Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klitajmestra23

blisko to nie calkiem dobrze, a daleko calkiem zle.

Polecane posty

chcialam poruszyc temat bliskosci i obaw, to ostatnio w moim zyciu nierozerwalnie sie laczy. spotykam sie z kims ponad rok, poznalismy sie duzo wczesniej, ale nie bylo okazji, zeby na siebie trafic, znajomosc na "czesc" zmienila sie, kiedy okazalo sie, ze mamy wspolnych znajonych. poczatkowo bylismy kolega i kolezanka, ale wiedzielismy, ze to nie jest takie proste, ze to chyba cos wiecej. z czasem zaczelismy zachowywac sie jak para, nie caly czas oczywiscie, ale coraz czesciej. zaczelismy sobie zdawac sprawe, ze to jest cos wiecej, nie wiadomo tylko, co. wiem, ze on boi sie, ze cos moze sie udac, ze cos mozemy zepsuc i wszystko stracic, jesli to przerodzi sie w zwiazek, kiedy zapadnie decyzja. poprzednie zwiazki, jak latwo sie domyslic, kompletnie nie wyszly, zawiedlismy sie, zamknelismy w sobie. nie wiem, co mam o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie spróbujecie to się nie przekonacie.Zresztą to że kiedyś coś nie wyszło nie oznacza że będziecie się stale przed jakimkolwiek związkiem wzbraniać. Albo teraz albo... no właśnie,kiedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wszystko wiem, ale on sie tego boi. ze do powazniejszego zwiazku wchodzi sie swiadomie, a nie pod wplywem zauroczenia. nie wiem, co mam myslec, metlik w glowie skierowal mnie na pisanie o tym tutaj, szukanie odpowiedzi wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×