ciesze sie ze jestem bogata

ja sie z tego nieciesze ma swoje dobre i zle strony, u mnie finanse rozbily zwiazek:(((

maja rozne modele, ale mimo to Opel to byla i jest stopien nizej od Audi, niestety cenowo tez. Ty wiesz ile kosztuje najdrozszy Opel, a masz pojecie ile kosztuje Audi A-8 z wyposazeniem. To ci powiem ok. 100000 i wiecej, jezeli jest specjalny model. Opanuj sie z tym Oplem.

Dla mnie mozesz byc i Majkelem Skofildem Tak...jedni sa zawistni a drudzy prózni.

Acha cena w

to bylo do "modela" ide spac dobranoc

:D ale ja nie rozumiem o co ten szum... Zaraz mnie tu zadziabiecie, bo wyraziłam własną opinie nie pasującą do jakichś konwenansów, które mężowie nawpychali Wam do główek. Możecie sobie wielbić Audi, BMW, Merce itp...mi tez się podobają ale nie zjem nikogo, kto pokocha Ładę:-O

Chantalko, no właśnie zaskoczę Cię, bo zmieniłam auto na starsze. Opel był z 2007 r. (kupiony jako nowy), a Audica jest z końca 2004 r. (pierwsza rejestracja w 2005 r.). Miałam Vectrę OPC Line. Niby wszystko ładnie pięknie, auto za kupę kasy, a niestety miał parę napraw gwarancyjnych. Trochę siara, żeby przy 50 tys. km trzeba było robić rozrząd. Do tego trzeszczały plastiki, strzępiły się siedzenia i to cudne autko posiadało DPF - a. Jak nie wiesz co to jest to se poczytaj. :D DPF to gówno jakich mało, taka pseudoekologia. :D Co do Insignii to fajna jest, ale w tej najbogatszej wersji albo w wersji OPC. Jednak ceny zwalają z nóg i nie dałabym tyle za Opla. Poza tym Insignia jest nowym modelem i przez to cierpi na choroby wieku dziecięcego. Niestety, ale psuje się dużo rzeczy i dużo jest do poprawki. Wersja po liftingu powinna być już lepsza. Wiem, że nie chciałabym samochodu z pierwszego czasu produkcji. Miałam Peugeota 307 z pierwszych roczników i też się psuł. Kolejne modele były już lepsze. :)

nie przyjmuje, a wiec cena w euro ( ta co podalam )

Chantalko, nic mi Mąż do głowy nie wbił. :) Interesuję się motoryzacją i nieraz już zagięłam niejednego faceta. :) A i wcale nie chcę Cię zadziobać. :) Aż taka groźna nie jestem. :)

;)

Bo ty piszesz, ze w Mercedesie, placi sie za marke. Sam serwis Mercedesa nie jest drogi. To solidne mocne auta, ktore jezdza po 20 lat. Mam nowe modele i wiesz przy 260 km/h to 2-u tonowe auto trzyma sie mocno autobany. A ty tu chwalisz Ople i mowisz, ze za marke sie placi w Mercedesie. Tak nie jest, to inna klasa auta.

No i dokładnie o to samo chodziło mi porównując Opla z Audi. :)

OK...mercedes jest porządnym autem, spoko...ale już nazwa "mercedes" nie wzbudza takiego szału, bo inne marki mu dorównują. A serwis mercedesa jest bardzo drogi! Szczególnie jeśli chodzi o części nowych modeli. Tyle, że mietki nieczęsto się psują. Mój kolega za naprawę podłokietnika w drzwiach nowego modelu merca płacił prawie 2 tyś euro. Czy to coś złego, że chwalę ople? Naprawde mi się podobają i uważam, że są na doskonałej drodze do opanowania rynku w przyszłości. Ale dziewczyny...ja nie jestem specem i nie irytujcie sie tak bo mi się śmiać już chce:D:D

jestes bogata, no i ja tez nie narzekam

I jak depne, to ci z Opli wizda tylko dymek, zaden nie ma szans. Nie psuje sie a za inspekcje place jedyne 500-600 euro.

No i jest consensus...lubię nowe ople, Ty lubisz mercedesy. To aż niemozliwe na kafe:D

mercdedesy sa przereklamowane pozatym co to za luksus jezdzic audi czy bmw i sie nie wyrozniac z tlumu -auta oklepane nie zwracaja na siebie uwagi:) nawet jak kosztuje nie wiadomo ile audi zawsze bedzie czyms typowym tak jak bmw pelno tego na ulicach jedne do drugiego niczym nie odstaje -a grunt to miec super szybkie wygodne auto i wyrozniac sie w tlumie:)

A ja się nie znam na autach:):D

Tak czytam kobietki i czytam co tu piszecie i włosy mi dęba stają. Nic tylko hipokryzja i licytacja-która ma lepszy samochód , jest mądrzejsza w materii motoryzacji itd. Mogę się założyć, że większości z was na te samochody dorobili się wasi mężowie, nie wy, wy tylko "ładnie wyglądacie, solara,tipsy, tapeta" a głupota oczami wychodzi. Człowiek mądry, skromny ,mająy dobry status materialny nie chwali się co miał, co ma, po prostu żyje. Należy zachować umiar w byciu materialistką (oczywiście większość tu uważa że nimi nie jest) bo to was zdradza- brak klasy.

Carrie, long time no see

Najgorsi są własnie Ci co z biedy się czegoś dorobili. Słoma wystaje na każdym kroku.

poziomow i kryterii. W Polsce jest niewiele pozadnych aut, widzialam duzo starych c-klas. Tych duzych i nowych nawet nie ma tam w salonach.Jechac , a jechac to roznica. To nie snobizm, ja innych nieznam.

Pewnie ,że sie nie dorobiły tylko dobrze wyszły za mąż, takie co same się dorabiają nie chwalą się na lewo i prawo. Ale w sumie mają prawo się cieszyć, pieniądze dają wolność, możesz wszystkich kopnac w dupę, tych na których się zawiodłeś, tych którzy cieszyli się z twoich kłopotów a udawali przyjaciół. Masz kasę ,nie potrzebujesz juz nic, bo tylko biedacy łudzą się że jest prawdziwa przyjażń i miłość, bogaty zawsze patrzy na wszystko jak na interes, i jest w tym trochę racji, bo każdy ma jakiś

Dorobilam,a oni chca z tego kozystac. Zawsze mialam, ale teraz sama decyduje. I czym bardziej pazerny,to go odpycham.Malo przetyles i malo wiesz.

Do klempa: "se poczytamy" :D z pewnością:D

kilemile-wyjełaś mi to "z klawiatury",niejeden mężulek tyra na swoje panie,i ich rozkazy.Nie "zazdraszczam",żeby byla jasność:D,ale mieć to tylko dzięki facetowi-nie,dziękuję:)

a jak to osiagnelas? swoimi silami? czy jestes po prostu corka bogatych rodzicow?

i po ch** wam to wszystko?

to jest dobiero świetne auto!

tak to jest ten co ma malo nie zrozumie bogacza bo uwaza ze od zawsze byl bogaty -----niestety ale to prawda,sam zapierdzielam dniami i nocami żeby coś mieć nie jestem bogaty,ale i tak mam dość tej zawiści ludzi,jak zmienilem auto na nowsze co z tego że na raty to nawet rodzinka mi d*pe obmawiała że niby kombinator oszust etc;