Odeszla zdradzila i podsumowala

Cztery miesiace temu zerwala ze mna dziewczyna i ja to bardzo przezylem bo to rozstanie spadlo na mnie jak piorun z nieba.Wyobrazcie sobie ze zyjecie sobie wszystko jest ok i nagle dostajecie smsa od swojej ukochanej osoby ze to koniec i masz nie dzwonic i nie dawac znac,Bylem wtedy na zajeciach bo studiuje zoacznie i wybieglem z salki jak potgluczony.Brak mi slow zeby opisac to co w tamtych chwilach przechodzilem ale mniejsza o to.Dzwonilem ,blagalem i prosilem przeciez o wyjasnienie o co chodzi dlaczego po tylu latach nagle ze mna zerwala a ona ze nie bo nie mialo sensu ze miedzy nami nie bylo juz tej chemi i cala sterta innych podobnych bzdur.Zrobilem sie twardy i spakowalem jej rzeczy ,odwiozlem do domu , spalilem wszystkie nasze wspolne zdjecia i pamiatki z piecu lat :( Dalem sobie spokoj ale ona odezwala sie po dwoch tygodniach smsem " co robie i czy u mnie wszystko gra" Odpisalem jej co i jak i zaczela sie rozmowa.Po paru tygodniach rozmowy dowiedzialem sie od znajomego ktory byl w centrum ze widzial moja laske z jakims obcym facetem.No i wydalo sie, napisalem do niej ze jak mogla i jak mogla mnie oszukiwac, zostawic po tych piecu latach tak bez ani slowa.I wiecie co uslyszalem ? Ze jej tego bylo trzeba !!!!!! to nie mogla mi tego powiedziec ?! Jestem zalamany i zdalem sobie sprawe ze bylem przez piec lat z oszustka ktora ma niepoukladane w glowie.Tak strasznie cierpie ;/ mam juz 29 lat i jestem na etapie dola.Nie chce poznawac dziewczyn, nawet jak sie za mna jakies na ulicy ogladaja to ja odwracam wzrok.Boje sie dziewczyn ,boje sie ze jesli znowu zaufam to znowu ktos mnie potraktuje tak jak ona.To bardzo boli i ten bol jest wiekszy niz czlowiek moze zniesc.

Jednak ludziom trzeba ufać... nawet jeżeli mamy się na tym zaufaniu przejechać n-ty raz, inaczej nigdy nie będziemy w stanie normalnie funckjonować

No tak, a powód rozstania zawsze pozostanie tajemnicą. Ale czasem po prostu łatwiej nagadać bzdur niż podać ten prawdziwy powód. Nie wiem czy to nie lepiej. Chciałbyś usłyszeć, że byłeś w jej rozumieniu beznadziejny bo byłeś taki i taki albo robiłeś to i to? Nie wydaje mi się. Czasem lepiej posłuchać bzdur, potem wspominać kogoś jako oszusta niż mieć świadomość, że się coś zjebało na własne życzenie.

jeśli masz takie podejście i uogólniasz w ten sposób to wyłącznie Twoja strata. rób co chcesz - mnie też dwóch moich facetów oszukiwało i zdradzało, ale wcale nie jestem nastawiona na tą płeć jak na myślących wyłącznie penisem debili. wiem, że gdzieś tam są normalni faceci, którzy są warci takiej dziewczyny jak ja i przy odrobinie szczęscia na siebie trafimy. :)

ajajaj a mnie zdradziły 2 kobiety... i co :-) zależy od ludzi

Cóż gościu. Miętki jesteś. Takie bladzie do wrażliwców ciągną jak mucha do miodu. Mogą łatwo sobie poprawić samoocenę ich kosztem. Ona cię rozprawiczyła?

Ale wy nie rozumiecie ze do ostatniego dnia bylo wszystko dobrze ?! u nas w zwiazku nigdy nie bylo duzo klotni bo zawsze sie rozumielismy.Mielismy tyle wspolnych planow a o niektorych jeszcze rozmawialismy dzien przed tym zostawieniem mnie ! Przeciez ona perfidnie mnie zdradzila z obcym kolesiem i odeszla bez slowa.

Jak to bez słowa? Przecież zerwała przez sms :>

chcesz misia?

zawsze szczery => To było brudne. Wszyscy wiemy co o tego misia wycierałeś :o

bamakrenio - mojego przyjaciela rzuciła narzeczona po 4 latach, też bez uprzedzenia. potem okazało się, że niewiele ponad miesiąc wcześniej poznała jakiegoś gościa i się zauroczyła czy coś. chłopak przeżywał to ogromnie, bo to porządny i cholernie wrażliwy człowiek. ale się pozbierał. więc nie ty pierwszy i nie ostatni.

bamakrenio takie są kobiety Ty postrzegasz to w kategoriach jak Ty byś postąpił, ale nie zapominaj, że one myslą inczej... nie próbuj doszukiwać się logiki

Wiesz, niedawno bylam swiadkiem podobnej sytuacji. Poznalam na necie kolesia ktorego laska zrobila podobnie... I sie z nim poznalam blizej. Nie chcialam z nim niczego wiecej poza kolezenstwa ale on bardzo nalegal i w koncu mu uleglam. sadzilam ze zwiazek przez neta nie ma przyszlosci nawet jak sie potem razem mieszka(byly plany), ze pewnie jeszcze tamta mu siedzi w glowie ale on caly czas zaprzeczal. mowil jak bardzo mnie chce, jaka jestem wazna i inne bajery.. Jak sie juz w nim zakochalam, to mnie zostawil bo tamta byla mu sie przypomniala. Zrobil ze mnie narkomana a potem zabral narkotyk. Od tej chwili jestem martwa. Nie moge sie z niczego cieszyc, nic nie daje mi radosci jest mi cholernie zle. Zaufalam mu a on mnie zostawil. Mam jeszcze skrawek nadziei ze wroci, ale zycie to nie film.. Jesli bym mogla to bym Cie przytulila i bysmy sobie razem poplakali.

"spalilem wszystkie nasze wspolne zdjecia i pamiatki z piecu lat" Ciepło, ciepło... Gorąco będzie jak pewnego dnia zaśpiewasz przy goleniu: - A może by tak jeeeeeeszcze raaaaaz.... A na razie płacz, wzdychaj, klnij, pij i czekaj przy tym na lepsze czasy.

A po co chcesz płakać ? Powinnaś właście się cieszyć, że pozbyłaś się trucizny ze swego życia

ordynarny jesteś psi kutasie :P

ja piernicze !!! ja sie nie dziwie ze z cie zostawiała , ten post brzmi jak post jakiegoś popierdóły !! w dodatku na co jej taki stary kon ! gdzies ty był jak sie ludzie pobierali ? chcesz chusteczkę ?

Współczuję i wiem co czujesz. Mnie facet zostawił po 5 latach związku. A co najlepsze, przez 4 lata spotykał się z inną. Teraz z nią jest. To dopiero boli. :( I wcale ci się nie dziwię, że boisz się komuś znowu zaufać... Ja nie wiem czy będę jeszcze potrafiła.:(

Najbardziej mnie bawia te smieszne zalosne komentarze ze jestem mieki i takie tam.Gdyby ktos byl w takim zwiazku jak ja i po tych wszystkich latach zostal by tak perfidnie oszukany to ciekawe czy by dalej pisal tak jak pisal.Wnioskuje przez to ze odpisuja mi sami gowniarze ktorzy nie przeszli jeszcze w zyciu nic.Nie pisałem tutaj żeby sie zalic i plakac bo ja nigdy nie placze az sie sam sobie dziwie tylko po to zeby ktos moze cos doradzil ? jak zapomniec itp Od czterech miesiecy mecza mnie koszmary. Nie moge przestac myslec o tym wszystkim bo to jest chora sytuacja.

Nie pisałem tutaj żeby sie zalic i plakac bo ja nigdy nie placze az sie sam sobie dziwie tylko po to zeby ktos moze cos doradzil ? jak byc facetem? dluga droga przed toba

Przynajmniej tej co z niego będzie chciała zrobić mężczyznę materiału nie zabraknie... :o

Ja mam dla Ciebie radę. Czas się zastanowić nad sobą. Nic się nie dzieje bez przyczyny w życiu. Nauczyło mnie tego wieloletnie już doświadczenie z facetami:]

"Nie pisałem tutaj żeby sie zalic i plakac bo ja nigdy nie placze az sie sam sobie dziwie tylko po to zeby ktos moze cos doradzil ? jak zapomniec itp Od czterech miesiecy mecza mnie koszmary. Nie moge przestac myslec o tym wszystkim bo to jest chora sytuacja." oj taaaak:D to jest chora sytuacja może lepiej udaj się do psychologa każdy Ci tu napisze to samo: "rób coś,nie siedź w domu" i jeszcze "czas,czas,czas"

zawsze szczery jak byc facetem? dluga droga przed toba Prawdziwi faceci nie pisza na kafeteri :) WIdzisz To Twój ranking prawiczka ilość tematów: 9, ilość postów: 13710 :P

a ja Cie rozumiem, nie wiesz co sie stalo i dlaczego to sie stalo, jestes rozdarty, zostales skrzywdzony, nagle bez ostrzezenia. Kazdy by sie zalamal. Wspolczuje Ci, masz prawo czuc sie z tym fatalnie. I nie oznacza to ze jestes pizdą tylko ze masz uczucia

Wiesz, tez mi jest ciezko, a najlepsze ze dzien po tym jak mnie zostawil odezwal sie do mnie byly.. Czuje coraz wiekszy wstret do facetow..

Nie przejmuj sie durnym Zawsze Szczerym, to patafian! To jednym slowem szmata, ta Twoja juz ex, nie dosc ze sie szmacila to jeszcze w taki sposob zerwala, ja jestem kobieta i tez kiedys zostalam zdradzona i oszukana, ten strach nigdy tak naprawde nie minie, ale kiedys jak juz wykrzyczysz swoja zlosc i zal, bedzie lepiej, jestem obecnie w innym zwiazku, 3lata po tamtym zdarzeniu bylam sama, bo balam sie, nadal jest ten strach ale facet z ktorym jestm, stara sie calym soba zebym znowu mogla zaufac, dodam ze on rowniez zostal zdradzony i doskonale sie rozumiemy.5lat razem to dlugi okres, ale ciesz sie ze to nie trwalo dluzej, moze to malo pocieszajace ale kiedys znowu zaufasz:)

bamakrenio Najbardziej mnie bawia te smieszne zalosne komentarze ze jestem mieki i takie tam.Gdyby ktos byl w takim zwiazku jak ja i po tych wszystkich latach zostal by tak perfidnie oszukany to ciekawe czy by dalej pisal tak jak pisal.Wnioskuje przez to ze odpisuja mi sami gowniarze ktorzy nie przeszli jeszcze w zyciu nic.Nie pisałem tutaj żeby sie zalic i plakac bo ja nigdy nie placze az sie sam sobie dziwie tylko po to zeby ktos moze cos doradzil ? jak zapomniec itp Od czterech miesiecy mecza mnie koszmary. Nie moge przestac myslec o tym wszystkim bo to jest chora sytuacja. ====================================================== smieszne ? załosne ? to ty takim jesteś ! ja mam lat 45 zona dwoje dzieci .... Daleko mi do gówniarza , a i przeszedłem w zyciu napewno wiecej nizli Ty , bo i co Ty to takiego przeżyłeś - zawód miłosny ? buahaaaaaaaaaa wybacz , ale wielu ma to za sobą w wieku lat 20 , a ty co stary kon 29 letni co zapewne u mamusi jeszcze siedzi Doradzili ? prawdziwy facet nie potrzebuje rad w takich kwestiach - to swiadczy po raz kolejny , zes popierdóła .

kobieta potrzebuje faceta , mamusie i tatusia ma w domu

matacz a co skad Ty mozesz wiedziec co ja w zyciu przezylem ? Ale dobra w wieku 10 lat stracilem ojca w wypadku a w wieku 21 moja siostre rozjechal na pasach jakis skurwialy pijak.Pracuje i jestem samodzielny i wybacz ale jestes bezczelny, nie interesuje mnie ze masz 45 lat zone i dwoje dzieci bo o czym to ma niby swiadczyc ? o tym ze smiejesz sie ze mnie bo mi z kobieta swojego zycia nie wyszlo.JA nie jestem TOBA a Ty nie jestes mna wiec nie masz prawa sie ze mnie smiac no ale coz taka juz mentalnosc nas Polakow.