Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

toya_

alkohol-za duzo pije

Polecane posty

Gość bene
a jakbys nie kupila to co ? nie wyrzymasz? napisz wiecej (ale nie pisz po pijaku - bo te filozoficzne wynurzenia sa nie do przelkniecia) i na kacu nie pisz. Jak bedziesz soba , znaczy- trzezwa? ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
kolego od tabletek jesteś wyjątkowo obrzydliwym trollem :D gówno wiesz co to za cięzka choroba , zycze ci podobnej kupo gówna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
odezwij się ja mam staż 10 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
wydaje mi sie ze nie masz racji.sporo osob dokladnie wie czemu. gorzej ze sporej czesci ta wiedza nie pomaga (boza pozno). ale jakiejs czesci ta wiedza pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
zaawansowany, jesli mozna, a zaawansowany jestes bo 10 lat juz nie pijesz czy wrecz odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepisze ci tabletki
Idz idz kup sobie lekarstewko na swoja ciezka chorobą, masz szczescie ze apteki dzisiaj czynne, znaczy stacje benzynowe z nalewkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
bene niech ona zawsze pisze jak jej to cos da chyba że byłby to bełkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
bene --->>> od ciągu do ciągu , ciągi po 2 tygodnie, 20 setek wódki, jakieś 15 piw , nalewki ... fajna delirka potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
ale sporo wiem o mechanizmach ... zaliczyłem odwyk, chodze na AA , wiadomo że lepszym rozmówcą jest niepijący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
co prawda ja nie wierze ze to moze pomoc (pisanie po pijaku) no ale w sumie-- moze jak przeczyta to na trzexwo to przynajmniej do refleksji zmusi/pobudzi. z moich doswiadczen wynika ze nie mozna lekcewazyc takich mysli-- ze pije za duzo. jak one sa to juz nie dzwoneczek ale dzwon dzwoni. jak sobie sam czlowiek szlabanu nie postawi to bedzie tylko gorzej. bo nie kazdy ma szczescie. a tu problem sie sam nie rozwiaze tylko bedzie narastac. ale wielkie brawa dla toya ze slyszy ten dzwonek i szuka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
proponuję AA .. można też na terapię Sama może sobie nie poradzic.... pisanie po pijaku ale zalezy na jakiej bani :-) bo mozna beblac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
zaawansowany- w sumie nie wiem co ci sie w delirkach podoba. szkoda ze tak ciezko z tego wyjsc. chcesz pogadac zanim toya zajrzy? gosciu od tabletek- reagujesz nerwowo bo sam masz ten problem? albo ktos na kim ci zalezy? a moze masz inny problem i ci ciezko ? i wydaje ci sie ze alkohol to takie fanaberie? problm na zyczenie? nie wewaj tu zolci za duzo. zajmij sie swoimi problemami. noo moze ci poradzic cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwoka123
No właśnie AA będzie chyba najlepsze. Tam się wiele dowiesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
troche malo powiedziala. jej sprawa w sumie i ja zachecac nie mam zamiaru ani ochoty bo nie o namawianie do wynurzen tu chodzi. no ale jak ma spory problem to fakt- moze sama sobie nie poradzic. jakies tam mozliwosci sa- bo AA ,bo terapia bo chocby jakis psycholog/psychiatra. Ale zeby to zaczac to trzeba chciec. miec motywacje, sile. nie byc zalanym w trupa bo glowaciezkawa slano wszak mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
bene własnie wychodzę "fajna delirka " to ironia :-O jak wyłazi na ciebie stado zombie z szafy to możesz przypadkiem z okna wyskoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
podstawa to dobra kroplówka :-( i z 10 zastrzyków na odtrucie narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
to powodzenia. trzymaj pion i wracaj zdrowo ;-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
al, powodzenia. no , dobrze wiemy ze to nie podstawa ale proteza. urwie sie predzej czy pozniej. nie ma co na niej polegac bo to zmija jadowita ;-) ale- kazdy musi sam sobie w glowie ustawic po swojemu, nie? fajnie jak jest pomoc. ale pomoc to trzeba chciec i umiec przyjac. jak sie to umie i tego chce to juz nie jest tak pod gorke.tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotarlam do domu, wina jednak nie kupilam, postanowilam ze dzis nie pije... w sumie jest w miare latwo powiedziec -dzis nie pije, ale na przyklad nie pije juz zupelnie, prawie niemozliwe ...moze wpadne pozniej o ile ktos tu bedzie ..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
czesc toya. fakt ze zaczynasz myslec ze za duzo pijesz , ze lubisz, ze nie wyobrazasz sobie siebie np bez wina,picia to napprawde dzwonek alarmowy. czas bardzo czujnie przygladac sie temu co sie dzieje. i REAGWAC. Bo uzaleznic sie dziecinnie latwo. Wyjsc- udaje sie znou nie tak wielu. Lepiej nie igrac. Duzo lepiej jest nie przekroczyc tej cieniutkiej linii. Pamietaj o tym i dzialaj. Pamietaj ze sie poruszasz bo grzaskim gruncie. najpierw odpowiedz sobie czemu ty pijesz? tak tylko dlatego ze ci smakuje? co ci to daje? jaka luk wypelnia? co rekompensuje? poki czas mozna myslec o innym wypelnieniu/rekompensacie . pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
18:21 [zgłoś do usunięcia] toya_ dotarlam do domu, wina jednak nie kupilam, postanowilam ze dzis nie pije... w sumie jest w miare latwo powiedziec -dzis nie pije, ale na przyklad nie pije juz zupelnie, prawie niemozliwe ...moze wpadne pozniej o ile ktos tu bedzie ..pa Pierwsza zasada --->>>>> mówisz sobie codziennie " dzis nie pije " , nie masz myślec o tym że nigdy itp. , codziennie odmawiasz mantre dziś nie pije ( zasada 24 godzin )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda mialam nie pisac bo przez zwierzenia tutaj zostalam nieladnie potraktowana na innym czacie... "no jak to czytalem wczesniej ze masz problemy z alkoholem a ty tu o depresji teraz" czy cos w tym stylu... odechcialo mi sie ... ale nic .. gowniaz i tyle... Masz racje ze to ma sens tylko jesli powiem sobie - dzis nie pije. Co nie powinno byc takie znow trudne. Ale zobaczymy.Zaczelo sie od tego ze postanowilam przejsc na diete i uswiadomilam sobie ze najciezej bedzie mi wyrzec sie alkoholu. I choc zdawalam sobie sprawe od jakiegos czasu ze nie powinnam leczyc dolkow pijac, nigdy nie myslalam o tym, albo moze unikalam myslenia. Poza tym co moze byc zlego w piciu dobrego wina. hehe Mysle ze powodem picia ( oprocz walorow smakowych, bo uwielbiam dobre wino tak jak niektorzy czekolade) jest depresja. Nie do konca zaleczona. Niby jest dobrze ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
Właśnie miałem taką trzesiączkę ze strony układu nerwowego że musiałem wstac i napisac ... ( skończyłem niedawno ciąg alkoholowy ) 1. nie powinnam leczyc dolkow pijac 2. nigdy nie myslalam o tym, albo moze unikalam myslenia 3. Poza tym co moze byc zlego w piciu dobrego wina 4. ( oprocz walorow smakowych, bo uwielbiam dobre wino tak jak niektorzy czekolade) jest depresja Ad. 1. no jedna z cech osoby która nie traktuje już normalnie alkoholu i daje jej on więcej ... i jeszcze więcej i jest taki urokliwy prawda? To odpreżenie i nagle czujesz się spokojniej. Ad.2 raczej unikałaś żeby nie musiec odstawic czegoś tak fajnego Ad. 3 typowe ściema osoby dla której alkohol staje się już czymś ważnym w życiu . " nie mam problemu - po prostu lubię winko " Ad. 4 leczenie depresji alkoholem ... normalne to ? Masz problem . W jakim stopniu ustal z terapeuta bo ja nim nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaawansowany al
' Bo uzaleznic sie dziecinnie latwo. Wyjsc- udaje sie znou nie tak wielu. Lepiej nie igrac. Duzo lepiej jest nie przekroczyc tej cieniutkiej linii. " A u nas w miescie festiwal pubów ... właśnie chlałem ( bo nie piłem ) z takimi studentami niedawno ... niektórzy z nich będą uzależnieni bo ten styl życia ( ciągła bomba jak nie w akademiku to w klubie ) może uzależnic . I właśnie jak on ma poznac gdzie jest ta linia skoro ma to w doopie . Woli chlac Wściekłe Psy na umór , potem piwko itp. itd. Oczywiscie nie ma nic złego w dobrej zabawie , ale to jak niektórzy piją zaprowadzi ich na AA za kilka lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dużo piję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labojna
W moim przypadku przygoda z piciem zakończyła się na terapii odwykowej. Niestety nie było innego rozwiązania. Musiałam postawić na http://osrodekwiosenna.pl/ i dobrze zrobiłam. Bardzo mi pomogli. Wyszłam z nałogu. Nigdy już nie wrócę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×