opieka nad dzieckiem

wiec moia sytuacja wyglada nastepujaco...mam dziecko z pewna kobieta..nie jestesmy razem,natomiast ona wyjechała do pracy za granice,dziecko jest z jej mamą,(moja niedoszłą tesciową) wczoraj dzieciak trafił do szpitala i pojechałem tam zeby byc przy dziecku,zostac z nim na noc,a babcia zagroziła ze zadzwoni na policje jezeli z dzieckiem zostanę!! kto ma racje? przeciez jako ojciec mam prawo do opieki nad dzieckiem i chyba większe prawa do dziecka niz dziadkowie?

prosze o jakieś odpowiedzi

no jeżeli prawnie nie jesteś jakoś ograniczony to policja raczej może skoczyć ale dziwisz się jej przecież zawsze będzie za córką, to naturalne, a do Ciebie zawsze będzie się agresywnie odnosić

a niech kurwa dzwoni, jezeli nie masz żadnego wyroku, np zakaz zbliżania sie do dziecka, to chuj moze Ci zrobic

Jesli masz pelne prawo do opieki nad dzieckiem, to masz wiecej do powiedzenia niz dziadkowie.... dobrze, ze sie zajmujesz dzieckiem, a co ci policja zrobi przy pelnych prawach do dziecka, ze czuwasz nad nim gdy jest chore.... a babka zawsze bedzie miala cos do powiedzenia, gdyz to jej wnuk i to jej corka powiezyla opieke nad dzieckiem gdy jej nie ma.....