dziewczyny macie takie cos ze placzecie bez powodu???

jak w temacie....ja dzisiam taki dzien mam ze tylko chodze i rycze...nie wiem nawet ci njest tego przyczyna.,ale jest mi zle jak cholera...:(

może dlatego że jest taka łądna pogoda i siedzisz w domu?

nie nie nie...bylam dzisiaj prawie caly dzien na swiezym powietrzu...to nie to...

moze po prostu zly dzien, moze poczatki depresji. ja majac depresje (juz na szczescie po, i nie mialam jej bez powodu), z dnia na dzien wynajdywalam sobie powody do zalewania sie lzami. moja sytuacja ogolna nie byla zachwycajaca, ale bez przesady... to moze byc przyczyna, ale oczywiscie nie chce Cie straszyc.

mamy

o Boze, a juz myslalam ze jestem sam z tym moim beczeniem bez powodu. Ja potrafie sie cala lzami zalewac ot tak, ale rowniez potrafie sie smiac w glos bez powodu. Czasami mi sie wydawalo, ze jestem nienormalna, ale widze, ze to nie tylko ja tak mam, to dobrze :):):):)

depresja to sie zwie

jestes przed okresem, zespol napiecia przedmiesiaczkowego to normalne

takich napadow, czy to znaczy ze nie jestem kobieta? :(

Oczywiscie że normalne, nie tylko przed okresem (chociaż najczęściej). Ja mam tak nawet w środku cyklu, że bywam płaczliwa.

jestem w trakcie okresu...no nie zdarza mi sie to zbyt czesto ale wlasnie miewam takie dni ze łzy mi sie cisną do oczu...

niech każdy chłop trzyma się od takiej z daleka, to są tzw histeryczki.

sam jestes histeryk...ja nie widze nic w tym złego jak uwalnianie złych emocji...pzreciez trzeba to z siebie jakos wyrzucic...

jak sama napisałaś że płaczesz bez powodu to albo masz jakiś powód albo jesteś histeryczką!