Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość też

Licencja a substytucja - ślub kościelny

Polecane posty

Gość też

Ponieważ ślub bierzemy poza parafią, kolejność czynności zapodano nam taką: 1. gromadzimy dokumenty, 2. uderzamy do jednej z naszych parafii (A lub B) spisać protokół i dać na zapowiedzi oraz uzyskać licencję na ową parafię, na terenie której będzie ślub. Wszystko wydawało się jasne, do momentu, kiedy proboszcz parafii A (narzeczonego) powiedział, że nie może spisać z nami protokołu, ponieważ narzeczony nie należy już do jego parafii. Faktycznie, mieszka od roku ze mną. Uderzyliśmy więc do proboszcza z parafii B (mojej). Ten jest niechętny wystawieniu nam licencji, proponuje za to substytucję (czyli protokół w parafii ślubu). Co robić? Mamy prikaz przynieść LICENCJĘ - obawiam się, że jeśli wystawi nam substytucję, to się będziemy wozić papierkologicznie w następnej parafii :o A może poprosić proboszcza B, żeby wyraził zgodę na załatwianie spraw u proboszcza A? Czyli substytucja z B do A, a z A licencja do C :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a narzeczony jest zameldowany
u Ciebie? Bo jeżeli w dokumentach ma jeszcze stare miejsce zamieszkania, to chyba jednak należy do "swojej" parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Okazuje się, że przynależność do parafii nie zależy od meldunku. Liczy się miejsce zamieszkiwania (bodajże dłużej niż miesiąc czy trzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meldunek nie ma nic wspolnego z parafia jeśli się przebywa minimum 6 miesięcy. My z mężem (już cywilnym) mamy zapowiedzi w jednej parafii tam gdzie wynajmujemy mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Dziewczyny, ja już wiem, że jesteśmy z narzeczonym z jednej parafii (choć, co najlepsze, proboszcz A nadal chce u siebie - czyli w d. parafii narzeczonego - dawać zapowiedzi...). Potrzebuję rady: czy zgodzić się na wystawienie substytucji, choć proszono nas o licencję? czy też stanowczo domagać się licencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domagac sie swojego
bo to mocno nielogiczne... Faktycznie, jesli narzeczony nie mieszka juz 3 miesiace na terenie parafii, to nie jest juz ona "jego". Ale w takim razie nie dawajcie tam na zapowiedzi. A skoro dajecie, to mozecie tam zalatwic wszystkie dokumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Masz rację, że to nielogiczne... Natomiast już sama nie wiem, czy chcę się domagać tej licencji u proboszcza B - to by oznaczało, że muszę z nim spisać protokół, a zraził mnie już totalnie swoim merkantylizmem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
W rezultacie proboszcz z parafii B wystawił nam zezwolenie na spisanie protokołu w parafii A. Na pewno NIE JEST to licencja, MOŻE jest to substytucja, ale że nagłówek brzmi "Zezwolenie na...", to chyba wystawiono nam coś jeszcze innego ;) Grunt, że bezkosztowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pokomplikowali...
Najwazniejsze,ze zalatwione. Powodznia w dalszych przygotowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×