Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmm:)

mam problem

Polecane posty

Gość mmm:)

mężczyzna z którym współżyłam zostawił mnie o niewielką błachostke obwinia mnie o to lecz sądze inaczej, że sie po prostu znudzilłam. Dalej mnie ciągnie do niego choć juz mam faceta nie wiem co robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimon
pierdolnac sie w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
no wiesz moim zdaniem to nie jest pomoc. Jeżeli tak sądzisz to zgłoś się gdzie indziej ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
O niewielką błachostkę? Nigdy nie lekceważ zasad ortografii! Ani składni! Ja też bym Cię za to zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
Napisała że "uczócie do mnie rzywi" i że "fszystko co zarządam, to potrafi" I ma raję, i ma rację niewątpliwie...Do miłości nie potrzeba ortografii. A sie przyczepiłam, co? Bo tak dziś wesło mi. Pozdrawiam Cięm mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
Sądze, że to nie jest powód by zostawić osobe:) No ale każdy inaczej na wszystko patrzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
no to co to za błahostka była. Pisz tu szybko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
byłam z facetem rok zakończyłam ten związek po prostu nie widziałam dalszego sensu. Po paru miesiącach napisał do mnie facet troszkę znany dlatego, że pare lat wcześniej poznałam go przez kuzyna:) zaczelismy sie spotykać po 2 msc doszło do współżycia lecz odezwał się były uswiadamiałam o tym kolesia ale gdy sie pojawił już u mnie dlatego, że robił grila z moją rodziną napisałam to swojemu i on po prostu to zakonczył.. Nie wiem jak na to patrzyć mam obwiniać siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
no bez przesady, w końcu grilowaliście w ubraniach przy udziale osób trzecich. A kto go na tego grila zaprosił? Nie jest tak, że grałaś troszkę w "dwa ognie"??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Nie obwiniaj siebie,bo co to teraz da,ale wyciągnij jakieś sensowne wnioski na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
zaprosiła go moja siostra z narzeczonym utrzymywali ze soba kontakt cały czas:) Zawsze jestem wierna jeszcze nigdy nie zdradziłam kolesia.. Nie chciałam żeby przyjechał do mnie no ale stało się:) Więc nie rozumiem tego dlaczego skończył nie miał powodu:) Pisał później do mnie i obwiniał cały czas mnie o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Jak facet się "zmywa" z byle powodu to płochliwy i niestabilny z niego meżczyzna .Nie wiem,czy jest czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
nie mogę o nim zapomnieć.. Jeszcze wczoraj widziałam go jak jechał autem to już masakra.. na nowo przypomniało mi się wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
Ale miał to coś w sobie.. Przyciągał mnie do siebie:) Ale przyznam szczerze, że on każdą laske miał po to by zaliczyć.. Jak ze mną zaczynał powiedział na początku zebym go zmieniła... Starał się i to dużo razy by było dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Pisał później do mnie i obwiniał cały czas mnie o to. -skoro nic złego nie zrobiłaś,to zareagował jak małostkowy gośc z niskim poczuciem własnej wartości.Pewnie jeszcze sie rozpłakał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
Może nie chce być w związku, tylko mieć Cię z doskoku. Najlepszym sposobem na to jest wrobienie kogoś w poczucie winy. Ja bym go olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
już go olałam jak pisał napisałam mu żeby nie pisał, że chce zapomnieć odpowiadał, że nie da mi spokoju, że będzie mnie nachodził wtedy myślałam, że może mu zależy cieszyłam się ale i tak brnęłam w to aby nie pisał na drugi dzień to samo mu napisałam żeby już dał spokój i od tego czasu już się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
No to teraz przestań o nim myśleć i pisać na kafe, bo jak sama nie wiesz czego chcesz, to ja tym bardziej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
no ja chciałabym sie nadal z nim spotykać no ale nie mogłam pokazywać, że jestem nachalna:) Wydaje mi sie, że jak by chciał coś to by dalej coś robił a on to tak zostawił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
Zostawił a może nie zostawił. Może bierze Cię na przetrzymanie. Jeśli już nie możesz i ciśnie Cię, żeby sprawę wyjaśniać-napisz do niego-ale majla raczj niż esemesa:) Napisz w nim wszystko co Ci dolega w związk z nim, jak Ty widzisz sytuację, co czujesz. Bez ściemniania, ale i bez zbędnej egzaltacji. Jeśli nie masz adresu email-napisz krótkiego esemesa z prośbą, by Ci wysłał. Jak nie wyśle, to chyba już pozamiatane. Aha, nie pisz maila w pośpiechu, nie wysyłaj gorącego, tylko poczekaj do jutra. Przed wysłaniem przeczytaj jeszcze raz:D I zadbaj o ortografię i kompozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
dziękuje z całego serca za rade:) Tylko mam jedno pytanie czy nie wyjdę na idiotkę znów powracając do tych tematów jak mu już napisałam żeby nie pisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpinkaSpinka
w esemesie poproś tylko o email. może ma podany na facebooku albo na naszej klasie? sprawdź to. I nie płaszcz się, staraj się być rzeczowa i przede wszystkim-w całym tym pisaniu-uczciwa wobec siebie. Wyjaśnij, że chciałaś zerwać kontakt, bo nie spodobała Ci się jego reakcja. Po przemyśleniu i ochłonięciu uznałaś jednak, że należy mu się wyjaśnienie, nie lubisz niedomówień, więc..karty na stół...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm:)
i tego mi brakowało takiego wyjaśnienia:D Dziekuje za pomoc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×