Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość itytez22

2,5 letnia córcia nie chce po sobie składać zabawek

Polecane posty

Gość itytez22

Moja 2,5 letnia córcia często rozrzuca wszystkie zabawki a potem nie chce ich sprzątać, rzadko kiedy ją do tego namówiłam, proponując jej byśmy razem to zrobiły, ale chciałabym żeby sama się nauczyła że musi po sobie swoje zabawki sprzątać. Nie wiem już co mam robić? ktoś coś poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie ten sam problem miałam z moim synkiem Był to dla nas problem szczególnie wtedy kiedy synek poszedł do przedszkola, nie sprzątał po sobie. Prubowałam wszystkiego, prosilam zbieralam z synkiem, nic nie skutkowalo. Pani pedagog, do ktorej chodziliśmy poradzila mi by zbierac zabawki raczkami dziecka,.Bierzesz coreczke za rączke i zbierasz jej raczkami zabawki, mój synek ryczał, wyrywał sie ale nie było zmiłuj sie. Poskutkowało do tego stopnia że panie w przedszkolu byly w szoku:) Poświęcilam na to cały weekend ale było warto:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby fajny
mam pare sposobow. pierwszy to taki, ze zabawki musza isc spac do pudelka, ty je poloz spac, a ja ci pomoge. dziecko wiec wklada zabawki do pudelka, a ja cos tam pomagam. potem juz robi to sama na sygnal: zabawki musza isc spac. inny sposob moze bardziej drastyczny, gdy nic juz nie skutkuje, to taki, ze co nie sprzatniete, to zabieram i nie oddam. zabralam tak juz pare rzeczy i dziecko szybko sie nauczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to powinno wpajać się od małego. Moje dzieciaki nauczyły się obserwując , jak ja czy mąż po sobie sprzątamy, zawsze tłumaczyłam, że po skończonej zabawie sprzątamy po sobie wszystko i tak się nauczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama 2 latka
U nas w formie zabawy. Każdy dostaje pudełko i sprzątać na czas. Taka frajda że lepsza niż rozrzucanie. Ale my zaczęliśmy od samego początku wiec teraz nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym pozbierala zabawki sama
i schowala i nie dala. zeby sie zaryczala nie dalabym. az by zrozumiala i obiecala poprawe. jesli powtorzylaby sie sytuacja zabralabym bezpowortnie i nie kupila nin nowego. za bledy sie placi. my dorosli wiemy jak to jest, dlaczego dzieciak ma sie nie uczyc zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
mój syn zaczął sprzątać jak zabawki wyjechały "na wakacje". Mianowicie mąż spakował je do dużego wora i wyniósł (na balkon, ale syn tego nie wiedział). Lament był straszny ale to działa. Zabawki po tygodniu wróciły a jeśli syn "nie ma siły sprzątać" przypominamy mu co się z nimi dzieje gdy się ich nie sprząta i po kłopocie. Doszło do tego, że w trakcie zabawy jak ma sajgon w pokoju to sam z siebie zaczyna sprzątać i tylko woła do męża żeby z workiem nie przychodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak u nas a najśmieszniejsze jest to że mój mąż zawsze krzyczy na dzieci i mówi ostatni raz ci pokazuje jak się zbiera i zawsze sam za nich zbiera hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj 2 latek spzrata wtedy ki
edy chce i mu sie podoba :D na zawolanie nigdy nie sprzatnie chyba ze nazwie sie to zabawa np wlozymy do pudelka a potem wywalimy pudlo :) i tak w kolko ze 3 razy az mu sie znudzi rozwalanie :) jak ma ochote to i po mnie spzrtaa :D duza nauka to z przedszkola np wycieranie stolu odkladanie naczyn itp.. ale to nauczyl sie dzieki temu jak obserwuje inne dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już kilka razy tak sie denerwowaliśmy ze schowaliśmy na 3 mc klocki lego bo zawsze całe pudło wywalali potem jak po takim czasie dostali to cali w niebo wzięci byli jak nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie rozumiem, po co to się denerwować. Właśnie, nie ma sprzątania to nie ma zabawy, pochować wszystkie zabawki i wyciągać stopniowo obserwując czy posprzątają po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie możesz zostawiać jej samej z tym. Ona niczego sama z siebie nie nauczy, a tego chyba oczekujesz. Zastanów się na początku czy przypadkiem córka nie nauczyła się takiego zachowania, od któregokolwiek z rodziców. Możliwe, że w Waszym domu można zauważyć jakieś miejsca, gdzie nie ma porządku. Spróbuj na samym początku znaleźć przyczynę. Może od małego nie uczyłaś córki zasad, których powinno się przestrzegać nie tylko w domu, ale przede wszystkim we własnym pokoju. Oczywiście nie musisz wymagać od niej sprzątania codziennie, ale chociaż jakiegokolwiek sposobu utrzymania porządku musisz ją nauczyć. Możesz zacząć od tego, że sprzątanie zamienicie w zabawę lub naukę. Możecie, na początku razem, liczyć zabawki córki albo segregować je np. pluszaki z pluszakami, lalki z lalkami, klocki z klockami. Jeśli jednak dziecko będzie nadal stawiało opór możesz zastosować inne metody, bardziej drastyczne dla dziecka. Nie musi mieć dużo zabawek. Jeśli nie daje sobie rady ze sprzątaniem aktualnej ilości zabawek to większa ilość jej w tym na pewno nie pomoże. Na pewno nie przekupuj jej niczym. Nie ma wymiany, jeśli Ty posprzątasz to ja Ci kupie nową lalkę albo obejrzysz bajkę. Dziecko musi zrozumieć, że to należy do jego obowiązków. Ale pamiętaj, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Niech cała rodzina wspiera córkę i najlepiej będzie jeśli każdy domownik będzie dawał dziecku przykład. Dzieci najczęściej uczą się różnych nawyków, zachowań od domowników. Jeśli masz chęć i czas to polecam Ci książkę "Posprzątaj zabawki, kochanie" (Jane Nelson, Lynn Lott, Stephen Glenn). Jest to świetne narzędzie do pracy z dziećmi, jeśli mamy problemy wychowawcze. W spisie treści możesz znaleźć podział ze względu na problemy. Akurat problem z bałaganem w pokoju znajduje się na stronie 256. Jeśli jednak nie macie czasu, bądź nie chce Wam się wybrać do biblioteki to polecam dwie pozycje, które zamieszczę na końcu posty. Jeśli macie jeszcze jakie problemy, pytania, chętnie odpowiem. Dajcie znać jak Wam idzie z Waszymi dziećmi. http://www.gandalf.com.pl/files/products/text/331928.pdf http://gimkobior.pl/poradnik.pdf (bardzo polecam III i V rozdział)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×