jak to widzicie?

facet 27 lat zarabia 2500 plus w domu ma jeszcze rente i 1 wypłate. Ma dziewczyne ktora dopiero skonczyla szkole, nie pracuje bo jeszcze szuka. Sa razem od roku. Czy ona moze miec prawo uwazac go za sknere jesli... sam kupuje sobie spdnie za 250 zł a z nia jedzie na tagr i gdy patrzy na takie za 50 odciaga i mowi ze za drogo, dodam ze ziewczyna placi ze swoich. prezenty ograniczaja sie do jakis scierek, kremow, maszynak i srodkow czystosci ktore wyniesie z pracy :D, na 18stke... zegaraek za ok 100zł, kilka kwiatkków i kilka , moze z 3-4 lepsze prezenty w postaci sukienki,, sweterka ... nie wiem... bonsai. w restauracji bylismy raz - on placil. raz zoo, z 2 razy jakies dalszy wypad w gory ... jego koszt to paliwo. moja mama uwaza ze bedzie ciezko w przyszlosci bo on jest bardzo obliczony. na lodach bylismy raz, teraz kupuje w biedronce bo tak sie bardziej oplaca. co o tym myslicie ? na poczatku znajomosci byl popis... drogie obiady, co chwila kwiaty, teraz jest dupa. co bedzie kiedys ? Ma urlop 2 tyg , mielismy jechac w biszczady ale jednak nie jedziemy bo skoro mam wolny dom to beziemy u mnie tam nie opplaca sie jechac.

a czemu uwazasz ze powienien ci cos dawac? sama sie wez za robote.

a co ty mu kupiłaś?

Hmm. Wiesz co. Myslę, że ciężko może się żyć z kimś takim.. Juz nie chodzi o to, żęby placil caly czas za Ciebie, bo wiadomo małżeństwem nie jesteście, ale jak mu na jakieś male prezenty szkoda to ... yyy :P Akurat moj facet chciałby cały czas za mnie płacić co mnie krępuje, ale mój ex też był sknerą , ale to takim,że głowa mała :P niektóre syt. poprostu pobijały wszystko :P

ale jeśli droga autorko chodzi Ci o to, że on ma robic Ci prezenty a Ty nie dajesz mu nic w zamian tylko oczekujesz to wydaje mi sie to nie fair !! Koszty powinny byc podzielone, raz placisz Ty raz on i tyle :P

ok.. teraz bedzie zjechanie mnie ze materialistka , len itd. Co mu kupiłam... sporo drobiazgów, pieke mu ciacha, gotuje. dopieo skonczylam LO, mam biednych rodzicow ... nie dostaje kieszonkowego. skad mam wziac kase. keram szukam pracy ale nie jest łatwo ja znalezc... konieczne jest prawko a to wlasnie robie. znam wielu facetow robiacych prezenty swoim dziewczynom.gdyby nie pracował, wydawał kase na wszytsko tak oszczednie... ale lampa do domu musi byc najdrosza, karnisz koniecznie miedziany. masa krzakow za 200-300 zł kolo domu. miesko codzienne dla kota ok 20 zł.

zaczela prezentowac rozne rzeczy z wlasnej kasy a pozniej wymagac tego samego od niego. Pieniadze nie rosna na drzewie i sie ich nie zbiera jak jablka. On zarabia to ma i kupuje sobie spodnie takie jakie mu sie podobaja. Ty jak bedziesz zarabiac to tez bedziesz mogla> nic Ci do tego, cisz sie ze w ogole cos Ci kupuje....

>>znam wielu facetow robiacych prezenty swoim dziewczynom. To sobie do takiego idź. To, że on pracuje nie oznacza, że musi Cie sponsorować. Chyba, ze macie taki układ - sex za kase, to ok, pretensje słuszne

wez sie do roboty a nie mysl,ze ktos bedzie Cie utrzymywal i nie wyliczaj, ile kiedy na Ciebie wydal! to JEGO kasa, nie Twoja. Moze chce oszczedzac. wez sie puknij w glowe, zastanow.... albo wracaj do swojej mamusi od zlotych rad. zalosne!!!!!!!!!

on wie ze nie mam kasy nic mi nie mowi dlatego... powedziałam ze jak zaczne pracowac " to sobie odbije " :). Nie jest tak ze wyliczam i patrze na metke... tu o tym napisałam zeby pokazac jak jest. te prazzenty tez byly na poczatku teraz nawet kwiatka za 3 zł nie dostane. Moj poprzedni chlopak nie kupował mi rpawie nic ale bylo ok... utrzymywał sie sam, wynajmowal mieszkanie, musial kawalek do mnie dojechac... ok.... ale tu jest inaczej

" Sa razem od roku. ", taaa i juz ma Cie utrzymywac, kupowac cichy i maslo?wez sie opamietaj. skonczylas szkole i "szukasz pracy"..siedzisz na dupie nie masz przychodow a oczekujesz niewiadomo czego. ocknij sie dzieewucho!! nie jestescie malzenstwem. Sadze,ze on neidlugo Cie zostawi.

>>powedziałam ze jak zaczne pracowac " to sobie odbije " Zawsze tak się mówi

kurcze, przeciez nawet slowa mu o tym nie powiedziałam i nie jest ze marudze na niego. Poznajemy sie, obserwuje i staram sie wyciagac wnioski. Co ? po slubie mam zalowac ze musze prosic sie o to zeby dał mi 3 zł na majtki bo w starych jest dziura, bo jak kiedys wspomnial w domu pieniedzmi dysponuje facet.

nie masz prosic, ale masz sama isc do pracy i zarabiac. swoja droga, ty masz jeszcze umysl nastki (18,19 lat masz, nie?), a on juz mysli racjonalnie, i wie,ze lepiej kupic karnisz niz tobie kwiatka i drozsze gacie. IDZ DO PRACY I BADZ NIEZALEZNA, MIEJ WLASNA KASE, A NIE WYMAGAJ OD NIEGO.

Jak będziesz zarabiać SAMA kase to Twoim portwelem nie bedzie dysponował

dobra.... racja... nie moja sprawa ale kurcze jestemy razem on niby traktuje mnie bardzo powaznie i to ja mam ciagle watpliwosci , nie on i nie przez pieniadze ale to inna sprawa. nie zalezy mi na jego kasie tylko nie chce w przyszlosci zalowac czegokolwiek. z poprzednia dziewczyna byl zareczony, mieszkala u nich z tego co slysze od jego babci miala wszystko... traktowała go jak szmate ale mila wszystko...nie mowie ze chce brylanty, samochody czy inne, chodzi mi o gest... o pierdolke za 2 - 5 zl ale teraz nie ma prawie nic...

>>po slubie mam zalowac ze musze prosic sie o to zeby dał mi 3 zł na majtki A to masz zamiar być jego utrzymanką?

poprzewracalo

według niego ( chyba ) kasa na 1 konto i on dysponuje.

to nikt Ci nie moze nakazac trzymania SWOICH pieniedzy na jego koncie. Wiec nie chrzan

ale na spokonie.... teraz 3 osoby- 3 wyplaty i co mies placz bo malo kasy. kiedys zabraknie babci, mamy bedzie sam plus ewentualnie moja wyplata, dojda dzieci i bedzie bida... sam nie potrafi zrobic nic.

Ci chodzi, jakie 3 osoby? mama, babcia? one go utzrymuja?

mieszkaja w 3. on mama i babcia. obydwie rozwodki.aaaaa i kot.

kim on mieszka teraz? jak to sie ma do Twojego tematu?

kretynka. wiecej nie mam zamiaru pisac bo szkoda mojego czasu a ty i tak nic cie zrozumiesz. jestes leniwą, egoistyczną, materialistko-koretynką.

ktos pyta to mowi,e a ma sie tak ze skoro w takiech warunkach czyt. 3 osoby - 3 wyplaty i ciagle placz ze brakuje kasy to jak bedzie gdy kiedys np zostaniemy sami z dziecmi i on bedzie mial zadbac o jakis tam byt rodziny? ok.. jesli ktos nie ma kasy ale jest zaradny, potrafi sam zrobic duzo rzeczy ale jesli ktos ma 2 lewe rece i cale zycie wszytko pod nosem?

chcecie to mnie obrazajcie... sama nie weim czy i jak o tym myslec dlatego was tu pytam... widac przeginam i bedzie za rady... chiałam tylko pogadac i poznac zdanie innych.

naprawde najpeirw ze on tyle zarabia i kupuje sobie najlepsze rzeczy sa Tobie podrzedne albo w ogole. A teraz wyskakujesz ze on to ma dwie lewe rece i jak to bedzie jak mamusi i babci nie bedzie... O czym Ty w ogole piszesz?! ja wcale nie zdziwilabym sie gdyby on o Tobie nie myslal powaznie. Ty juz sobie wymyslilas caly scenariusz dla swojego zycia ze bedziesz z nim, dzieci bedziecie mieli. Nie wiadomo jak on na to patrzy to raz a dwa faceci nawet jak mowia, to wazne zeby czyny szly za slowami. Jesli tego nie ma to Ty lepiej nie ludz sie. I zacznij myslec jak dorosla osoba jak ja nie zarbie to mi to z nieba nie spadnie, ani moj facet mi tego nie zapewni. A teraz to jakies tu wywody piszesz o matce, babce o wyplatach... Co Cie to ochodzi powiedz kto, ile zarabia. Zacznij myslec jak dorosla osoba. Jego pieniadze zawsze bede jego a nie wasze wspolne. Tym bardziej ze to nie Twoj maz (zalewdwie rok sie znacie) to mozesz sobie tupac nozkami a on i tak bedzie mial prawo robic z nimi co chce.

w ogole nie rozumiem takich panienek. nóz mi się w kieszeni otwiera!!! owszem milo jest czasami cos dostac i byc gdzies zaproszonym, ale zeby tego wymagać??? oczekiwac??? w dodatku jeszcze rozliczać. kim ty jestes zeby mu do portwela zaglądać? wstyd!!!!!!! no kurwa po prostu DNO i cztery metry mułu. swoja droga 2500 to nie jest tak duzo, zeby jakas pinde sponsorowac na kazdym kroku. wiesz dlaczego on sobie kupuje ciuchy za 250zł? BO ON KURWA NA TO SOBIE SAM ZAROBIŁ. a ty obsrany nierobie powinnas sie cieszyc ze ci cokolwiek kupuje i gowno ci do tego co on z WŁASNYMI pieniedzmi robi. rozumiem jakbys sie starala i miala niska pensje, albo studiowala czy cos.. ale tak??? nierób kurwa do roboty nie pojdzie i tylko ma wymagania. wstyd samemu nie pracowac i rządać od faceta, zeby na wycieczki zabierał. no wstyd. jak ja malo zarabialam to nigdzie nie wyjezdzalam, a ta nie zarabia wcale i sie jej bieszczady marzą.. no jasne bo facet ja tam zabierze teraz zarabiam tez nie duzo, ale na wszystko mnie stac i nie potrzebuje nikogo kto mnie bedzie sponsorował pfff

teraz doczytalam reszte.. ja pierdole ty nie dosc ze jemu do portwela sie wcinasz to jeszcze bierzesz sie za rozliczanie jego matki i babci??? hahahahahahaah