Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a obchodzi to kogos?

Boże..jak mi smutno.

Polecane posty

Gość a obchodzi to kogos?

.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
Chodzi o faceta :( ale pewnie jak napisze w czym rzecz, to sie zaraz posypia kpiny albo jakies ironizne docinki :( a mi jest naprawde, bardzo, bardzo przykro. Cale szczescie ze jestem sama w domu, wiec moge sobie w spokoju pobeczeć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
jak czuejsz potrzebe, to sie wygadaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
o bosze kiedy ja ci włoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żuczekzłotobrzuszek
chodz cię pogilgotam tu i tam czułkami rozweselisz się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
2 lata temu zakonczylam 5 letni zwiazek z facetem, on mnie zdradził wiec sie rozstalismy. Starsznie dlugo nie moglam sie po tym pozbierac, moja samoocena spadla do zera. W ciagu tych 2 lat pojawiali sie rozni faceci, ale jakos nic konkretnego miedzy nami sie nie podziało, czasem ja bylam dosc mocno zaangazowana a facet niekoniecznie, albo po prostu był jak to cielę i nie umiał zrobić konkretnego kroku do przodu, albo odwrotnie - to ja nie bylam zainteresowana blizsza znajomoscia. I jakos tak sie zlozylo, ze kilka miesiecy temu poznalam nowego faceta, zupelnie przypadkiem, takie smieszne zrządzenie losu. Nawiazalismy kontakt i rozmawialismy ze soba na gg. Jakis czas temu on pierwszy raz mnie gdzies zaprosil i spotkalismy sie juz pare razy. To jest bardzo fajna znajomosc, facet jest mily, zabawny, jednym slowem naprawde fajny. Daje mi ( a przynajmniej dawał ) jakies delikatne sygnały, że mu się podobam... ale nic poza tym sie nie dzialo :( to trwa i trwa...i tak naprawde nie wiadomo w jakim kierunku nasza znajomosc zmierza :( Znajomi twierdza, ze mu sie podobam. Szczerze mowiac odnosze podobne wrazenie, ale dlaczego w takim razie nie dzieje sie nic wiecej? :(:( Dzisiaj juz zlapalam mega doła z tego powodu, spotkalismy sie. Zrobilam sie na bostwo, pieknie ubralam, odstrzelilam... mialam taka nadzieje, ze moze cokolwiek wiecej, że moze coś powie, może "niechcacy" dotknie, może uśmiechnie jakoś cieplje, dluzej popatrzy w oczy...ale nic :( Przyszłam do domu, usiadłam, zaczełam płakać i placze do tej pory :(:( Nie wiem w czym jest problem, na litosc boska..:( juz dluzej nie moge tego zniesc, tak jest zawsze :( zawsze cos jest nie tak. Juz chyba po prostu nie zasluguje na nic.. chyba tylko na swojego bylego ktory mnie zdradzil, bo z nim jakos dało się pchnąć znajomosc do przodu. I na tyle chyba zasluguję, na nic wiecej. To tak zarabiscie boli, tak strasznie mi to ciąży, że już nie moge dluzej :(:( albo trafiam na facetów, ktorzy sa jacyś wycofani/nieśmiali albo to po prostu ze mna coś musi być nie tak :( ja juz nigdy nie ebde szczesliwa i nigdy nie uda mi sie z nikim byc. Jestem tak starsznie samotna..:( że to aż fizycznie boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
a zcemu Ty nie zrobisz pierwszego kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
żadnego z kolegów w pracy nie obchodzi to , że mam pajęczyne na łechtaczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze jest nie smialy i powinnas sama mu powiedziec o tym co czujesz, na poczatku w zarcie a pozniej na powaznie, ja tak zrobilam okazalo sie ze tez to samo czuje tego samego chce, bylismy razem, ale nie stety nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
Powiem Wam szczerze, ze jedna rzecz mnie troche blokuje, on jest ode mnie mlodszy i czuje sie troche niezrecznie z tym, ze mialabym mu cos dac do zrozumienia. Jakos mam w glowie taki shcemat, ze to facet powienin zrobic pierwszy krok :( Po drugie, moze to smieszne, ale ja zwyczajnie nie wiem jak okazac swoje zainteresowanie :( nie wiem co mowic, jak sie zachowywac... To, ze chce ze mna spedzac czas to dobrze, jak najbardziej, ale z drugiej strony to moze swiadczyc tylko o tym, ze jestem fajna kumpelka z ktora mozna wyskoczyc tu czy tam :( A on mi sie tak bardzo podoba.. :(tak naprawde to jest pierwszy raz od tych 2 lat kiedy jestem sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
Ale jak to zrobic.. jak dyskretnie, nienachalnie? :( bo nie chcę sie wyglupic ani stawiac kogos w niezrecznej sytuacji :( Naprawde jestem nie bardzo w te klocki :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli wstydzisz sie powiedziec co czujesz w oczy to napisz :) moze wtedy on tez zrobi jakis krok do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
Tak myślicie? :( dobrze, w takim razie sprobuje sie przelamac i zrobic cos takiego .. mam nadzieje, ze faktycznie sie nie wyglupie, bo chyba zapadlabym sie pod ziemię ;) Byc moze faktycznie, z jego strony sprawa wyglada podobnie. Znajomi, ktorzy mieli okazje nas obserwowac twierdzili, ze on zachowuje sie bardzo ostroznie i asekuracyjnie. Nie wiem.. moze uda mi sie go jakos rozkrecic? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a obchodzi to kogos?
Oby :) dzięki Kochane! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×