jak sobie radzicie z tym że się starzejecie?

nie starzeje się jeszcze ,więc nie wiem jak to jest :)

jeszcze o tym nie myślę, za młoda jestem:)

a ile masz lat?:)

nie radzę sobie z tym :(

jeszcze mało:p

mało :)

mało ale sie nie przyznacie ?:p

w ogole sobie z tym nie radze...

Powtarzam sobie że mam więcej szczęścia niż co którzy starzenia się nie dożywają oraz że będzie gorzej i też trzeba będzie wytrzymać. Oznaki starzenia kwituję tym że bez względu na ich liczbę, to wiek mam i tak taki jaki mam. To mój sposób. Ale bywa dołująco. (Mam skończone 33 lata.)

co to znaczy w ogole? masz przewlekła depresje z tego powodu ?

Moze nie depresje...ale fakt, ze dolujace to jest... A jak z Toba? Bo nic nie mowisz:P

myslalam, ze tu jakies 60 latki piszą a tu babeczka 33 lata w sile wieku, oszalalyscie ?:D

ale dołujące z powodu utraconej urody czy czego ?

i urody...i tego beztroskiego zycia...ogolnie

No to już starzenie się. Może nie jakieś straszne ale i tak trzeba się z nim mierzyć codziennie, patrząc w lustro. Zresztą nie chodzi tylko o wygląd ale zawężające się perspektywy, fiasko planów życiowych, świadomość że jeszcze raz tyle i już pójdzie wszystko z górki. Brrrr.... No ko zaczął ten temat przed nocą? Idę spać. Dobranoc!

Normalnie.po 30 poczułem się stary i to bardzo.teraz mam 75 lat i czuję sie jak nowo narodzony:D

yhym, ja tez mam 75 a czuje sie co nawyzej na 72 :P

Tiaaaaaaaaaaaaaa milo mi w rączkę . Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.

lekko mam ta raczke pomarszczona i plamy starcze ale dziekuje :)

ja mam 21 i jestem kompletnie zalamana :( jeszcze 5 lat i potem kazda nastka bedzie mnie bila leb na szyje