Mąż, żona i kochankowie

Witam. Z góry nie proszę o moralną ocenę mojego postępowania. Życie nigdy nie jest takie jak na filmach. Teraz do rzeczy: od 5 lat mieszkam w Niemczech, od trzech lat jestem mężatką. Z mężem układa się raz lepiej, raz gorzej- jak w każdym małżeństwie. Przed 5 miesiącami przypadkiem poznałam kogos na gg, Polak, żonaty, bezdzietny. Spotkaliśmy się raz na kawie, od razu coś zaiskrzyło, poszliśmy na drugim spotkaniu do łóżka. Spotykamy się regularnie, 2-3 razy w miesiącu. Obydwoje wiemy, ze to tylko seks, żaden rozwód nie wchodzi w rachubę z obydwu stron. Przed 2 tygodniami poznałam Niemca, w stałym związku, bezdzietny. Jeszcze przed pierwszą randką wiedzieliśmy, ze chodzi nam obydwojgu tylko o seks, zwyczajny skok w bok z obu stron. Facet dawał absolutnie do zrozumienia, ze jest mną totalnie zauroczony. Za drugim spotkaniem poszliśmy do łóżka- było GENIALNIE. Dwa dni później dostałam od niego meila, ze bardzo mu się podobało i ma nadzieje na następne spotkanie. Jedno jest pewne-jestem łatwa (nie musicie tego mówić :), ale mimo to, nie chce, żeby się mną znudził za szybko. I tu pytanie: ignorować go, trzymać na dystans? Chce się z nim nadal spotykać tylko ze względu na seks, nie chce jednak dawać mu do poznania, ze jestem jego prywatna dz...ka, którą może mieć po każdym telefonie czy meilu. Co radzicie?

Możesz go trochę pozwodzić. Nie odpisuj od razu na mail, potem napisz, że byłaś bardzo zajęta, nie miałaś czasu odpisać itd.

Zapodaj wysoką stawkę (np. 3000 ojro/15 min.) Długo sie targuj i schodź powoli z ceny. Pomyśli żeś sporo warta

Poznaj z mężem. Będziesz miała ubaw, jak ten czy drugi kochanek patrzą na tego nic nie podejżewającego jelenia.

Zastanów się czego chcesz. Czy mimo wszystko utrzymać małżeństwo, czy tylko się wybzykać. Twoje życie, ale taka decyzja wpłynie na całą Twoją przeszłość. TY musisz wiedzieć czego chcesz!!!!

a odwrocilas sytuacje? pomysl jak Twoj ukochany zapina w tajemnicy przed Toba inne dziewczyny i wypisuje na forach jak z nimi jest genialnie. nie chce Cie obrazac, bo to nie moja sprawa co robisz... ale moze czas sie zastanowic.

Szkoda pisać do takiej. Ale to potwierdza, co ktoś już tu dziś napisał: przeciętna kobieta ma (miała) więcej kochanków, niż facet kochanek. Jak tu - ona ma trzech. A oni? Dwuch ma po dwie, a biedny mąż tylko ją...

łatwo znaleźć

a psa tymbardziej