Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malusienkaaaa23

Mamy pomozcie!!! Biegunka u dziecka

Polecane posty

Gość malusienkaaaa23

Moja cora-16mies, zrobila dzis bardzo luzna, smierdzaca kupe. Pozniej jeszcze dwa razy pryknela i popuscila. Nie ma apetytu, chociaz ona z z natury jest niejadkiem. Pije duzo. Zastanawia mnie tylko to, czy to moze byc jelitowka? Nic poza tym sie nie dzialo. Czy moze moglo jej zszkodzic mleko podane prosto z kartonu? Moj durny maz eksperymentowal wczoraj na niej i dal jej takie mleko po raz pierwszy, na dodatek nie przegotowane. Leciec juz do lekarza? Poki co podalam jej lakcid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkjhfsjkhfksjdf
Albo rotawirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Alicja
hejka dokładnei to samo miała moja corcia 3 letnia z 4 dni temu, 2 dni miała luzne stolce, strasznie smierdzace :o malo jadła... przesło jej rownie szybko jak dopadło wiec sie nie martw to jakis wirus krązy, ale poki nie wymiiotuje i gorączkuje to nie jelitówkai mysle ze nie ma co isc do lekarza, podawaj wode i jak nie chce jesc nie zmuszaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Alicja
a co jej lekarz na to zaradzi? to trzeba przeczekac, skoro napisała ze mala dużo pije to raczej sie nie odwodni! :) spokojnie bez paniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaaa23
no odpukac nie ma goraczki. i nie wymiotuje. zobacze jak bedzie w ciagu dnia, w razie czego pojade pozniej gdzies do lekarza. zatluke meza za te eksperymenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to po mleku to powinno minąć szybko. Jednak jeśli to rotawirus, to już Wam współczuję. Po pierwsze smecta po pół saszetki i po troszku na łyżeczce podawać co kilka minut łyżeczkę. Jednak jeśli nie będzie jej tolerować i pojawią się wymioty, to lepiej z niej zrezygnować, bo wymiotując odwodni się jeszcze szybciej. Po drugie preparat elektrolitowy. Ja podawałam humana elektrolit, ale są też inne. Nie jest za smaczny więc żeby lepiej wchodził to rozrabiałam go z herbatą miętową, albo z kopru włoskiego i trochę dosładzałam glukozą. Jeśli nic nie będzie jeść to musi pić minimum 750-1000ml na dobę + 10ml na każdy luźny stolec. Jeśli luźny stolec będzie częściej niż co godzinę, to koniecznie wizyta u lekarza i prawdopodobnie szpital. Żadnych produktów mlecznych do jedzenia, bo prowokują wymioty. Jeśli jeszcze masz jakieś pytania to proszę pytać. My właśnie wychodzimy z tego dziadostwa więc jestem na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Alicja
wiesz co nawet jakby wymiotowala, miala goraczke i biegunkę, dopóki dziecko pije wode nalezy zbijac goraczke i czekac, nie ma lekarstwa na jelitówke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Alicja
nom najgorzej jak ci sie odwodni, wtedy szpital... te preparaty elektrolitowe polecam chociaz mojoa mala nie tolerowala smaku, a ze pije tylko wode mineralna nie dalo sie w niczym przemycic, jakos musialysmy przebiedowac ta jelitówke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaaa23
kurcze jestem przerazona, bo juz raz bylysmy w szpitalu, wlasnie z powodu jelitowki. Ale wtedy mala wymiotowala i wysoko goraczkowala. jedzenia w nia nie wmuszalam, sama zjadla cala sucha bulke i plasterek poledwicy. Na obiad zrobie jej delikatny krupniczek. Powiedzcie mi tylko, moge z nia wyjsc na dwor, o ile oczywiscie nic sie wiecej nie bedzie dzialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryb5yb
myślę, że to może być wina tego mleka, aczkolwiek z takim maleństwem nigdy nic nie wiadomo, jeśli nie zdecydujesz się jeszcze na lekarza to podawaj jej baaardzo dużo pica, tylko w małych porcjach (jesli wymiotuje dodatkowo) żeby się nie odwodniła, bo potem szpital i kroplówki (sama przez to przechodziłam dwa razy :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Alicja
no co ty niegdzie nie wychodz! co bedzie jak ci zrobi luzna kupke i jej sie rozleje...:O z tego powodu odradzam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały w pierwszy dzień miał tylko kilka luźnych stolców i więcej spał w dzień. Wieczorem się ożywił i biegał do pierwszej w nocy. Potem zasnął a rano zjadł dwa jajka na miękko z wielkim apetytem. Wtedy się zaczęło, nie minęło 10 minut a jajka były w nocniku, wiem bo widziałam kawałki białka. Potem doszła temperatura i wymioty. Trzy dni walczyłam z nim żeby pił i to właśnie te paskudne elektrolity. Mieliśmy już skierowanie do szpitala, ale dzisiaj już mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że się udało i mały wyjdzie z tego chociaż lekarka ie bardzo w to wierzyła. Nie wychodź z dzieciaczkiem z domu, a jeśli już chcesz to zadbaj o to żeby nie miał kontaktu z innymi dziećmi, bo po co je narażać. Po całkowitym uregulowaniu stolcu człowiek zaraża jeszcze przez tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaaa23
no to chyba spacer faktycznie sobie daruje. wyjde z nia tylko na podworko, pobujam na hustawce. dla pewnosci zmierzylam jej temp-ma 36,7 i smacznie sobie spi. a ja sie cholernie martwie-mala co rusz lapie jakies chorobsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaa23
no niestety to jelitowka. wczoraj doszly wymioty. przezywamy dokladnie to samo, tyle, ze jestesmy w domu. jakby cos sie dzialo mam przyjechac z mala do przychodni na nawadnianie. najgorsze jest to, ze doszla temp i to wysoka-w nocy miala 39,8. i nie wiem czy podac juz antybiotyk?? lekarka powiedziala zeby sie wstrzymac do jutra, ale mi jest tak cholernie ciezko, gdy patrze na moja chudzinke. na dodatek nic nie chce jesc wiec pewnie znow schudnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też jest chudzielec, a teraz schudł jeszcze bardziej. Też mi serce pęka jak patrzę na niego, ale taka jest ta choroba i nic nie poradzisz. Dziwi mnie że antybiotyk na wirusa ktoś Ci zaproponował???? Jeśli masz możliwość nawodnić dziecko bez zostawiania w szpitalu to skorzystaj z tego. U mnie niestety mogłam tylko pójść z nim do szpitala zakaźnego na oddział pasożytów przewodu pokarmowego. Dla tego tak się przed tym broniłam. Mój mały choruje od ubiegłego piątku. Niby dzisiaj jest dużo lepiej, ale nadal jest apatyczny, dużo śpi i mało je. Ran zrobił taką całkiem normalną kupę, a po chwili znowu była luźniejsza. Co do temp u nas było to samo i ciężko było zbić. Podawałam naprzemiennie co 4 godz paracetamol i ibuprofen, ale ten pierwszy wcale na małego nie działał. Dwa razy robiłam letnią kąpiel żeby go schłodzić. Strasznie wtedy płakał, ale po chwili temp spadała. Jeśli masz jakieś pytania to śmiało:) i nie martw się, będzie dobrze chociaż się maluch nacierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
rotawirud ma to do siebie że trzyma 2 dni i koniec:) ja też złapałam rok temu,normalnie mnie położył w ubikacji:) z dzieckiem warto jechać gdzieś na kroplówkę ,zadzweon na pogotowie oni powiedza gdzie ewentualnie mogą na izbie przyjec taka wykonac.Wiem ze sie da,kiedys zemdlałam i wywieli mnie do szpitala gdzie od razu zrobiono kroplówkę.Teraz sa upały ,przynajmniej u mnie,wiec warto z dzieckiem pojechać i przeestać się dzieki temu martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
ale normalnie na izbach chorych standardowo robi sie kroplówki,po czym wychodzi ze szpitala po godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
wychodzi sie po 2 godzinach max,cos mi szwankuj klawiatura sta d literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaa23
No zapisali nam duomox. zaraz chyba zadzwonie do pediatry, zapytam sie co i jak dalej. w nocy tez kapalam mala, paracetamol nie pomogl, zreszta mala zwymiotowala go 30min po przyjeciu. Goraczke udalo nam sie zbic dopiero 1/3czopka pyralginy. a i tak zanim spadla minelo jeszcze 1,5godz. teraz tez spi rozpalona-ma 38st. godzine temu dalam jej calpol-bez efektow. nie wiem czy dac jej cos jeszcze? cholera, nie znosze jak siedze z nia sama, gdy jest chora. strasznie panikuje... dziekuje ci za wsparcie i dobre slowo :) zdrowka zycze dla twojej pociechy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
na wirud raczej antybiotyków się nie podaje:/ dopytaj lekarza.a teraz aby dzieciatka nie faszewrowac lekami to włożyc do letniej wody,a porem na główkę i stópki polożyc mokre chłodne szmatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
canpol to też paracetamol, a ibuprofen działa dużo lepiej. Ja podaję małemu ibufen dla dzieci w syropie. Ma aplikator w formie strzykawki którym też podaję smectę, elektrolity i inne napoje. Łyżeczkę mój mały by mi strącił, z kubka się nie napije, a to mu włożę do ust wstrzyknę i po bólu. Jeśli ma wymiotować po smeccie to lepiej żeby wcale jej nie brał TRZYMAŁABYM SIĘ Z DALEKA OD LEKARZA KTÓRY NA ROTAWIRUSA PRZEPISUJE DUOMOX Wmoim mieście najpierw trzeba zrobić wyniki badań zanim poda się kroplówkę tak na pałę. Trzeba sprawdzić czego brakuje bo nadmiar potasu, czy sodu może jeszcze bardziej zaszkodzić niż niedobór. Do tego niestety jest potrzebny pobyt w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do inkkkkkkkka Jak widzisz, wcale to nie reguła że rotawirus trwa 2 dni. Często tak bywa, ale czasem jest dużo gorzej zwłaszcza w przypadku małych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusienkaaaaa23
Bylysmy wczoraj w przychodni. zrobili jej badania, czekalismy na wynik, dostala kroplowe. okazalo sie, ze to jakas infekcja bakteryjna i dlatego mala tak wysoko goraczkowala. przez ponad dobe tepm wzrastala jej do ok39,5 a po podaniu lekow spadala do 38. No i niestety skonczylo sie na zastrzykach. Ale efekt juz widac-mala nie miala temp od polnocy. nie wymiotuje juz, kupy nadal sa luzne, ale to juz nie taka woda jak wczesniej. tyle tylko, ze niewiele je :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze że już wiecie co dokładnie dolega. Teraz będzie już tylko lepiej. U nas też już jest super. Jeszcze wczoraj nie chciał jeść i był płaczliwy i śpiący, ale dzisiaj wstał z nową energią, bez przerwy coś zajada i broi na całego. Pójdziemy w końcu dzisiaj na spacer, ale raczej pokarmić kaczki i robić coś w odosobnieniu. Do piaskownicy dopiero w poniedziałek się wybierzemy:) Dużo zdrówka dla małej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×