Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielka niewiadoma 27

jak byscie postapili w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość wielka niewiadoma 27

moja mama zmarla jak bylam dzieckiem(naście lat) i pod opieke wziela mnie ciotka,taka dalsza ale jednak rodzina.kazdego dnia matki jest mi bardzo przykro ze mojej juz ze mna nie ma i dla mnie ten dzien to psychiczne katusze.jednak jest jeszcze jeden problem, czy powinnam skladac zyczenia z okazji dnia matki ciotce ktora mnie wychowywala?nigdy nie zwracalam sie do niej "mamo" bo nie przeszloby mi to przez gardlo, kiedy chcialam to powiedziec (bylam troche do tego prymuszana) czulam ze rosnie mi gula w gardle i nie moglam, dla mnie to bylo tak jakbym zapomniala o rodzonej matce.jak wy byscie postapili?pytam bo za kazdym razem mecze sie tego dnia i nie wiem co jest odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
prosze powiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Jeśli nie czujesz takiej potrzeby, to nie mów. Zresztą skoro miałaś naście lat jak zmarła twoja mama, to ją pamiętasz, miałaś mamę, co innego jakbyś jej nie pamiętała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mozesz cos kupic cioci :) wkoncu podjela sie wychowania ciebie w jakims sensu pewnie ze nie potrafisz do niej mamo powiedziec , ale moezsz tym jej podziekowac jakims prezentem :) rob jak ty uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
no wlasnie pamietam mame i to do niej sie tak zwracalam, przez caly czas nie moglam sie przestawic zeby tak zwracac sie do ciotki.teraz juz nie mieszkamy razem a ja za kazdym razem cierpie podwojnie w dzien matki bo mam poczucie winy ze moze powinnam, choc tak naprawde nie potrafi mi to przejsc przez gardlo.zle sie czuje z tym jak jakas wyrodna corka jak nie skladam tych zyczen (bo sie nalezy gdyz mnie wychowala)a z drugiej jak cholerny zdrajca bo przeciez w sercu ma sie jedna matke(przynajmniej ja mam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
no wlasnie jakby byl dzien cioci byloby mi prosciej a tak jest mi z tym ciezko.ja nawet mowic z nia nie potrafie o tym.nie moglabym powiedziec "z okazji dnia matki ciociu" albo poruszyc kwestie wychowania.to ze bylam tak przymuszana chyba jeszcze bardziej utrudnilo sprawe bo mialam wrazenie ze chce wymazac moja mame z pamieci ze chce ja zastapic ale tak bym o rodzonej matce zapomniala.ja chyba nawet mam do niej zal o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo Ci współczuję nie potrafiłabym powiedzieć do ciotki: mamo jak co roku dzień matki przypłaciłam depresją :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.......
to że nie zwracałaś się i nie zwracasz do ciotki mamo to naturalne i ciotka nigdy nie powinna nawet tego od Ciebie wymagać jednak co do Dnia Matki hmmm ?...wiesz w końcu ciotka poświęciła się w jakiś sposób przyjęła Cię do siebie zapewniła byt a przecież nie musiała tego robić więc należy jej się jakieś podziękowanie za to że Cię wychowywała możesz zawsze w Dzień Matki kupić jej kwiatki czy jakiś prezent iść do niej powiedzieć że wprawdzie nie jest Twoją mamą ale że Ci ją zastępowała i za to jej chcesz podziękować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast wręczenie kwiatka to drobny ale miły gest w kierunku ciotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
myslicie?czyli ja jednak zle postepuje bo kazdy dzien matki jest da mnie tak ciezki ze nawet z domu prawie nie wychodze.prezenty robie takie bez okazji i o okazjach rowniez pamietam ale w ten dzien nie potrafie sie przemoc,bo tak prezent ma jakby podtekst. zawsze tylko zaplakana wieczorem chodze na cmentarz (teraz tylko do kosciola bo jestem daleko od domu) i pale znicz.a kilka dni przed i kilka dni po dniu matki nie odzywam sie do ciotki, nie dzwonie i nie pisze bo czuje juz ciezar tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
odpowiem... wymagala tego slowa,miala do mnie pretensje a ja umialam wtedy tylko plakac i slowa powiedziec nie moglam,nawet nieraz za to dostalam ze jestem niewdzieczna, ze robie to zlosliwie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
To się nie dziwię, że nie chcesz mówić do niej matko, skoro ona robiła z tego draki...Powinna zrozumieć, że Ty matkę swoją pamiętasz, a to że nie mówisz do niej matko nie znaczy, że nie jestes jej wdzięczna. A jakie miałaś z nią relację, bo podejrzewam że poprawne, ale nie takie rodzicielskie? Bardziej na zasadzie opiekunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka niewiadoma 27
dokladnie tak jak mowisz raczej opiekunka niz rodzina,balam sie jej to na pewno, zreszta do tej pory ten strach mi zostal.jestem wdzieczna ze mnie wziela pod swoj dach ale nie stworzyla mi normalnego domu tylko cos jakby poprawczak,ciagle pod rygorem, pelno zakazow, zero praw.zeby nie bylo jestem raczej spokojna osoba problemow nie robilam najwieksza moja zbrodnia bylo jak sie zakochalam bo zaczelam wychodzic z domu dalej niz w zasiegu okna.no i czasem jak kazdemu nie chcialo mi sie uczyc ale oceny mialam dobre,to byly takie epizody olewajstwa.mimo to nigdy nie darzyla mnie zaufaniem.jesli ja obdarzylam ja tym to odwdzieczyla mi sie obgadujac moje problemy ze wszystkimi naokolo i dokladajac kolejny zakaz.stosunki byly srednie jednak zawsze czulam ze nie jestem jej.czulam przepasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie moesci jak mo
to niech sie wali wredne babsko.. :( ja bym jej nic nie dala nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matke ma się tylko jedną i nikt tak naprawde jej nie zastąpi. Moim zdaniem najlepiej w taki dzień jak iść na jej grób. Składać natomiast życzenia ciotce z tej okazji ... Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×