nauczyciel mnie podrywa?

mam 15 lat. jestem ładna wyglądam baardzo dojrzale, ludzie dają mi nawet 25 lat. ostatnio zmienili nam nauczyciela od fizyki. ciągle sie na mnie gapi, uśmiecha, żartuje, zawyża mi oceny i widocznie mnie faworyzuje, każdy w klasie to zauważył.. bierze mnie do tablicy a jak wracam na miejsce to gapi mi sie na tyłek. okej, może troche zboczony. ale ostatnio na sprawdzianie podpowiedział mi wzory, kiedy wziął mi zeszyt do poprawy, to przy moich bazgrołach na marginesie dorysował serce. dzisiaj, kiedy przechodzi obok mnie [ ja siedze w ławce on dyktuje notatke ] posmyrał mnie po plecach i złapał kosmyk włosów. zatkało mnie.. czy ja to wyolbrzymiam czy on troche przesadza?!

to on przesadza, jeżeli rzeczywiście zachowuje się tak jak to opisałaś, to to już przesada. nie ma tutaj znaczenia na ile lat wyglądasz, bo on ma świadomość, że jesteś jego uczennicą. powinnaś mu zwrócić uwagę i powiedzieć, że czujesz się faworyzowana i nie chcesz być traktowana inaczej niż Twoi koledzy i koleżanki z klasy. Jeżeli to nie pomoże, to opowiedz o całej sytuacji wychowawcy i rodzicom (w dowolnej kolejności) :)

przewioce go na motoże 200km/h, jak nasra w gacie,to sie otczepi http://img402.imageshack.us/my.php?image=niezamaszyna130505gzjy6.jpg

Kręci cie to , czy raczej zawstydza, bo nie rozumiem sensu topiku...:-o

Głupie provo..wez się za naukę..bo widocznie nudzi Ci się :o