowania. Człowiek w gadce może być fajny ale wyglądać jak nieszczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa234
nie wiem, to wszystko jest dziwne. Mowi ze nie chce mnie zranic bo sie nie nadaje do zwiazków, tylko ze ja z nim nic nie planuje mam meza dziecko. Ot tak dobrze mi sie pisze, flirtuje i to wszystko. hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucian
Onaaaa, ja miałem podobnie, tyle że jestem facetem. Rozmawiałem przez 3 miesiące z panienką poznaną na necie. Stwarzała wrażenie poukładanej, mądrej, zaradnej życiowo kobiety. Ujęła mnie swoimi spostrzeżeniami na temat otaczającego nas świata i talentem literackim. Pisała wspaniałe wiersze, opowiadania itd. Spotkaliśmy się w końcu w realu i okazało się, że to strasznie nieśmiała dziewczyna, z kompleksami, pesymistka do granic możliwości. I co ważne: niedojrzała emocjonalnie. W młodym wieku wyszła za mąż, by po pół roku odejść od partnera, bo ją ponoć zdradzał. Miała trudne dzieciństwo, zagubiona w świecie totalnie. W ogóle nie wiedziała jak radzić sobie w kryzysami w związkach. Każdy facet, który się nią interesował zostawiał po krótkim okresie czasu. Jak ją bliżej poznałem, to również sobie darowałem znajomość z nią. Przez internet często idealizujemy drugiego człowieka. Wydaje nam się oczytany, śmiały, prawie bez wad. A rzeczywistość jest okrutna. Niestety. Nie twierdzę, że zawsze tak jest. Zdarzają się wyjątki. Ale to wyjątki potwierdzające regułę. Cóż, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mialam podobnie
z tym, ze nie mam meza :-) wydawal sie byc idealem meskim, co oczywiscie jest bardzo latwe, siedzac przed monitorem i wymyslajac tezy, hipotezy , historie, komplementy itp. Rozmawialas z nim chocby przez tel.?? Bo ten moj, nawet nie odbieral moich tel. tlumaczac, ze to moze popsuc nasza relacje, rowniez zdjec nie chcial wyslac. Hahaha, teraz juz wiem dlaczego, zalosny obles. Zadzwonilam do niego z innego numeru i uslyszalam jego glos, byl paskudny, ale to moznaby przezyc, on zaciagal strasznie, byl prosty i prymitywny,mimo to spotkalam sie z nim, a raczej umowilam na spotkanie. Byl najwiekszym mutantem, jakiego kiedykolwiek widzialam, bylo mi wstyd, ze z nim pisalam. Wyglad psychopaty, wielki, sloniowaty gnom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mialam podobnie
na szczescie spotkanie zaaranzowalam tak, ze to ja go widzialam a nie on mnie hahaha. Dla bezpieczenstwa i teraz wiem, ze slusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alan...nie mam zamiaru Cię oceniać dlaczego mężatka utrzymuje wirtualny kontakt z obcym facetem tylko zadaj sobie takie pytanie : co by było jakby Twój mąż jakimś cudem odkrył tą Twoją potajemną znajomość jakby zareagował ?...myślisz że byłby szczęśliwy z tego powodu ?...jak chcesz rozwalić swoje małżeństwo to brnij dalej w tą znajomość ...nie wiesz do końca co to za facet jakie może mieć pomysły co mu odbije itd....warto ryzykować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobnie...
fajna znajomość- maile, telefony, morze smsów- na tym etapie pojawiła się sympatia, potem spotkanie po pół roku i co? szał uczuć, totalna fascynacja drugim człowiekiem zarówno z jego jak i mojej strony, obydwoje byliśmy w związkach- widać nieszczęśliwych skoro nasza znajomość rozkwitła,,to było trzy lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajga
No dziwna sytuacja Trochę wyjaśniłaś swoim drugim postem, jednak moim zdaniem nawet takie rozmowy, świrowanie na jego punkcie itp. to w jakimś sensie jest zdrada. Nie zawsze zdrada wiąże się z fizycznością, z seksem Zastanów się nad tym. Co do innych wypowiedzi, mówicie o nieudanych znajomościach z facetami z netu. Dlatego ja już dawno sobie odpuściłam te wszystkie portale, bo facet może fajnie pisać, ale jak przyjdzie czas na spotkanie, to okazuje się zupełnie inny. Albo wysyła mi wcześniej fałszywe zdjęcia, albo okazuje się, że już kogoś ma, a szuka tylko przygody. Miałam parę spotkań i żadne nie przyniosło sukcesu. Dlatego uważam, że te wszystkie portale randkowe, czaty itp. są strasznie lipne i nie warto tam zaglądać. Tylko robisz sobie nadzieję, a później się rozczarowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazelniarz
autorko wypierdalaj stad z tak błachymi problemami i tak predzej czy pozniej zdradzisz meza skoro juz ci to po glowie lata kolejna szmata i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolaa..
Do www.piżamy24.pl jak skończyła się ta historia zagubionej30 , bohaterki tematu do którego link podałaś, wiesz może ? Nie chce mi się tyle postów czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolaa..
Piżamy 24 -->jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onkaj
Nie mogę się z Tobą zgodzić Pajga Znaczy częściowo oczywiście masz rację, że na większości portali zdarzają się takie przypadki o których piszesz. Zwłaszcza, że piszesz to z własnego doświadczenia, więc nie mam prawa poddawać tego w wątpliwość. Jednak moim zdaniem trafiałaś na nieodpowiednie portale. Nie wiem z czego korzystałaś, ale sporo jest takich portali ze słowem "seks" w nazwie i od razu wiadomo w jakim celu ludzie tam się logują. Są też inne portale, które są darmowe i loguje się tam każdy, nie ma weryfikacji, można się podszyć pod kogo się tylko chce. I tam pewnie łatwo natknąć się na jakiegoś oszusta czy zboczeńca. Ale są też poważne portale, za które trzeba płacić, jednak coś za coś. Płacisz, ale masz profesjonalną obsługę, różne testy osobowości, kryteria wyboru, weryfikację każdego profilu czy inne przydatne rzeczy. I na takich portalach unikasz problemów, o których pisałaś. Ja sama miałam kiedyś ten problem co Ty, ale trafiłam na odpowiedni portal i zmieniłam zdanie o znajomościach z internetu. Mogę Ci polecić serwis mydwoje.pl, bo z niego akutalnie korzystam, ale w internecie znajdziesz też inne tego typu, poważne serwisy, więc porozglądaj się za dobrymi serwisami, a może zmienisz zdanie o tych wszystkich portalach i nie będziesz tak generalizować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sianosiano
do ona234,tez znam takiego moj jest z wawy a Twoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Wawy a jaki zawód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
sianosiano ja z okolic wawy ale chyba dużo takich osób, rozwiala bym watpliwosci spotkaniem ale chyba sie nie odważe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajga
OK., onkaj, może i masz rację. Pewnie niepotrzebnie tak generalizuję, po prostu miałam takie doświadczenia i dlatego jestem taka rozgoryczona. Może faktycznie nie trafiłam na odpowiedni portal, o tych mydwoje sporo się naczytałam na różnych forach i faktycznie większość osób sobie ich chwali. Osobiście nigdy tam nie byłam, więc nie mogę się wypowiadać. Ale może niepotrzebnie zaczęłam tak najeżdżać na wszystkie portale randkowe. Ale z drugiej strony, z tego co słyszałam, to mydwoje jest internetowym biurem matrymonialnym, a nie portalem randkowym, przynajmniej tak się pozycjonują, więc może dlatego jest to trochę inne niż te portale na których byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×