Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znajdź sobie inny nałóg

Nasz niedoszły pierwszy raz-kłopotliwa sytuacja

Polecane posty

Gość znajdź sobie inny nałóg
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
spocony sexy men, uważasz, że gdyby byli już po ślubie, taka sytuacja nie miałaby miejsca? ciekawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobie inny nałóg
Po ślubie nie miałby gdzie uciec... Chyba że do mamusi :O Ja osobiście nie zdecydowałabym się na ślub z kimś, o kim nie wiem, jaki jest w łóżku. To bardzo ważna płaszczyzna związku przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astaroth_
... przedwcześnie trysnął dlatego, że np. dawno się nie onanizował, miał taki dzień, materiał spodni drażnił mu penisa, gdy się o nie ocierałam albo był bardzo na mnie napalony. ... tak, zapewne zadziałały wszystkie te czynniki z czasem on zapanuje nad wytryskiem powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina.100
na pewno już wszystko w normie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Lusia
Nawet pan Tadeusz, doświadczony jebaka, obcując tte--tte z Zosią spuścił się w spodnie... (vide: XIII księga arcypoematu Adama Mickiewicza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zaszokowany
w spodnie czy pantalony?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajęczał lekko i
Tadeusz po mistrzowsku rozpoczął minetę, Najpierw lizał po wierzchu, rozpalał kobietę. Jęła więc Zosia wzdychać, jęczeć, wreszcie krzyczeć. Tadeusz rad jej więcej rozkoszy użyczyć, Wsadził głębiej, językiem jak młynkiem obracał, Rękami Zosię z góry aż do dołu macał, Przy tym ruchliwy język coraz głębiej wtykał, Krztusił się, dławił, ślinę i włosy połykał, Obracając językiem coraz żwawiej, głodniej, Wreszcie zajęczał lekko i spuścił się w... spodnie. Chwilę poleżał cicho i odpoczął trochę, tuląc nos oraz usta w zawisłą piśdziochę. Wreszcie podniósł się z łoża, odszedł od Zosieńki I z lekka ocierając wąsy grzbietem ręki, Jął się żywo rozbierać. Zdjął pas z kutasami, ściągnął kontusz i żupan, buty z cholewami, Koszulę zdjął przez głowę, hajdawery złożył, A gacie przemoczone na krześle położył. Wreszcie usiadł na łożu, odsapnął troszeczkę, Po jajach się pogłaskał, spojrzał na żoneczkę: Suknia na twarz rzucona zasłoniła lice, Odsłaniając cycuszki, pępuszek i picę. Widok ten znów krew wzburzył w panu Tadeuszu, Choć się dopiero spuścił, nabrał animuszu. Jął rozbierać żoneczkę, sposobić posłanie, By tymczasem poczekać, aż mu kutas stanie. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacek normalny
To nie Mickiewicz, to - podobno - Fredro. Ale fakt, chyba każdy kiedyś spuścił się w spodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaminyyyyyyyyyyyyyyy123
Wiesz... mi na pierwszy raz nie cchiał stanąć, i nie mogłem sie spuścić... a tu widzę na odwrót... Przejebane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie topkełe hehehehe
9/10 :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×