masaż

Kilka dni temu miałem urodziny po imprezce została jedna panna ,weszliśmy na temat pracy.okazało się że jest masażystką, a jak to po urodzinach bywa nie byliśmy całkiem trzeżwi i jakoś tak wyszło że zaproponowała mi urodzinowy masaż. Początek był tradycyjny, najpierw łopatki, plecki , kark a potem na drugą strone, rozmasowała rączki , klate i zjechała coraz niżej (już byłem nieżle podniecony). widząc moje podniecenie powiedziała że mam się odprężyć i nie przeszkadzać(posłuchałem).Wszystko super ja naoliwiony ona mnie pieści i niespodzianka czuje jak jej paluszki masują mi oczko i jej głos( nie broń się zobaczysz gwiazdy). Skusiłem się. Przerwała masaż mojego małego i skoncentrowała się na prostacie . Nie wiem ile mi tam włożyła palców wiem tylko że soki lały sie ze mnie strumieniami bez orgazmu a orgazm miałem tak mocny że prawie zobaczyłem te gwiazdy. A tu mam pytanie ile z was dziewczyny zrobiło by taki masaż swojemu partnerowi?

bym się skusiła, tylko niestety nie wiem dokładnie co miałabym masowac, żeby mu krzywdy nie zrobic ;)

Wpisz w google masaż prostaty tam znajdziesz sporo stronek na ten temat.A potem prubój na swoim facecie

na pewno tak zrobię :) jesteśmy na etapie poszukiwań nowosci ;) z drugiej strony na masaż to ja go już nie puszczę ;) :D Jeszcze mu się bardziej spodoba niż w domu ;)

Jak zrobisz mu masaż to podziel się wrażeniami na tym topiku :)