Jak odzyskać pożyczone pieniądze?

Pomóżcie mi, potrzebuję jakiejś rady. Pożyczyłam koledze koleżanki 50złotych było mu potrzebne na paliwo. Od tamtej pory urwał kontakt. nie odpowiada na moje wiadomości. Proszę poradźcie w jaki sposób odzyskać pieniądze lub uprzykrzyć mu życie żeby odechciało mu się takich gierek? mam tylko jego nr telefonu i gg. jestem wściekła

:( up

jej przyjaciel. A ona niech odbierze sobie od niego. A w ogóle - dobry zwyczaj, nie pożyczaj

lub nagrywając rozmowę telefoniczną lub osobiście, przy świadku - jeśli tylko ta osoba nie zaprzeczy, że pożyczyła, możesz ją pociągnąć do odpowiedzialności, tak samo, jak gdyby to była pożyczka z Providenta np.

to nie jest takie łatwe "weź od koleżanki" bo ona nie jest w to zamieszana, ja jechałam z tym kolesiem sama i pożyczyłam mu tylko dlatego że jest jej kolegą i miałam nadzieję że odda. nie warto ufać ludziom widocznie

może był ktoś już w takiej sytuacji?

i odwiedź go w chałupie albo naślij na niego ziomali spod bloku

proszę...

no właśnie ona nie ma jego adresu

Czy jesteś pełnoletnia? A on? Jeśli nie, to sprawa jest trudniejsza. Moim zdaniem wystarczyłoby samo postraszenie go sądem, nawet nie musiałabyś nic robić, bo nikomu się nie chce toczyć niepewnej sprawy o 50 zł.

to co z niego za kolega? jak sie nie wie komu sie pożycza to tak jest, ale nie przejmuj sie tez byłam w podobnej sytuacji no i powiem ci, że kasa przepadła w moim przypadku było to troche więcej...

albo innym gównie i popisz mu fajne komentarze niech sie wszyscy dowiedzą

wmoim też najprawdopodobniej przepadnie. poproszę koleżanke żeby z nim o tym porozmawiała bo ja nie mam z nim zbytnio kontaktu może uda się coś wskórać. jeśli nie postaram się załatwić adres najwyżej poproszę chłopaka żeby pomógł mi wyegzekwować dług

I moim zdaniem to będzie skuteczne: powiedz o sprawie jego mamie.

Popieram.mama na pewno mu wtedy da ostro.nie ważne czy ma 15 czy 40 lat.matka mu da do zrozumienia.szukaj matki nie jego

ma 22 lata ale rozum gówniarza jak widać.

zgłoś kradzież:)

w ogóle to już jest przywłaszczenie czyli po ludzku mówiąc kradzież:P

,,Czy jesteś pełnoletnia? A on? Jeśli nie, to sprawa jest trudniejsza. Moim zdaniem wystarczyłoby samo postraszenie go sądem, nawet nie musiałabyś nic robić, bo nikomu się nie chce toczyć niepewnej sprawy o 50 zł. '' sprawy nie wszczęto by nawet z większej kwoty dla jej dobra jeśli tak to ona by jeszcze musiała zapłacić bo najpierw powinna to zgłosić że udzieliła pożyczki( niestety takie prawo same straty)

i oczywiście udzielając jemu pożyczki dodatkowo zapłacić podatek:D