Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjskfjskjfds

jak żyć w takim domu?

Polecane posty

Gość kjskfjskjfds

niedawno pobił mnie ojciec. od tego czasu nie rozmawiam ani z nim ani matką ani rodzeństwem. wszyscy są po jego stronie. możecie mi wierzyć lub nie ale nic nie zrobiłam. w każdym razie to długa historia ale nie wiem co mam zrobić bo studiuję na trudnym kierunku. mam odłożone pieniadze ale to na studia a nie wynajem mieszkania. nie dostaje od nich w ogole pieniedzy wiec jesli bede musiala sama placic za materialy na studia i mieszkanie to po prostu nie dam rady. poza tym mam malo czasu w dzien bywa nie sypiam byle cos skonczyc. moja matka codziennie mi zostawia listy w ktorych pisze ze jestem zła że oni mi tyle ciepła dali ze jak ja tak moge. ojcieec mnie tak pobil ze musialam isc do denstysty i oczywiscie ze swoich zaplacilam za wizyte. teraz nie moge sobie w domu zrobic nawet kawy. wychodze rano i wracam wieczorem z uczelnii non sto zapierdalam i jak sobie pomysle ze mam wrocic do domu to wole sie nawet uczyc. tylko co ja mam zrobic. jak mam sie wyprowadzic jesli nie dam rady sie utrzymac a bardzo zalezy mi na studiach i tym co robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa waszego zdania
widocznie jednak "cos" zrobilas skoro to dluga historia!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość póki się uczysz to rodzice
mają obowiązek Cię utrzymywać. I chyba mogłabyś zaskarżyć ich do sądu o alimenty. A swoją drogą chyba lepiej bedzie, jak się wyprowadzisz. Może jakieś koleżanki wynajmują mieszkanie i mają wolny pokój?? Bo to jest chore o czym piszesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj na uczelni
o stypendium socjalne i akademik, szkoda że nie zrobiłaś obdukcji żeby mieć podkładkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość póki się uczysz to rodzice
nieważne co zrobiła, nie można kogoś bić. No sory :o dorośli ludzie :o żal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mayron
też nie wydaje mi sie ,zebyś była taka bez winy - że ojciec Cie pobil , bo jest jakimś wariatem - moglabym uwierzc - ale skoro rodzina też Cie ignoruje - to już coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, z moich obserwacjo wynika, ze to jednak rodzice są częściej winni niż dzieci. Amen! Dlatego wierzę w takie opowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochająca za bardzo...
zrobila nie zrobila...bic wlasna córkę? to co to z niego za czlowiek? cokolwiek bym nie zrobila ojciec na mnie nawet palcem nie kiwnął.a mam troche na sumieniu wiec szkoda mi cie dziewczyno.ewentualnie koncz te studia i prace znajdz i sie wyprowadz stamtad.to jest chore a im bym tez napisala kartke co o nich mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz się wyprowadzić i podjąć pracę w domu po zajęciach Możesz poprosić o pomoc przyjaciół lub dalszą rodzinę Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
ciekawa waszego zdania widocznie jednak "cos" zrobilas skoro to dluga historia!? długa historia dlatego ze kiedys chodzilismy do psychologa cala rodzina. moj ojciec ma ataki furii i potrafi sie wyladowac jesli dla ciebie bicie na oslep po twarzy moze byc spodowodane czymkolwiek to nie zycze ci zeby cie to kiedykolwiek spotkalo. ja nadal jestem w szoku ze moj ojciec to zrobil. kiedy opowiadalam cala sytuacja przyjaciolkom to plakaly razem ze mną. poza tym nie chcialam zeby ktos mnie tu za to ocenial, dlatego napisalam mozecie wierzyc lub mnie. nie dostane akademika bo studiuje w soim miescie a kredyt studencki jest niemozliwe ze wzgledu na zarobki rodzenstwa a dochod sie wlicza na kazdego czlonka rodziny. moglabym sie uniesc honorem i sie wyprowadzic ale wtedy to sie wiaze z porzuceniem studiow bo sobie nie da rady a to co chce robic w zyciu jest moja jedyna motywacja zeby to przetrzymac. nie wiem co mam zrobic naprawde. ta styacuja mnie troche przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mayron
no , dobrz - ojciec Twój zrobil żle - ale czemu rodzina również siedo ciebie nie oddzywa - skoro wszyscy wiedzą ,ze wasz ojciec to furiat ? powinni raczej trzymać twoją strone- a nie trzymaja - dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrrrrrrrrrrrrr
ja bym sie wprowadzila podaj ich o alimenty, pisz sytuacje-napewno je dostaniesz współczuje Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochająca za bardzo...
moze sie go boja? i kazdy dupa trzesiie ze taki sam wpierdol dostanie.na moje oko tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
moja matka jest bierna i jest taka szara myszka. on ja źle traktuje i ona sie na to godzi. ona nie mowi ze to moja wina ale dla niej zawsze wina jest po obu stronach i traktuje rodzicow jak swietosc wiec cokolwiek sie stalo to np ja go sprowokowalam albo powinnam przeprosic tylko dlatego ze to moj ojciec. jesli chodzi o rodzenstwo to oni doporwadzili do tej awantury a ja dostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjqqqq
a mozesz w skrocie napisać co go zezloscilo, czemu cie uderzyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
alimenty tylko wlasnie chodzi o to że ja nie jestem sepem na kase. nie bede sie z nimi sadzic o marne grosze zeby sie czuć z tym źle. ja taka nie jestem. ja w ogole chcialabym zeby bylo normalnie ale co mam zrobic jak on mnie pobil i jeszcze sa tacy niesprawiedliwi. nie da sie im nic wytlumaczyc dlatego juz nawet nie proboje rozmawiac. najlepszym wyjsciem jest odciecie sie, wyprowadzka ale nie mam na nia pieniedzy. ja po prostu juz nie wiem ile tak wytrzymam przemykajac sie po wlasnym domu do lazienki i tylko zeby wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa waszego zdania
moze zle sie wyrazilam, przepraszam. Dla mnie bicie nie wchodzi w rachube. Ale ta cala sytuacja u ciebie jest dziwna. Jak juz napisala Lady mayron dlaczego reszta rodziny tak reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to wie
lady mayron no , dobrz - ojciec Twój zrobil żle - ale czemu rodzina również siedo ciebie nie oddzywa - skoro wszyscy wiedzą ,ze wasz ojciec to furiat ? powinni raczej trzymać twoją strone- a nie trzymaja - dlaczego ? bo TAKIE rodziny tak właśnie działają:O zazwyczaj o wszystko obwiniana jest ofiara, bo inaczej musieli by przyznać ze jest problem I COŚ Z NIM ZROBIĆ a nie chcą w mojej rodzinie np ojciec pił, za to największym wrogiem byłam ja-bo potrafiłam powiedzieć- ojciec jest pijany- a matka- nie, wcale nie jest, jak tak mozesz mówić o ojcu:O a on sie przewracał:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
o to ze bylam zmeczona i jak wrocilam do domu to wszyscy sie klocili i chcieli mnie w ta klotnie wplesc a ja powiedzialam ze nie moge tego sluchac i glowa mnie boli ze nie chce sie teraz klocic a ojciec poweidzial ze ja go musze wysluchac a ja powiedzialam zeby nie podnosil glosu i wtedy mnie zaczal szarpac i potem sie to stalo ze mnie pobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mayron
to rzeczywiście przykra sytacja - bo co nie wybierzesz - dooopa na wierzchu . pewnie z rodzeństwem nie mozesz zmontować wspólmnego frontu przeciwko ojcu ? i wasza mam by na tym skorzystąla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtórzę zacznij pracować w domu. Nie wiem co studiujesz, ale kilka godzin wolnego na pewno masz. Odwiedź zlecenia.przez.net itp serwisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
a najgorsze jest to ze kiedy osiagne jakis sukces np wygram konkurs to dzwonia wszedzie i sie mna chwala a na codzien utrudniaja mi zycie ze musze kombinowac zeby w ogole cos zrobic skonczyc prace itd. dlatego chcialabym sie odciac miedzy innymi. oni mysla ze ja im wszysko zawdzieczam, ze jak sie teraz nie odzywam to jestem takim niewdziecznym pasozytem a ja cale zycie staram sie sama na siebie pracowac. i nie moge przezyc ze wlasny ojciec mnie tak pobil za nic. nie moge na nich patrzec. nie moge sie z tym pogodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
nie bo moje rodzenstwo jest łase na kase i to oni doporwadzili do tej awantury i mnie nienawidza za to ze ja sobie sama radze a oni im właza w dupe byle dostac jakis grosz. oni mnie kloca zawsze z rodzicami zebym miala gorzej i zeby oni dostali wiecej. nie chce pisac jak bym sie nad sobą uzalała ale taka jest prawda. wstydze sie o tym rozmawiac ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mayron
może warto sie zastanowić nad interwencja osób trzecich - np. policji - skoro i tak jest tragicznie to plicja chociaż uspokoi ojca . A jak zobaczyłby ,ze jestes w tym konsekwentna - daję glowę ,ze nastepnym razem zastanowilby siezanim wystartowałby z rękami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
może, gdybym komuś doradzała to też bym zaproponowala police itd bo sie wydaje ze takie potraktowanie sprawy na surowo rozwiąże problem itd. ale ja po tych wszystkich latach chciałabym mieć po prostu spokoj. ja nie chce sie z nikim, sądzic ani klocic. chce zyc wlasnym zyciem i robic to co kocham. problemem jest tylko to ze musze z nimi mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice mają obowiązek Cię utrzymywać dopóki nie osiągniesz samodzielności. I dopóki to na Tobie się wyżywają (za co? za sprowokowanie ojca jak był spokój jakiś czas?) to Ty też nie powinnaś mieć większych względów. Trzeba było zrobić obdukcję i po prostu go zaskarżyć. Dla własnego dobra lepiej będzie jeśli się wyniesiesz z domu. Możesz wziąć dziekankę, rok popracować za granicą, masz odłożone na studia aż do końca. Pracować w wakacje, w weekendy dorabiać. Pozwać rodzinę o alimenty. Dlaczego piszesz że nie możesz sobie kawy zrobić? Zabraniają Ci korzystać z pomieszczeń w domu? Z jakiegoś powodu ta awantura się zaczęła, co się stało że nie chcą uznać winy ojca? Przecież było jasne że ma problem, skoro do psychologa chodziliście. Dlaczego płacisz za studia dzienne? Co to za szkoła? Przenieś się na państwową uczelnię, nie płacisz i jeszcze możesz stypendium naukowe mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to wie
lady mayron może warto sie zastanowić nad interwencja osób trzecich - np. policji - skoro i tak jest tragicznie to plicja chociaż uspokoi ojca . interwencja policji skutkuje tym ze tatuś zaczyna się mścić:) i jest jeszcze gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mayron
powiem brutalnie - chcieć to sobie możesz -widzsz pezcież ,ze chocbyś na palcach chodzila zawsze jest cos zle . Skoro nie skutkuje po dobroci - zacznij z innej strony . Kazy chcialby mies=ć spokoj , brak klopotów - ale Ty je już masz i chowanie glowy w piasek nic nie pomoże masz wybór - albo utemperujesz ojca - albo musisz ise wyprowadzić ,ze wszystkimi tego konsekwencjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskfjskjfds
moje studia wymagaja bardzo wiele pracy w domu i kupowania materialow, nie place czesnych. moje dochody jedyne to np jak wezme udzial w konkursie i cos wygram. ja chce byc dobra pracowac w zawodzie a pracowanie na etacie gdzies tam ani nie da mi utrzymania ani nie pozwoli sie rozwijac. takie sa niestety realia. pracowalam juz za granica ale w tym roku nie mam na bilet bo wydalam oszczednosci w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×