Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaankaaa

mam dosc mojego męża....i lapie dola

Polecane posty

Gość zalamanaankaaa

musze sie chyba wygadac nie mam komu tego powiedziec ale mam dosc...po slubie jestesmy prawie rok a teraz jestem w 27tc i jestem po prostu wsciekla, smutna....juz ktorys raz z rzedu nie wytrzymuje i placze chyba jak chodzilam jeszcze do pracy to bylo lepiej ale teraz na l4 wymiekam....mąż mysli ze wszystko bede za niego robic bo mam full czasu tylko slysze dlaczego mam to niewyprane a to niewyprasowane zrob to zrob tamto znowu nieposprzatane a jak go prosze zeby mi przyniopsl odkurzacz bo ciezki to musialabym tydziern nie odkurzac...do lekarza chodzil ze mna na poczatku teraz iwecznie ma cos do roboty w tym czasie a poza tym "ktory facet chodzi do lekarza bo on tam jak byl to nie widzial"....wiec ze mna nie jedzie chociaz mam 60km drogi z domu i w te upaly jest mi ciezko bardzo jeździc....mysli ze ja sie czuje tak super jak zawsze a ja od upałów wymiekam..nie zapyta nawet jak sie czuje, brzucha to wogole mi nie dotyka i malego bo po co....tylko ciagl;e o cos pretensje i narzekania...jak jade do rodzicow raz w tygodniu, dwa bo jestem sama (on pracuje do 16-17) to po co tam jeżdze tyle czasu tam siedze...gdyby nie mial co jesc ale ma a wszystko nie tak...nawet mi nie powie jakiegos komplementu zebym sie lepiej poczula nic jakiejs troski niczego :( zaluje ze jestem w ciazy chyba bym drugi raz sie wstryzmala z tym i wiem ze jak skonczy poł roku to ja ide do pracy, wynajme opiekunke chocbym miala wyjsc na zero......dzieki ze moglam gdzie to napisac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mówisz mu ze sie zle czujesz? ja mojemu powtarzam ze jestem w ciazy i to nie bedzie trwac wiecznie i nie mam zamiaru sie przemeczac :) musze dbac o siebie dziecko i tyle! Co bedzie jak urodzisz? W ogóle niewolnice z ciebie zrobi, oj niedobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
nie dorósł do roli mężą i ojca...przykre,nie dawaj sobą pomiatać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaankaaa
mówilam mu ale on mnie chyba wogóle nie słucha jakby kamieniem rzucac o sciane...nie dorosł do tej roli pewnie tak a ma 30 lat to przykre :( ciekawe czy kiedys dorosnie, dziecka nie zaluje ciesze sie tylko ze myslałam ze zrozumie ze jest mi ciezko nie czuje sie jak kiedys a on by mnie wykorzystal bo jestem przeciez caly czas w domu i nic nie robie...a jak sie maly urodzi to pewnie palcem nawet nie kiwnie zeby cokolwiek zrobic :( dlatego juz postanowilam ile dam rade zostane w domu a pózniej opiekunka bo ja nie jestem slużaca na caly etat....i on mi jedszcze wczoraj mowi o seksie ja na niego patrzec nie moge :( a seks jak ja chcialam to nie bo jest zmeczony po pracy a ja to mam miec zawsze ochote jak on chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałuje, że jest w ciąży
bo trudniej go teraz zostawić. No, tak, kolejny ideał, który pokazał twarz po slubie dopiero. Bardzo mi Ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie jakies fajne
portale randkowe albo ogłoszenia towarzyskie pliss :) chce poznać normalnego faceta z którym moznaby było stworzyć taki przyjacielski związek niezobowiązujący zaspakajać sie seksualnie ale nie tylko tez rozmowy itd .. qrwa brakuje mi bliskości z facetem ale nie chce jakiegoś erotomana czy takiego co nie szanuje kobiet albo nadużywa alkohol czy cos innego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam że powinnaś z mężem szczerze porozmawiać i powiedzieć o tym wszystkim co tutaj napisałaś na spokojnie bez nerwów a później spakuj się i jedź na parę dni do rodziców niech mąż sobie przemyśli spojrzy z dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaankaaa
juz nawet mi nie chodzi o to ze musze cos tam robic jakos wolniej mi to idzie ale zrobie...chodzi o to ze nie widze za to zadnej wdziecznosci tak jakby mu sie to nalezalo nic mi milego nie powie nie przytuli nic...brakuje mi tego terraz bardzo a tu nic... nie zmieni sie chyba bo tak go mama nauczyla z tego co zauwazylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaankaaa
dzieki za tą rade moze i tak zrobie spakuje sie i sobie pojade gdzies na kilka dni nawet nie do rodzicow a tak sobie odpoczac...moze poczuje jak sie jest samemu :( bo teraz to tylko praca jego wazna a ja to jak powietrze - i tak jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co wydaje mi
sie ze troszke przesadzasz zle ze maz nie zawozi cie do lekarza bo te upały sa meczace ale nie musi wlazic z toba do gabinetu i patrzec w monitor, tak samo nie uwazam ze jego obowiazkiem jest dotykanie brzucha, jedni sa bardziej wylewni inni mniej a tego odkurzacza to naprawde nie udzwigniesz? przeciez odkurzacze jezdza, postaw na podłodze a nie chowaj do pudła/szafy itd to bedziesz miec pod reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, mysle ze takze Twoje oczekiwania wobec niego sa troche wygorowane. Nie mam tu na mysli tego, ze oczekujesz pomocy czy pieszczot, ale po prostu chcesz czuc sie wyjatkowo, a on Ci tego nie daje, bo nie rozumie o co Ci chodzi. Poslubil wesola dziweczyne, ktora teraz ma pretensje, jest niezadowolona- masz prawo do tego, bo buzuja w Tobie hormony ciazowe- trzeba to przetrzymac, nie unosisc sie za bardzo. To trudny czas formowania sie rodziny, dla kazdego z Was. Sprawdzian, jaki sie zdaje w tym momencie. Sama pamietam to ze swojego doswiadczenia- mialalm podobnie, jak Ty, samotnosc w domu, maz w pracy lub na wyjsciach z kolegami- na szczescie potrafilam wypelnic sobie samotnosc ksiazkami, co dawalo mi radosc i czasem latwiej bylo zaakceptowac niedojrzalosc mojego faceta. Nie znaczy to jednak, ze nie wsciekalam sie! Ze wstydem przyznam sie, ze nawet rzucilam w niego nozem, gdy maksymalnie wkurzyl mnie, ciezarna i przykuta do lozka- bo mialam zagrozona ciaze i zakaz wychodzenia z domu. Przetrwalismy, a jako ojciec spradzils ei znakomicie, choc nie bez przewinien i potkniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaankaaa
mam nadzieje ze to bedzie tak ze to tylko hormony ciazowe i sobie wymyslam i on okaze sie póxniej wspanialy....bo jak na razie to mam wrazenie ze to pasozyt który oczekuje ode mnie wszystkiego a sam nic nie zrobi poza swoja praca i nie rozumie ze nie mam niekiedy sily i jest mi ciezko.... nie oczekuje od niego wiele sama sobie poradze wolniej mi idzie ale daje rade...ja bym tylko chciala jakiejkowliek wdziecznosci lub wogóle checi pomocy a nie powrotu z pracy siadania przed kompem albo na tv i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
wygórowane??? kobieta w ciąży potrzebyje wsparcia i ja to całkowicie rozumiem... dopiero wtedy wiadomo na jakiego faceta się trafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj zadzialac w inny sposob, niz narzekanie. Sprobuj uswiadomic mu, ze naprawde jest Ci ciezej, ustalcie, ze lzejsze prace zrobisz sama, po pracy on odpocznie sobie, Ty z usmiechem podasz mu obiad, a pozniej wspolnie zabierzecie sie za te ciezsze rzeczy do zrobienia. Albo sprobuj postawic go przed wyborem- wiesz, kochanie, sa do umycia naczynia po obiedzie i prasowanie- co wolisz zrobic? Wiesz,z moim mezem to czasem dziala- bo nie pytasz go, czy pomoze (w takim razie regula jest odpowiedz "zaraz"= nie chce mi sie), ale pytanie stawiajace mu wybor- tak jak z dzieckiem. Ucz sie, to na pewno przyda Ci sie z dzieckiem, zdobywaj praktyke. Badz kobieta, przebiegla, nie dajaca sie facetowi, ale dajaca mu wrazenie, ze jest panem sytuacji. Wtedy wygrasz. Tylko nigdy mu tego nie uswiadamiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
powinien Ci masować stopy i wozić wszędzie gdzie zechcesz, a do tego jak masz ochotę na lody to Ci do rączki podać! to jest prawdziwy facet, taki jak mój :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akrylik- wiesz, ciaza jest wyjatkowym stanem, i ja to rozumiem. Ale wiele kobiet w ciazy pracuje do ostatniego dnia, znajduja satysfakcje z pracy, innych rzeczy, nie oczekuja strasznie taryfy ulgowej. Tak tez bywa. Poza tym facet, ktorego matka wlasnie tak traktowala swoja ciaze, nie potrafi zrozumiec tego stanu- nie mowie, ze to zle lub dobrze, tak po prostu jest. Dla jednego jest to stan w pelni naturalny, a drugi potraktuje to jak cud. Nic w tym zlego, ze sa tacy i tacy mezczyzni. Trzeba nawzajem postarac sie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
ale co to za pomysły?...manipulacja, bo inaczej mąż nic nie rozumie.... u mnie działa taka reguła: jesteś dla mnie dobry, czuły - ja dla Ciebie też! dlatego wciąż się staramy. ja pomimo zaawansowanej ciąży gotuje i sprzątam (czasami), a on jest dla mnie oparciem w każdej sytuacji! i rozmawiamy co będzie po porodzie, od kiedy opiekunka, kiedy wrócę do pracy, jak będziemy się dzielić obowiązkami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akrylik, gratuluje Ci dojrzalego meza. Jednak nie kazdy jest taki, niektorych mama za dobrze nie wychowala, wiec kobieta, jesli chce zyc spokojnie i tak, jak lubi, sama powinna zajac sie wychowaniem swojego mezczyzny. Nic tu z manipulacji, raczej z procesu wychowywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynek
Oj, to masz jak u mnie. Mój ma 29 lat, jestem w 30 tc i mój ma to samo. powiedziałam mu dziś żeby wracał do mamy do rozwiązania a potem zobaczę co dalej. Jeśli mi nie chce pomagac to chociaz niech nie przeszkadza. Tez jestem na L4 i nie lubie robic za służąca w domu, więc założyłam sobie firmę (na mamę ;P) Teraz zarabiam sporo więcej od niego i on chyba chciałby, żeby mu usługiwać i jeszcze na niego i dziecko płacić. Nie wiem czy jego uczucia są szczere. Wczoraj dowiedziałam sie że będe miała druga córkę i bardzo nie spodobała mi sie jego reakcja na tą wiadomość. niech spada na bambus. Moje córki sa ważniejsze od jakiegos bezproduktywnego pasożyta. BTW. Na L4 robie więcej niz robiłam w pracy, ale to chyba podświadomie szykowałam się na wywalenie trutnia z domu. Nic mi nie pomaga, jeszcze kaśe bierze. Albo robi tak, że robi zakupy dla wszystkich za 200 zł a za tydzień jak juz nie ma kasy z wypłaty przychodzi do mnie i mędzi, że nie ma na benzyne i że ostatnio zrobił zakupy i że mam mu połowe oddać. Nieważne, że do końca miesiąca zawsze reszte zakupów robię ja. Dużo zapłaciłam też za inwestycje, a on się pytał ostatnio, czy jak zarobimy(czyt. zarobię) to kupimy plazmę. ja się tylko spytałam PO CO? Nie po to się zaranbia żeby wydawać na takie głupoty. Wole na wycieczkę z dziećmi jechac. Gdyby pomagał mi przy szykowaniu wszystkiego, to może coś by dostał, ale nie wyobrażam sobie, że moja praca, w ciązy, w upale, za moje zainwestowane pieniądze poszła na wspólne konto. No, to się wyżyłam ;P Wolę osobiście mieć spokój niż męczyć się z facetem, jakby dzieci sprawiały za mało problemów. Rozmawiałam z nim szczerze wiele razy, ale po dwóch dniach on znowy wraca do oglądania idiotycznych filmów na internecie i hihrania się do siebie po pracy. To debilne i bardzo mnie od niego odrzuca. Mężczyzna nie powinien się tak zachowywać. Dorosły mężczyzna. Ostatecznie, może wyśle go za granicę... nie wiem. zawiodłam się już drugi raz. To samo G..., tylko w innym opakowaniu normalnie ... :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MISZKASWIATELKO
super dziewczyno glowa do gory dasz rade a pasozyty trzeba tepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto to jest klasyczny polski facet, wychowany przez mamuske na zyciowa kaleka, nadaje sie tylko na bankomat, bo maz zaden- traktuje swoj dom jak hotel (bo mamusia wszystko za niego robila), tatus zaden, bo dziecmi sie nie zajmuje, przypomina sobie o nich, dopiero jak sa zagrozone nie przejsciem do nastepnej klasy, nie odrabia z nimi lekcji, kochanek tez zaden, im dluzszy zwiazek tym krotsza gra wstepna, mysli, ze jak poslini to juz jestes gotowa do seksu... Kochanenka przygotuj sie, to dopiero poczatek... Niestety 98% polskich kobiet, jest mezatkami, ale sa samotnymi matkami, bo ich mezowie to bankomaty...sa mezami i ojcami tylko z nazwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TU cie wkleje wpisy Polaka na emigracji, ale jego poglady pokrywaja sie z 98% Polakow w kraju, on jeszcze nie ma 30 lat. Mamusie i tatusiowie, ksztaltuja w ich glowach modele rodem z Arabii Saudyjskiej, gdzie kobieta to niewolnica pana meza... "Ja mam prawo do żony, która zajmuje się domem ", "A to że szukam sobie żony, która oprócz tego, że ładne pachnie i wygląda, to potrafi jeszcze gotować i sprzątać, to moja autonomiczna decyzja i mój wybór i Tobie nic do tego. Ty masz prawo fruwać sobie z obcokrajowcami, a ja mam prawo szukać sobie żony-Polki spełniającej moje kryteria." To gosciu, ktory uwaza, ze ma prawo do seksu z dowolna ilosci kobiet, ale kobieta to bedzie szmata. On uwaza, ze ma uniwersalny klucz, ktory pasuje do wielu zamkow i to jest ok, ale jak zamek d sie otworzyc kazdym kluczem to juz jest nie ok. I tego typu herezje. Masakra ten chlopak nie ma jeszcze 30 lat, a juz ma jasno sprecyzowane poglady na to jaka ma byc jego zona I jaka bedzie jej rola w ich zwiazku malzenskim. Jak kobieta powie tak, to automatycznie ona ma obwiazek sprzatac i gotowac mu w domu. Zreszta w mojej rodzinie tez byly takie aparaty, moj wujek, dorosly facet, jedna zone zostawil dla kochanki, ale przez pewien czas mieszkal u mojej mamy, swojej siostry. MOja matka wszystko przy nim robila, no i kiedys jej nei bylo, jak do niej przyszlam, a on do mnie, przyszyj mi guzik, bo to babska robota. A ja ze co??? Bozia raczki wujaszkowi urwala, ze kaleka jest i nie umie przyszyc guzika? Matko, jaka obraza byla, ze jestem rozwydrzona, rozpuszczona, ze sobie pozwalam itd. Do mnie kobiety po 30tce to mowil, wal jeden, moja matka tez zaczela cos bakac, ze moglam mu ten guzik przyszyc, a ja do niej, jak ty chcesz byc sluzka wszystkich, to przynajmniej ze mnie nie rob niewolnika... Taka wlasnie jest metalnosc polskich facetow, gowno robia, bo prace zawodowa kobiety tez maja, a oni jak przyjda z niej, to said i albo granie na kompie, albo tv, no czasami jakies hobby, ale zyby w domu cos porobic, posprzatac, ugotowac obiad, zajac sie dziecmi, to juz tragedia, raczki im urwie, albo duma ucierpi... Ta mentalnosc jest jeszcze dodatkowo potegowana i wspierana przez nasze matki i tesciowe, ktore byly sluzacymi swoim ojcow, mezow i braci. Zupelnie jak u arabow, tylko burki nie musimy nosic... A tesciowe to juz dopiero masakra, jak tylko powiesz "tak" masz sie zmienic w stara matron i uslugiwac ich synalkowi, i przez lata cale znecaja sie nad mloda synowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama dziewczynek, masz racje, na co ci facet, jak jestes w zwiazku i tak samotna matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dodam mamo dziewczynek, ze twoj to nawet na bankomat sie nie nadaje... totalne dno, tylko zapladniacz, przykro mi, za to co napisalam, ale madra kobieta jestes, to zrozumiesz co mialam na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wy baby bierzecie takich dupków ? :oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziały gały co brały :o chłopa trzeba sobie wychować moja droga. Mój skacze koło mnie już 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lekarza akurat to moglby Cie zawiezc, ale z reszta przesadzasz, on nie jest w ciazy, nie buzuja w nim hormony i nie ma potrzeby rozczulania sie naad ciazowym brzuchem. z odkurzaczem tez pojechalas po calosci :P Odkurzacz ma kolka, wiec po co go taszczyc, skoro jezdzi po podlodze? I nie powiedz d***e, bo by chciala lezec :P Mozna sie zle czuc, ale z ciebie wylatuje lenistwo, brak organizacji, bo siedzisz caly dzien w domu i po prostu Ci sie nie chce sprzatac a ciaza jest tylko wymowka. co ty poczniesz, gdy dziecko sie urodzi? Dorosle zycie nalezy brac na klate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat jest sprzed 3 lat :D A one odpowiadaja, radza i sie produkuja.....analfabetki :D Hahahahahaha!!!! Tamte baby dawno juz urodzily, poradzily sobie bez waszych, spoznionych o trzy lata, rad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×