Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana1230

CO JA MAM TERAZ ZROBIĆ- DORADZCIE!!!

Polecane posty

Gość załamana1230

Jestem w wielkim szoku nie wiem sama co mam zrobić...Na koniec lipca mam wesele koleżanki o którym wiem od 2 lat a znamy się około 20 lat...mieliśmy tam iść z moim facetem....i co się nagle stało, kolega ze szkoły poprosił go na świadka na ślub w ten sam dzień co mamy wesle mojej koleżanki....na dodatek mój facet stwierdził, że mu bardzo zależy na tym i że może ja pójde do koleżanki a on do niego...i co ja mam z tym zrobic??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Autorki 67877
Ja bym poszła sama do koleżanki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
tyle ze ja nie chce iść sama, tym bardziej że od 2 lat wiemy że idziemy do niej....a on nagle wyskakuje z takim tekstem....moze ja teraz mam wybrac czy pojde z nim do kolegi czy sama do kolezanki mojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
nikt nie miał podobnej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie,nieciekawa sytuacja.Wydaje mi sie ze obydwoje powinniscie isc na slub do Twojej kolezanki poniewaz juz dawno to uzgodniliscie.Kolega Twojego faceta owinien to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
Mój facet mi mowi ze bardzo mu na tym zalezy....tak jakby on nie mial innych kolegów:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5th avenue e.arden
na to trzeba babskiej metody-- wylewaj lzy i rozpaczaj, marudz kiedy i ile tylko sie da.. w koncu sumienie go ruszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna bluszczowata baba:o Jak mi was szkoda, naprawdę! Facet chce coś zrobić, co akurat jest sprzeczne z twoimi planami! Jak tak można! Doprawdy oburzające!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja4578
Zachowanie Twojego faceta jest nie fair wobec Ciebie, a Ty będziesz nie fair wobec koleżanki i na pewno zrobisz jej przykrość nie idąc na jej ślub, a idąc tam, gdzie chce Twój facet...Nie można tak zmieniać zdania pod kogoś i dawać sobą manipulować. Powiem Ci tak. Pogadaj jeszcze ze swoim facetem...Może dojdziecie do porozumienia...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl;l,hg
ja bym poszla sama do kolezanki, a facet niech idzie do kolegi na swiadka, jesli pojdziesz z nim to i tak bedzie nie ciekawie, bo jako swiadek bedzie troche zajety pierdolami, dla ciebie wazna jest kolezanka, moze on tez ceni swojego kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
tylko widac jak jego ceni kolega skoro proponuje mu cos na ostatnią chwile nawet nie pytając czy moze mamy inne plany...pewnie juz ktos mu odmówil i nagle zdecydował sie na moejgo faceta...i teraz my musimy przez niego zmieniac nasze plany normalnie w szoku jestem nie wiem co mam myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też poszłabym do
koleżanki sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
tylko że ja nie chce zeby tak bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie rób mu żadnych scen płaczu ani nic w tym stylu. Po pierwsze to jest żałosne i robią tak tylko słabe kobiety,a po drugie faceci tego nienawidzą i nawet jak przez wyrzuty sumienia zmieniz danie to będzie miał do ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
postanowiłam iść sama do kolezanki, jak chce pojdzie ze mną jak nie to niech sobie robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu zagrała troszkę na uczuciach, ale ja jędza jestem :P Miałam podobną sytuację. Od dłuższego czasu wiedział, że idziemy do koleżanki na urodziny. Nagle wyskakuje z tekstem (dokładnie kilka dni przed), że jego brat robi imprezę u siebie i nas zaprasza. Oczywiście też tłumaczył, że mu strasznie zależy. No więc ja spokojnie powiedziałam, że wiedzieliśmy o tym dużo wcześniej i, że ja zamierzam iść do koleżanki (zwłaszcza, że kończyła 30-tke), i, że mogę iść sama a on niech idzie do brata. Nic się nie odezwał. Ja w tym czasie wymyślałam w co się ubiorę itd, chodziłam wesoła i nic po sobie nie dałam poznać, że mnie to zabolało. Raz mu nawet powiedziałam, że pewnie będzie jakiś samotnik to może nie będzie tak źle. Skutek? Poszedł ze mną. Stwierdził, że miałam rację, że urodziny były wcześniej, i że tak się nie robi. Ja nie jestem za płaczem, jękiem itd. Pokaż mu, że bez niego też dasz radę, oczywiście może mu powiedzieć, że chciałabyś, żeby Ci towarzyszył ale skoro nie może.. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×