Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_alicja

PYTANIE DO ZRYWAJĄCYCH FACETÓW. I NIE TYLKO:)

Polecane posty

Gość smutna_alicja

Okolo 3 tygodni temu zerwał ze mną chłopak. Bylismy ze sobą 3 lata. Zerwał bo potrzebował więcej czasu dla siebie. Źle się czuł ze swoim życiem od jakiegos czasu i musiał cos zmienic. W sumie zerwał "profilaktycznie". Z góry załozył, ze kiedyś kiedyś może nam nie wyjść... ;) Dłuższa historia. Przejde do rzeczy. W pierwszym tygodniu po zerwaniu pisal, że cierpi , ze dalej mnie kocha,ale nie wie czy powod zerwania da się pogodzić z byciem parą. Dalam mu czas. Po 2 tygodniach spotkalismy się bo chcialam z nim porozmawiac na spokojnie i stwierdził, że poczuł ugle i dobrze mu samemu. Ze chyba już nic do mnie nie czuje. Nie rozumiem tego. Czy to chwilowa ulga, która jest normalnym stanem po zerwaniu? Nie rozumiem też dlaczego jeszcze kilka dni pisał, że kocha a nagle mu się odwidziało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_ja_jeszcze_smutniejsza
Hejka... ja mam podobnie, tylko to ja zerwałam... to ja chciałam odpoczynku... on zarzekał się, że mnie kocha, że chce być ze mną już do końca życia. mija 4 tydzień od rozstania a on przespał się z inną. To tak wygląda miłość? :( Tłumaczy się, że zrobił to w akcie desperacji, był załamany... Ja nie potrafię wybaczyć teraz wybaczyć, to miała być próba... A co do Twojego to.. może jednak nie było między wami uczucia? Cierpiał na początku, bo tęsknił, przywiązał się, ale czas wyleczył rany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
może tak było. sama nie wiem.. a co do zerwania to chodzilo mu jeszcze o to, ze czuł się tak jakby osaczony... ze dziewczyna to obowiązek, a on chce sie skupic na sobie:(.. mam nadzieje ze czuje chwilowa ulge.. poczekam na niego akis czas mimo,ze powiedział, że już nie wróci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_ja_jeszcze_smutniejsza
ja chciałam to samo co Twój chłopak. Skupić się na sobie, skończyć dobrze semestr na studiach... oddaliłam się a 4 tygodnie, a on już z inną :( a ja kocham, ale nie wybaczę, nie zaufam. Nie wiem ile jesteś w stanie czekać, ja bym nie zniosła gdyby ten Twój teraz się wyszalał, pozaliczał, obadał teren, stwiedził że nie ma nic leszego to z braku laku do Ciebie wróci... To upokarzające, nie daj się jeśli ma to tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
dodam jeszcze,ze dogadywaliśmy się rewelacyjnie. Jak najlepsi przyjaciele. Problemy zaczęły się kiedy zaczał cięzej pracować i nie miał juz na wszystko czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nie potrafię wybaczyć teraz wybaczyć, to miała być próba..." próbować to możesz mleka prosto od krowy. wolny facet miał potrzebę, to ją zaspokoił. a ty jesteś głupia po prostu i młoda chyba jeszcze. nastepnym razem wrzuć mu 5zł do ogniska, albo grilla i niech szuka. jak mnie takie próby wkurwiają. zycie to nie pierdolone harcerstwo, żeby przechodzic próby i dostawać za to odznaki i sprawności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
a_ja_jeszcze_smutniejsza - a jak się czułas po tym jak go zostawilas? Niby to miała byc przerwa,ale czulas się jak po zerwaniu? Opisz swoje uczucia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_ja_jeszcze_smutniejsza
tak próba, nie wiem jak to inaczej nazwać- sprawdzenie prawdziwości tych uczuć o których tyle mówi. miłość trwała 4 tygodnie. Po zerwaniu czułam się źle, a teraz czuję się bezadziejnie, jak pierwsza lepsza. "Kocham Cię" to często nic nie warte słowa. Czynami pokazał jak mocno mnie "kocha" haha, od tyłu chyba jak tą swoją koleżankę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
masz rację. Takie rzeczy pokazuje sie czynami. Do mnie powoli dociera, że jesli by mnie kochał to chciałby być ze mną mimo wszystko-tak jak bylo to kiedys.. Ale z drugiej strony jesli chciał poprostu oddechu to moze jeszcze zatęskni.. Poczekam jeszcze z miesiąc. Moze jestem szalona,ale naczytalam się wielu poradników psychologicznych i wedlug nich na zatęsknienie potrzeba około 6 tygodni :D. moze sie sprawdzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
może i jestem naiwna,ale wiem jakie czynniki wpłynęły na to zerwanie, jaki on jest, co teraz przechodzi i jak było między nami więc mam lekka nadzieje;).. albo ogromną :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka b
nie łudź się gdyby chciał być z Tobą to by nie zrywał czemu takie laski jak Ty doszukują się jakichś dziwnych powodów, motywów, komplikują całą sytuację, a nie chcą widzieć tej PROSTEJ I oczywistej prawdy - że gdyby ten facet Cię kochał czy chciał z Tobą być - to właśnie byłby obok Ciebie. A on się ulotnił, bo nie czuje tej potrzeby - to jest naprawdę bardzo proste a Ty przejdź nad tym do porządku dziennego, nwet jeśli to dla Ciebie bardzo trudne to się ogarnij. Może on Cię cenić, może uważać Cię za super przyjaciółkę albo wogóle fajną dziewczynę, stąd jakieś jego głupie próby aby Cię nie zranić i gadanie typu :kocham Cię, ale chcę zobaczyc jak jest osobno, odetchnąć, dać nam czas itepe, itede.. To jest nieprawda. On Cię nie kocha. On kombinuje jak się wyrwać z układu, ale Cię nie zranić kiedy tak mówi. Nie czekaj na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_alicja
olka b - masz rację. ale akutualnie jestem w etapie w ktorym wszystko analizuję-trochę mi to pomaga;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100kg mięsa
Autorko ten gość doszedł do wniosku że mu nie pasujesz i chciał zerwać. Przecież nie powie Ci prosto z mostu " już cię nie chcę, cześć" bo nie chce żebyś się załamała. On musiał wymyślić jakąś wymówkę, i wymyślił :classic_cool: Sam tak robiłem. Coś się kończy po prostu i coś zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_ja_jeszcze_smutniejsza => JAka kurwa próba? Zabawiłaś się jego uczuciami. Druga strona też czuje. Wyjdź poza romansidła i tandetne komedie z Julią Roberts. Poza tym był wolny - sama go zostawiłaś. W końcu, zresztą, baby zawsze sobie radzą: klin klinem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×