Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna popieprzona

chcę dziecko, nie chcę męża

Polecane posty

Gość facet z zasadamy
zapłodnie Cie i bede płacił..tylko co jak urodzi sie chłopczyk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh tam bzdury gadasz
egoistka jestes pieprzona, dziecci z rozbitych rodzin maja gorszy statr w zyciu niz te w ktorych tata z mama sie kochaja. Nie masz prawa gotowac takiego losu temu dziecku dlatego ze takie masz widzimisie. Dziecko to nie jest twoja wlasnosc, zastanow sie pipo zanim zaczniesz glupoty robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno lepiej zeby dziecko
wychowywalo sie bez jednego z rodzicow, niz gdyby wychowywalo sie w rodzinie, gdzie sa ciagle klotnie itp. itd to jest wybor autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
że w nicku jest słowo popieprzona nie oznacza że będę akceptowała epitety w stylu pipo! absolutnie nie życzę sobie. to dziecko nie bedzie z rozbitej rodziny, tylko będzie wychowywane przez jednego z rodziców, a z drugim będzie miało kontakt! rozbita rodzina to jest po rozwodzie a teraz ja wam coś wyjaśnię: wzorce jakie nabywają dzieci chowane w sztucznych małżeństwach- brak miłości, życie z konieczności, zdrady, materializm... to są dobre wzorce? a z jakiej niby racji moje dziecko pierwsze ma mieć gorzej niz te małżeńskie? sprawa tak naprawdę ogranicza się nie do instytucji rodziny tylko do fizjologii, do prokreacji w najbardziej ssaczym tego słowa znaczeniu i nikt mi nie wmusi ze do posiadania dziecka musze się hajtać, nie jestem krową na bazarze, nie będę spędzała życia na ratowaniu męskiej dupy, praniu męskich brudów, ani na niechcianym seksie! tak na marginesie- to nie jest wątek dla świętojebliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
a jeśli urodzi się chłopczyk, być może za kolejną dekadę pomyślę o trzecim:) tak naprawdę, nie planuję domniemanej płci domniemanego dziecka ale mam dobre przeczucia, jest coś takiego że czuję że tym razem będzie dziewczynka... jesli nie- mój syn będzie uszczęśliwiony bo on chce mieć brata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
a wiec?? jestes mna zainteresowana czy 100 km jest dla Ciebie barierą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
a jak sobie wyobrażasz planowanie potomstwa na kafeterii? musiałabym cię poznać, jestem zbyt odpowiedzialna żeby decydować się ot tak:) więc napisz proszę co niby motywuje cię do takiego postępowania? jak masz samochód to 100 robisz w godzinkę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
chce zostawic po sobie potomka ..forma nbie jest wazna liczy sie fakt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
a co ten potomek dostanie od ciebie? co mozesz takiemu dziecku zaoferować, i nie mam tu na myśli alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
miłosc miłosc miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
miłość to trochę mało... miłością się zasad dziecku nie wpoi, wartości... właśnie, jakie wyznajesz w zyciu wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
To w/g tego co powiedziałaś, cały świat oparty o tradycyjne małżeństwo jest sztuczny?To może jest potrzebne jakieś "laboratorium",gdzie kobiety mogły by się zapoznać z cechami "dostarczycieli spermy", ewentualnie same ich "wydoić" i zażyczyć sobie zapłodnienia! To byłby dopiero "prawdziwy"świat! Skrajnie "racjonalne" podejście do życia! "a teraz ja wam coś wyjaśnię: wzorce jakie nabywają dzieci chowane w sztucznych małżeństwach- brak miłości, życie z konieczności, zdrady, materializm... to są dobre wzorce? a z jakiej niby racji moje dziecko pierwsze ma mieć gorzej niz te małżeńskie? sprawa tak naprawdę ogranicza się nie do instytucji rodziny tylko do fizjologii, do prokreacji w najbardziej ssaczym tego słowa znaczeniu i nikt mi nie wmusi ze do posiadania dziecka musze się hajtać, nie jestem krową na bazarze, nie będę spędzała życia na ratowaniu męskiej d**y, praniu męskich brudów, ani na niechcianym seksie! tak na marginesie- to nie jest wątek dla świętoj**liwych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
tak mamy w tym kraju naprawdę niemożliwą mentalność... cóż jeśli ograniczać się do średniowiecznej tradycyjnej katolicko burackiej mentalności... na szczęście świat nie ogranicza się do polskich wzorców, w tym świecie są i kultury zdominowane przez kobiety, gdzie mają one nieco więcej do powiedzenia w kwestii prokreacji a gdybym zrobiła sobie dziecko pokątnie i chowała sama, byłoby ok. co najwyżej polacy zwyzywaliby mnie raz czy drugi od szmat bo zrobić sobie dziecko z kutasem i się męczyć jest bardziej racjonalne niż zdecydować się na dziecko świadomie samodzielnie hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
Ty go wychowasz ja nie bede sie w to angazował ani troche..alimenty i tyle ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
facet z zasadami dziękuję za ofertę, jednak chcę żeby ono miało ojca, nie tylko dotację jak myślę, jeszcze nie dojrzałeś skoro tego nie rozumiesz... ale wciąż liczę na to że przyjdzie mi urodzić córeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
ty sama nie wiesz czego chcesz..raz piszesz ze nie chcesz by dziecko miało ojca za chwile zmiana o 360 stopni... trudno sie z wami rozmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
ale nic nowego nie wymyśliłas! już dawno na wsiach krążyło powiedzenie; "O patrzcie jaka cwana!Jeszcze chłopa nie miała, a już chciała by mieć dziecko!" Ty tylko tą ideę sprytnie i dla siebie i dla dziecka zmodyfikowałaś! Może kiedyś ustawodawcy opracują coś takiego, ale to dopiero tacy, którym chociaż będzie zależało na zwiększaniu się ilości obywateli w państwie!Bo ci obecni nie są tym zainteresowani,ani tym bardziej "wygodą" kobiet w nie- męczeniu się z mężczyznami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
ale skąd facet z zasadami- ja napisałam wyrażnie że chcę żeby acet spotykał się z dzieckiem, zabierał na wakacje itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadamy
szukaj dalej-powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
paranoja 211 w sumie nie rozumiem twoich wypowiedzi, ja nic nowego nie wymyslam, ja żyje po swojemu, a że trochę niezgodnie z zasadami ogólnie przyjętymi to już moja rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
"tak mamy w tym kraju naprawdę niemożliwą mentalność... cóż jeśli ograniczać się do średniowiecznej tradycyjnej katolicko burackiej mentalności... hipokryci " chyba jesteś strasznie zadufana w sobie! chyba jest jakiś powód , że nie ma tak, że kobiety mogą posiadać i również ów upragniony męski narząd i że mogą się same zapłodnić! może jest życiowo potrzebne i dla samej kobiety i dla przyszłego dziecka, uczyć się wspólnie rozwiązywać życiowe problemy!zarówno i te z ratowaniem męskiej d. , jak i żeńskiej d.! jesli od tego uciekasz, to nic nie rozumiesz! I nie ma to nic wspólnego ani z katolicka, ani z "buracką" mentalnością! T w/g ciebie lepiej odwoływać się do jakichś innych kultur, niż próbować zacząć inaczej samej myśleć! Wychowywanie dzieci myli ci się chyba z hodowlą zwierząt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
wychowywanie dzieci a zwiazki miedzy płciowe to dwa odrębne tematy i wiesz, skoro uważasz że ktoś jest ci potrzebny by ratować twą d... to szczerze ci współczuję jedną z największych wartości jest samodzielność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
chyba już zapomniałaś, co pisałaś, to była odpowiedź na ; "nie będę spędzała życia na ratowaniu męskiej d**y, praniu męskich brudów, ani na niechcianym seksie" a trzeba uważać żeby samodzielność nie przeszła w samouwielbienie i egoizm! nie widzisz wartości we wspólnym pokonywaniu trudów życia! To chyba socjopatia! to Tobie trzeba współczuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
być może... wiesz ale jak człowiek sobie tyle lat sam radzi to ostatnie czego chce to koncentrowanie się na kimś innym- dorosłym no i nie wymagam od nikogo by dbał o mnie ponieważ wiem że to jest grubymi nićmi szyte a kobieta w patriarchalnym systemie i tak nigdy nie będzie zadbana w sensie emocjonalnym, społecznym i finansowym dbam o siebie i o swoje dziecko sama i niech tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
a właściwie to nie! Socjopatia zaburzenie osobowości, przejawiające się nierespektowaniem podstawowych norm etycznych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie, uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w społeczeństwie. Socjopaci mimo normalnego (lub nawet większego) poziomu inteligencji nie potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego. W większości przypadków dochodzi do konfliktu z normami prawnymi. Cechy charakterystyczne tego zjawiska: * brak sumienia i odpowiedzialności wobec innych * brak wstydu, poczucia winy i skruchy, osoby te nie są zdolne do głębokiej troski o drugiego człowieka * kontakty międzyludzkie są u socjopatów znikome, nastawione na eksploatację drugiej osoby * manipulowanie jednostką, wykorzystywanie do własnych celów * nieprzywiązywanie się do drugiego człowieka, brak reakcji na zaufanie, miłość i czułość; socjopata nie odbiera sygnałów z otoczenia, nie reaguje na przykłady innych, na to co jest normą, a co nie. ja absolutnie jestem w pełni empatyczna wobec innych, tylko nie chcę mieć męża i daleka droga do tego zaburzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
nie ma wartości ww wspólnym pokonywaniu trudów życia, ponieważ życie spędza się samodzielnie i pomimo że mam już swoje lata- nie spotkałam jeszcze pary w której relacje byłyby " po równo rozłożone"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko szacunek dla ciebie
tez sobie zrobie dziecko na tej samej zasadzie:)pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
niestety sama się oskarżyłaś, to wszystko właśnie odnosi się do Ciebie! Socjopaci mimo normalnego (lub nawet większego) poziomu inteligencji nie potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego. W większości przypadków dochodzi do konfliktu z normami prawnymi.- norma prawnego małżeństwa! Cechy charakterystyczne tego zjawiska: * brak sumienia i odpowiedzialności wobec innych - (wobec dziecka , wobec męża) * brak wstydu, poczucia winy i skruchy, osoby te nie są zdolne do głębokiej troski o drugiego człowieka- to samo co powyżej! * kontakty międzyludzkie są u socjopatów znikome, nastawione na eksploatację drugiej osoby - chłopa , żeby dawał pieniądze, a sam won! dziecka , żeby tylko samej mieć jego uczucia! * manipulowanie jednostką, wykorzystywanie do własnych celów- to samo, wykorzystywanie i chłopa i dziecka! * nieprzywiązywanie się do drugiego człowieka, brak reakcji na zaufanie, miłość i czułość; socjopata nie odbiera sygnałów z otoczenia, nie reaguje na przykłady innych, na to co jest normą, a co nie- -nieprzywiązywanie się do mężczyzny, brak reakcji na zaufanie miłość i czułość! - nie odbieranie sygnałów, że inni tak właśnie żyją! - brak normy, tzw. amoralność! jesteś w pełni empatyczna wobec siebie, i dlatego nie możesz mieć męża, i bardzo dobrze bo to byłoby ze szkodą dla niego, tylko dziecka szkoda chowanego przez kogoś "kto sam sobie sterem okrętem" -A .Mickiewicz. Ale chociaż dobrze, ze nie jesteś może psychopatką, i chciałaś go urodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednapopieprzona
:) życzę ci więcej tolerancji wobec inności, tak w życiu zwyczajnie... nie oceniaj skoro nie masz ku temu podstaw mam pełne prawo nie kochać żadnego faceta, nie chcieć dzielić życia, tak jak i ty masz prawo do odwrotnych aspiracji... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat, w zyciu kochalam
jednego faceta, niestety juz z nim nie jestem; zreszta moze i -stety, im dalej w las, tym bardziej byly widoczne roznice w naszym mysleniu, swiatopogladzie- nie byloby sensu sie meczyc. obecnie z nikim nie jestem, nie interesuje mnie zwiazek z kims po to tylko, zeby byc, zeby pokazac swoje fotki na klasie lub isc za raczke na spacer:) faceci mnie mecza, sa tacy prosci, wrecz prymitywni, wymagaja podporzadkowania sie, obiadkow, innych dupereli, sa zazdrosni, zaborczy, nie czuje z nimi wiezi psychicznej. moj były byl inny, ale to wyjatek, takiego faceta to ze swieca szukac. i co? tylko dlatego ze chce byc singlem to mam zrezygnowac z macierzynstwa? no prosze was:D nie zamierzam byc zgnusniala stara panna z kotem:) bede miec dziecko jako samotna matka, bede miec seks na zasadzie ukladu, i tyle:) nie zamierzam wychodzic za pierwszego lepszego oprycha tylko po to zeby dziecko mialo debilnego ojca i zeby idealom katolickim stalo sie zadosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×