Czy ona kocha?

Czy jak dziewczyna na pytanie czy kocha odpowiada: Może tak... a keidyś mówila sama z siebie że kocha. to czy kocha?

nie.

kocha ,kocha zalezy co kupisz kobiecie za to kocha :D

jesteśmy razem 1,5 roku

Slownik: KOBIETA Byc moze = NIE Raczej tak = NIE Tak = BYC MOZE MEZCZYZNA Byc moze = TAK Raczej tak = TAK Tak = TAK

to znaczy ze jak mówiła ,że kocha to była zakochana.a teraz zakochanie mineło i nie wie co ma myśleć.Może z tego byc miłość albo i nie.Na miłość trzeba czasu,tego trzeba sie uczyć.

Minęło sporo czasu pierwsze zauroczenie i burza emocji powoli opadły, poznaliście się jak łyse konie, lub zgoła nie, przekonaliście się jak to ze sobą est i... przyszedł czas na refleksje czy to jest to czy może nie. Powinniście porozmawiać, powinieneś skłonić ja do wynurzeń - to pierwszy sygnał że jednak coś się dzieje. Taka mała dygresja. Jeśli nieustannie na "to" pytanie otrzymuje się zdawkowe "kocham", "oczywiście", "jasne" to to po-prostu-słowo może być po prostu "na odczepne" a kobieta może w tym czasie się oddalać podczas gdy my w błogim przekonaniu sadzić będziemy że wszystko ok. Trzeba trzymać rękę na pulsie.

Mellygion - ostatni akapit twojej wypowiedzi mnie zaskoczyl :D myslalam ze faceci nigdy nie maja takiego podejscia jakie zaprezentowales. do tej pory spotykalam sie tylko z czyms zupelnie odwrotnym, typu "jesli wg mnie jest dobrze, to na pewno tak jest" (to myslenie faceta) a nie widzi wyraznych sygnalow od dziewczyny ze jednak cos sie dzieje... ile masz lat :>? tak z ciekawosci pytam.

Vilken ta teoria to tez z doswiadczenia?

aqaaaaaaaaaaaaaaa maja takie podejscie :) np moj maz :)

MILOSC TO JEDNA WIELKA SCIEMA

NIE MA MILOSCI

123456787 to widocznie ja mam pecha :P

Mam 30 lat a to co napisałem nie wynika z tego że ot jestem jakimś wyjątkowym kozakiem, uważam że zawsze trzeba być na baczności szczególnie w związku gdy łatwo osiąść na laurach z błogim przeświadczeniu iż "skoro już ją mam" to pozostanie bez względu na to co się stanie. A czasem wiele się dzieje, nie koniecznie z winy faceta, wystarczy brak porozumienia z przeświadczenia że nie musimy się starać a wszystko samo będzie się układać tak jak na początku gdy miłosne emocje szczególnie były silne i bezkrytyczne, pachnące nowością i przygodą.

nie dodalo sie :/ a mialo byc:

mialy byc dwie emotki :P jedna serduszko, jedna uśmieszek :P ale coś sie buntuje i nie chce sie dodac :D chyba zaczna szukac starszego faceta, ktory w miare mysli, bo dosc mam 22letnich gnojków ktorzy jeszcze do niczego nie dorosli :P

aqaaaaaaaaaaaaaaa nie przesadzaj ja zawsze spotykalam sie z facetami kolo 30 alb po 30stce i niestety bardzo sie rozczarowalam a potem poznalam meza ja mialam 23 on 25 i tak dziwnie bylo taki mlody taki gowniarz ale szybko przekonalam sie jaki dojrzaly i jaki cudowny :)