ale siara, źle odczytałam jego sygnały.

spodobał mi się koleś, więc tak na dzień dobry się do niego uśmiechnęłam. od tego czasu patrzył mi w oczy i to tak ostro, że wymiękałam i w końcu gapiłam się gdzie indziej, często się koło mnie kręcił (bywało, że widziałam go 10 razy w ciągu godziny, bo łaził w tę i we w tę :o) szukał mnie wzrokiem na uczelni, a jak już znalazł to tym wzrokiem uciekał, taka "zabawa" trwała ze trzy miesiące. więc stwierdziłam, że jakiś nieśmiały może czy inny chuj, skoro na mnie patrzy i w ogóle chce mu się na mnie patrzeć no to chyba coś znaczy, więc co mi tam, zagadam. zagadałam i usłyszałam: słonko, trochę za wysokie progi na twoje nogi :o palę się, ze wstydu kurwa. nie wiem o jakich progach on mówi, bo jest przeciętny do bólu (a ja niestety lubię takich mało urodziwych z defektami typu krzywy nos, jaki i on ma), a mi pojechał takim tekstem jakbym była kompletnym pasztetem. nie mówię, że jestem piękna czy ładna, jestem przeciętna, ale pewna siebie, bo się sobie podobam, teraz widzę, że chyba nie mam powodów do zachwytu nad sobą :o o co chodzi facetom? gapią się i chcą, żeby gapić się na nich, a potem jest chuj? co jest z nimi, kurwa?

"a potem jest chuj" :D olej buca podejdź następnym razem i daj mu plaskacza przy wszystkich ;)

chyba tak zrobię, bo mi normalnie cyce opadły jak to usłyszałam :o życie jest takie nie fer

wiem i się zgadzam totalnie! najgorzej jak takie paskudne góowno ma się za playboya

nie nie nie:):):) nastepnym razem powiedz "spoko, jestem niesmiała, kolezanki kazały mi zaczac od tych z najnizszej półki" :):):):) trzymaj sie:)

ale jajca, kolejny dupek chcacy połechtać swoje ego....pajac i tyle. A Twoje zachowanie ze podeszłas i sama zagadalaś uwazam za bardzo sympatyczne ;)

haha, lamambada, dzięki :D użyję następnym razem :D Kicky, takich na pęczki niestety. i pomyśleć, że kiedyś nie wierzyłam w takie historie. a co do mojego startu, sama nie wiem co mi strzeliło, że wzięłam sprawy w swoje ręce, poczułam przypływ mocy i spontaniczności i stwierdziłam, że raz się żyje. no i mam :P

co za chuj tępy! nie zostawiaj tak tego, zrob cos albo powiedz zeby mu w buty poszlo dziadowi pieprzonemu.

a ty nic mu nie odpowiedzialas ? hmmmm ...teraz to juz troche jakby musztarda po obiedzie.

Miałam podobnie, ale się dobrze skończyło na szczęście:) Też zabawa w kotka i myszkę. A potem miałam darmowe bilety do kina i się go zapytałam czy ze mną nie pójdzie...Wstyd straszny gdy powiedział,że musi pomyśleć do jutra...A potem poszłam z nim do tego kina i taaak się rozczarowałam. Dzięki temu teraz się z nim koleguję i wiem,że nie jest jakiś nadzwyczajny więc nie wzdycham i jestem szczęśliwsza :D bo nie zastawnawiam się czemu popatrzył na mnie tak a nie inaczej czemu powiedział to czy tamto. Teraz mnie trochę podrywa ale na mnie to już nie działa. :) Więc nie przejmuj się ! bo nie warto.

"a ty nic mu nie odpowiedzialas?" tego pytania się obawiałam. wpadłam w taki popłoch, że się zaśmiałam histerycznie, walnęłam: jakie progi? i poszłam z wypiętymi cyckami, że niby mnie to nie rusza, ale wiocha! :D w sumie to chyba tego mi było trzeba, zapewnienia, że to frajer, bo przynajmniej nie marnowałam kolejnych miesięcy na coś czego w ogóle nie ma. jeden plus całej sytuacji. noq, pocieszające, dzięki ;)

hahaha smiech przez łzy ;p

jezu tez sie patrzę na dziewczyny, ale nie oznacza to ze chce z nimi byc czy chcieć cos od nich

olCia, dokładnie :D dimon, patrzenie a wgapianie się to różnica

to po co sie gapisz?

o właśnie, niech mi jakiś facet wyłoży jak krowie na granicy po co się wgapia w dziewczynę/łapie jej wzrok za każdym razem jak ją widzi skoro niczego od niej nie chce? :o bo widzę, że jest ogromna różnica pomiędzy rozumowaniem męskim a żeńskim :D

on by może chciał cię przelecieć taki jest sens wgapiania a ty zaraz myślisz że to love story z najwyższej półki i tu jest błąd :D

haha, wtedy by wyszła z niego ciota, bo ja bym się mu dała przelecieć bez problemu po jakimś czasie znajomości, to mnie olał ciepłym moczem :D

widzę tu tłum facetów zdradzających tajemnicę ich kontaktów wzrokowych pewnie sami nie wiedzą czego chcą

nie przejmuj sie to buc jakis, dowartosciowal sie Twoim kosztem plus sytuacji jest taki, ze pokazal swoje oblicze i juz wiesz co to za prymitywny gagatek

zaden porzadny kulturalny mezczyzna na pozoimie nie zachowa sie w ten sposob! a ztym wglapianiem to nie mam pojecia, moze to jakas glupia gra byla?

o rany, tez tak mam, patrzy sie na mnie ciagle, ucieka wzrokiem jak ja na niego spojrze i czerwieni sie caly czas :P dobrze ze nic mu nie zaproponowalam :P :P autorko, to jakis kompletny prostak, nikt normalny, ani kobieta ani facet nie pwoie komus drugiemu takiego tekstu no chyba ze mialaby byc sroga zemsta za cos

dlatego właśnie dziękuję Bogu, że zaryzykowałam i koleś pokazał swoją najlepszą stronę. lepiej wcześniej niż później :D (wiem, mam huśtawki, niby płaczę, że podeszłam i się skompromitowałam, ale się cieszę!) gtry6, Twój się przynajmniej czerwieni! bardziej widoczna oznaka nieśmiałości, możesz do niego podbijać i mieć jakieś szanse na happy end. o ile facet nie padnie na zawał w trakcie :P

jak go teraz spotkasz to uśmiech i prosto w te oczęta mu patrz. żeby mu przez myśl nie przeszło, ze ci dokopał. cudak jakiś ci się trafił. też znałam takiego ciołka- z wyglądu prawik lat 30, nawet pogadać z nim nie można było, a mniemanie o sobie że hoho

Ale kutas! Zemścij się jakos, ta zniewaga krwi wymaga! ale świnia z niego! jestem oburzona! Współczuję ci biedulko,ta jego odzywka to skandal!

o, twardzielka dobrze ci radzi!

e tam, to on sie skompromitowal a nie ty! pamietaj! twardzielka dobrze radzi, badz pewna siebie i smialo sie na niego patrz, w koncu jestes odwazna kobieta ktora nie boi sie zagaic faceta a ze trafila na chamidlo to w koncu nie jej wina a ten "moj" to wlasnie sama nie wiem, czasem wyglada jakby chcial sam cos powiedziec ale jakby nie wiedzial kompletnie co, a jak spotkal mnie na ulicy to panika w oczach i w tyl zwrot... czy tak postepuje zainteresowany facet? chyba nie :P :P