Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żołta cytryna

Depresja a początek znajomości

Polecane posty

Gość żołta cytryna

No więc nie wiem jak się do tego odnieść. Od kilku lat choruję na depresje, są dni lepsze i gorsze. W tych gorszych jestem cieniem człowieka, w tych lepszych przypominam siebie. Jeszcze do niedawna wogóle nie miałam ochoty na żadne znajomości. Ale stało się przez koleżankę pzonałam chłopaka który wydaje mi się być ideałem, przynajmniej dla mnie. Jest moim odbiciem ( tym lepszym), mamy te same zainteresowanie, podobne poglądy itd. I teraz pytanie czy spierniczyć wszystko i przyznać mu się od razu że choruje, czy udawać że jestem zawsze zadowolona z życia i nie ma problemu? Boje się że gdy się dowie że mam depresje po prosu ucieknie:/ a ja będe zła że się wkręciłam. Z drugiej zaś strony nie chcę by poznał inna mnie niż w rzeczywistości, może ktoś miał podobną sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żołta cytryna
Nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia pelasia
Ją bym nie mówiła odrazu tylko poczekala i wyczuła gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×