Co ODWIEDZINY pieniadze, ubranka, czy zabawki?

Witajcie, co wolicie dostawac w odwiedziny? Jesli pieniadze, to ile wypada wlozyc do koperty Jesli ubranka- to jakie? Jesli zabawki, to jaki rodzaj? Dziekuje za pomoc!

jakie odwiedziny :D ?? mi możesz i kase i ubranka sprezentować, wybredna nie będę :P

Ja nic nie daję i nic nie życzę sobie otrzymywać. Przerabiałam to bedąc zarówno tą co coś komuś daję i to co ja coś dostaje. Jakoś nie wychodziło nam to na zdrowie.

jezeli to jest bardzo bliska ci osoba i domyslasz sie co jej najbardziej potrzebne to nie powinno byc problemu. osobiscie ja czesto dawalam siostrze pare groszy jak wiedzialam ze ma gorszy dzien/tydzien/miesiac lub kupowalam cos najbardziej przydatnego np pampersy mleko itp. a jesli to np kolezanka czy znajoma to mysle ze jakis ciuszek czy zabawka jak najbardziej sie sprawdzi

ja nie mialam zadnych oczekiwan co do prezentow. mi przynosili ubranka, czekolady(!) i jakies maskotki.

i jesli chodzi o mnie to maluszka jeszcze nie mam przy sobie, zostalo pare tygodni ale nie chcialabym dostac ciuchow bo mam ich bardzo duzo wiec dodatkowe tylko by mi przeszkadzaly. ci co beda u mnie bywac wiedza ze to mi niepotrzebne i bardziej sie uciesze np wlasnie z pieluch albo takich rzeczy.

KASA, KASA, KASA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ubranka- jak kupujesz wieksze to uwzglednij jaka pora roku bedzie gdy dziecko dorosnie do tych ciuszkow. ja dostalam kilka par dresikow, dobre byly w lecie:D nie chodzil w tym bo oczywiscie bylo goraco. zabawki- jakies grzechotki, maskotki, edukacyjne moze. koni9k na biegunach, lezaczek, mata, stoliczek...itp. pieniadze- moze lepiej kupic pampersy - ze 2 paczki. lub jakies dobre kosmetyki- np. oilatum komplet. jesli mama woli to daj kase.

Hm... zastanawiam sie czy nie praktyczniej pieniazki, bo wtedy rodfzice mogliby kupic co sobie zazyczą... Chciaz z drugiej strony wygodnie tez jak ktos kupi... Tak mysle... Np pieluszki... nie trzeba tego dzwigac...tylko juz bedzie na jakis czas

a moze wprost zapytaj co sobie zycza. ja mialam mnostwo ubranek, jeszcze mi naprzynosili i w rezultacie w polowie nie chodzil. a lezaczek, mate i inne zabawki kupowalam sama. wiec moze gdybys zapytala to byloby lepiej.

masz racje.... zapytam :) Ale z grgiej strony, mysle ze gdyby ludzie przynosili chociaz po 100 zl, to wszystko mozna by bylo poprostu kupic!!

no tak. ale nie kazdego stac na 100 zl. ja dostalam od siostry 2 body, rajstopki i koszulke. sama ma 2 dzieci, tylko maz pracuje , wiec sie nie przelewa.

No to tez prawda... mile jest cokolwiek dostac. To cieszy bardzo zapewne :)

Ja bym chyba dala pieniazki, po przeczytaniu tych komentarzy, oraz cos, co rodzice sami by nie kupili. Np jakies lepsze ubranko na wyjscie, albo super zabawki.