Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MoniQue69

problemy z facetem

Polecane posty

Napisze najkrocej jak sie da. Pewnie i tak niewiele bedzie sensownych odpowiedzi. A wiec... Jestem z nim 3 lata, mieszkamy razem od 2, kocham go a on mnie, chociaz zaczynam w to watpic. O zdradzie nie ma mowy. Cos sie z nim stało, zaczal sie zachowywac jak totalny idiota. Nie chce isc na kompromis. On musi na swoje postawic. "Nie jestem psem na smyczy" , "czuje sie jak w klatce" , "Nie bede zachowywal sie jak pantoflarz". Wiec wynika z tego ze nic dla mnie nie robi, Pojscie po bulki rano sprawia mu niemal bol fizyczny. Mialam urodziny niedawno, zadnych zyczen, wiedzial na 100% wszyscy w okolo mi prezenty dawali. Chce troche przestrzeni jak to okreslil. A jak z nim rozmawialam to powiedzial ze nie chce sie rozstawac, ze kocha mnie bardzo itp. tzn ze wszystko bylo ok, niby nie chcial isc na kompromis ale sie zmienił... na tydzien:/ teraz znowu to samo. Co zrobic? Spisac na straty? Bo ja szczerze mam juz dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
pierdol takiego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesssst
daj mu czas, odseparuj sie od niego, daj mu ta przestrzeń, nie interesuj sie nim, traktuj go jak powietrze, spotykaj sie z przyjaciólmi, chodz na imprezy - zobaczysz jak szybko sie zmieni, a jak nie to heya:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jakiś kumpel mu doradza "jak postępować z kobietami"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianianianianiania
daj mu powód do zazdrości zacznij żyć swoim życiem i daj mu luz niech palant poczuje że jest zagrożony i takim zachowaniem może cię stracić bo być może znajdziesz kogoś sęsowniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam juz sposobu na luzaka. nie wyszlo. Ja czulam sie bardzoo zle, on tez, ale to ja zrezygnowalam, mialam dosyc plakania po nocach, zlego humoru itp nawet jak bym mialam probowac jeszcze raz to i tak nic sie nie zmiani, bede cierpiec jak teraz. a kiedy on wyjezdza do rodzicow jest najgozej. ta jego wolnosc to wlasnie moglo by byc to, ale ja bez niego nie wytrzymuje weekendu. nienawidze siebie za to ze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianianianianiania
jesteś od niego uzależniona jak tak dalej pujdzie i coś z sobą nie zrobisz dziewczyno to tylko zniszczysz sobie życie a on jak to facet wykożystuje to choć na pewno wydaje ci się że nie bo jak by mugł ale zrozum to są zagrania facetów i być może on już cię tak nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze sie uzaleznilam, na szczescie nie jest ze mna tak zle. wychodze bez niego, imprezuje itp. rozmawial z moim bratem, powiedzal ze chce mnie "wychowac". wlasciwie to mu sie nie dziwie, do tej pory to ja dominowalam wiec moze sie wkurzyl, ale bez przesady nie bylo mu tak zle, teraz zaczej walczymy ze soba, jakos nie umiem byc potulna. wie o tym a nadal walczy. nie jestem wymagajaca, a on ze mnie jakiegos tyrana robi teraz, ze nie bede nim pomiatac ani juz wogole nic mam mu nie mowic, nawet zrobil sobie haslo na kompa i na telefon. rani mnie tym wszytskim, nic do niego nie dociera. flirtowalam nawet z innymi, pozwalalam zeby mnie podrywali, on sie tylko wkurzal, i nic zadnej motywacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to wszytsko co mozecie mi poradzic ? "pier*dol takiego faceta" albo "zrob cos ze soba" ? jest ktos w podobnej sytuacji czy tylko ja mam takie popier.dolone zycie ? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co jeżeli nie jesteście po ślubie to ja bym się nad tym poważnie zastanowiła... Wyobraź sobie, że właśnie tak będzie wyglądać reszte Twojego życia a nawet gorzej bo faceci po 40 robią się jeszcze gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molkif
prawdopodobnie wieje nuda w zwiazku i dla tego on tak sie zachowuje,on juz jest przyzwyczajony do ciebie i do tego zycia, jemu sie nudzisz, to ze mowi ze cie kocha to nic nie znaczy,ja zawsze patrze jaki jest facet,jak sie zachowuje, co mowi,wtedy wiem czy mnie kocha czy nie,ja jestem w dlugim zwiazku ale zachowujemy sie tak jak na poczatku,mam wspanialego faceta ktory na kazdym kroku okazuje mi ze mnie kocha ze mu na mnie zalezy,my nie potrzebujemy wiecej przestrzeni,my chcemy przebywac ze soba caly czas,poorostu my sie kochamy,zastanow sie nad swoim zwiazkiem lepiej,zebys pewnego dnia nie uslyszala ze on odchodzi bo cie dawno przestal kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawialam sie, nie chce zyc bez niego, ale z nim boli... ale nie zawsze tak jest, to przychodzi co jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie to. w zwiazku napewno nie jest nudo, jestem pewna ze on tak nie mysli. znam go, wiem. nie wiem jak go pohamowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×