Mam pewną fantazję z murzynką

Rzecz się dzieje na polu bawełny, gdzie ona jest młodą, czarną niewolnicą, a ja jej białym panem. Jak zwykle z niezwykłym poświęceniem zbiera bawełnę do koszyczka, ale tym razem nie daję jej na to szans, gdyż szybkim ruchem poddzieram do góry jej kusą sukienkę, obejmuję swoimi rękami jej ogromne czarne piersi, i wyjmując zręcznie swojego fallusa ze spodni, zaczynam ją penetrować w pozycji na pieska... ... Co za kretyn zdelegalizował niewolnictwo?