jak zdobyć faceta, z którym pracuję?

Dokładnie. On w tej pracy jest jakies około 3 lat natomiast ja od 2 tygodni... Koles strasznie mi sie podoba... Na maxa, centralnie jak go widze to az nie moge ustac w miejscu:) Dodam ja mam 19 on 25 lat mam jakies szanse u niego?

napisz jak się w stosunku do ciebie zachowuje i czy wykazuje inicjatywe, bo facet jak mu się dziewczyna podoba to stara się od razu umówić (zakładając, że nie jest nieśmiały)

jak nie mozesz ustać to usiądź :D Żartuję.... Jest samotny ? Masz jakieś imprezy firmowe? Na pewno.... wtedy atmosfera jest luźniejsza niż w biurze.... Ale przede wszystkim zadaj sobie ważne pytanie: czy warto byc z kimś z kim sie pracuje.... Wiem, że o pewnych rzeczach w przyszłości nie myślisz.... Ale jesli mogę coś doradzić, to wyznaję zasadę, że brzydko mówiąc" we własne gniazdo się nie s%a" jak wam nie wyjdzie (czego nie zycze) wtedy ciężko będzie chodzić razem do jednego biura... niezobowiązujący flirt... pewnie, tylko kobieta ma taką nature, że szybko się angażuje.... Życzę dużo szczęścia i miłości :)

a jak wam nie wyjdzie to.. bedzisz bez pracy :) nie rozumiem po kiego sie brac za kogos ze swojego gniazda . Pierwsza zasada od kolegow z pracy trzeba sie trzymac z dala . Jak cos nie wypali , to kwasy w pracy ,a co za tym idzie ktores wyleci - zalezy od szefa

pewnie niezły z niego dżolero :D chyba miałaś nic nie robić?

Spokojnie, to moja wakacyjna praca (2miesiące...) Ja teraz już nie daję rady, wolałabym zeby go tam albo w ogole nie było albo zeby byl we mnie zakochany.... Jak sie zachowywał w stosunku do mnie? Dodaje raz jeszcze ze ja pracuje jakies 2 tygodnie... On przeprowadzał szkolenia. Pare razy zawiesił na mnie wzrok na... kilka sekund... Innym razem, jak mielismy szkolenie zkims innym, przysedł do nas zaczał cos gadac a jak wychodzil to sie do mnie usmiechnał... potem wszedł tylko po to zeby ZAJRZEC i tez sie usmiechnał. Zdziwiło mnie to, że po 2 potkani znał juz moje imie (bo zazwyczaj jesli ma sie takich ludzi ok 50 tygodniowo to sie imion nie pamieta) Poza tym w trakcie szkolenia chcial na siebie zwrocic uwage (kiedy rozdał nam kartki, byla chwila na przemyslenieok 5 min a on palcami stukał w biurko az sie do niego odezwałam słowami CZY JESTES PERKUSISTA?!! ) Nie wiem juz samam czy on taki po prostu jest czy choc troszke mu sie podobam...;( Jest bardzo przystojny a czy wolny nie wiem... ale pracuje od 9-18 studiuje a dodatkowo zajmuje sie fotografia... nie wiem czy ma dziewczyne... heh

tez kiedys bylam na szkoleniu, facet mial co tydzien inna grupe, szkolenie trwalo tydzien, po 2-3 dniach wszytskich znał z imienia, usmiechał sie i jak to mowisz, zawieszał wzrok, nawet na pare minut, jest sympatyczny a Ty masz juz kisiel w gaciach. Jest tez inne powiedzenie: nie ruszaj dupy z własnej grupy.

musisz się dwiedzieć czy jest wolny, bo jak zajęty to lepiej nie pakuj się w kłopoty. A jaka to praca? może jak nam powiesz jaki to typ pracy to łatwiej będzie nam pomóc

nie rżni*j du*py ze swej grupy - spytaj doświadczonych indian ;)

Mnie też strasznie podoba się kolega z pracy. Tzn. sprawa wygląda tak, że mamy pokoje blisko siebie, ale bezpośrednio ze sobą nie współpracujemy ( jesteśmy z zupełnie innych działów), więc nie jest to taka zła sytuacja. Ale nie wiem czy jest wolny czy zajęty. Choć znając moje szczęście zajęty. I trzymając się tego przekonania z góry zakładam, że nie mam szans. Wiesz co koleżanko nie ma co za bardzo wyolbrzymiać paru miłych gestów, ja na tej podstawie też już powinnam dojść do wniosku, że podobam się koledze z pracy ( też było parę miłych gestów z jego strony).

lepiej jednak być z kimś z poza firmy. W razie rozstania jedno z was musialoby zmienić pracę

W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Odradzam byłam w takim związku!

Magia naprawdę działa, przekonałam się na własnej skórze. Mąż wrócił do mnie po rytuale anielskim u rytualsity http://magia-anielska.pl

Ta Twoja magia chyba przenosi w czasie. Na dowolną odległość:o