Napiecie przedmiesiaczkowe

Jak sobie z tym radzicie? Bo ja na tydzien przed okresem jestem nie do zniesienia! To okropne co sie wtedy ze mna dzieje, a najgorsze ze za kazdm razem moj chlopak ma mnie po prostu dosc.

czytam książki to mnie uspokaja albo idę do parku pobiegać __ http://tnij.org/gy22

Ja też jestem okropna, a teraz to tymbardziej kiedy się jeszcze boję, że upragniony okres nie nadejdzie... Kłócę się ze wszystkimi, płaczę, śmieję się, jem za dwoje, nie jem wcale, robi mi się na przemian goraco i zimno..masakra. Nie radzę sobie.

No Charlotte, ja jestem wlasnie w trakcie przezywania tego i juz mnie szlag trafia. A najgorsze to sa klotnie z chlopakiem, ktore potem ciezko sie odkreca. Wszystko tak dzieje sie bez namyslu. Czasem to lepiej wogole sie nie odzywac chyba... i nie kontaktowac sie w ogole ze swiatem.