Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tarczyca a okres

Tarczyca a okres prosze o rzeczowe odpowiedzi, prosze o pomoc !!!!

Polecane posty

Gość Tarczyca a okres

Witam, od kilku lat mam niedoczynność tarczycy, chociaż lekarze różnie twierdzą, jedni, że mam (endokrynolodzy) a pozostali bardziej, że wymślono mi chorobę. Ostatnio kardiolog stwierdził, że według niego może być tak, że nie mam niedoczynności i powinnam spróbować niebrać tabletek i zobaczyć po miesiącu. Teraz o moich wynikach. Kilka lat temu kiedy stwierdzano niedoczynność miałam TSH ok. 6-7. Zaczęłam brać euthyrox, najpierw 25, potem na zmianę 50 i 75 i tak brałam do teraz, czyli naprzemiennie 50 i 75. Wyniki badań w trakcie leczenia miałam tak ok. 3 przy normie 0,27 - 4,20. Moja endokrynolog twierdziła, że mimo, iż jest w normie to u mnie nie jest w normie bo na mój wiek powinnam mieć ok. 2, więc brałam dalej. Jakieś pół roku temu już zaczęłam mieć tak 1,2-1,6. Zrobiłam tą przerwę jak mi zaradzono i po miesiącu wynik miałam już 4,5 ale lekarz stwierdził, że powinnam jeszcze poczekać ze 2-3 miesiące i znowu zrobić (bez brania euthyroxa w dalszym ciągu) badania. Ja pewnie zrobię je już po miesiącu bo dłużej nie wytrzymam. A teraz o co mi konkretnie chodzi. Chciałabym zajść w ciążę i oczywiście mieć zdrowe dziecko, ten kardiolog stwierdził, że muszę przestać brać i zobaczyć bo może ja wcale nie potrzebuję tych leków a moja niedoczynność wzięła się od tabletek anty które brałam dłuższy czas. Myślę, że to głupoty ale stwierdziłam, że spróbuję bo liczyłam, że może faktycznie nie będę potrzebować tych leków (euthyrox), łudziłam się. Za 3 tygodnie zrobię kolejne badania, jeśli będą dalej się pogarszać to oczywiście wracam do leczenia. Problem jest z tą ciążą, ponieważ zależy mi aby zajść jak najszybciej, mam już prawie 30 lat i martwię się ponieważ nie mam okresu! Po odstawieniu tabletek nie miałam okresu ale ginekolog wyjaśnił, że tak czasami bywa, że po odstawieniu są takie komplikacje, miałam brać luteinę kilka dni przez 3 miesiące i faktycznie przez te 3 miesiące okres występował. Jednak teraz jest pierwszy miesiąc bez luteiny i okresu nie ma ale zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest też spowodowane tym, że nie biorę tego euthyroxu. Bardzo się martwię, robię tylko jak mi każą lekarze a niestety każdy mówi mi co innego. Prosze mnie nie oceniać, proszę tylko o poradę czy ktoś może wie coś na ten temat. Pytam na forum bo lekarzy nie ma sensu, jak pisałam każdy uważa inaczej i nawet każdy endokrynolog, u którego byłam mówi mi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarczyca a okres
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik_basik
Ja brałam euthyrox przed ciążą, w trakcie i dalej biorę...lepiej abyś miała te wyniki bardziej w nadczynności niż jak teraz idą w niedoczynność. Wydaje mi się żebyś słuchała lepiej endokrynologa. Moim zdaniem powinnaś brać te leki, tym bardziej że masz jeszcze inne problemy. Nie bój się dziecku euthyrox na pewno nie zaszkodzi. Może poszukaj lepszego lekarza? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarczyca a okres
basik_basik też mi się wydaje, że to był zły pomysł ale w sumie cały czas się zastanawiałam nad tą niedoczynnością i myślałam czy faktycznie ją mam czy nie, spróbowałam i jak winiki za 3 tygodnie pokażą, że tsh idzie w górę to będę brała od początku, mam tylko nadzieję, że wyniki szybko wrócą do normy i te 3 miesiące niebrania nie zaszkodzą mi za bardzo. Byłam już u 3 endo, każdy mówił co innego i u 2 ginekologów i jeden mówił, że mi wymyślili chorobę i powinnam przestać brać a drugi, że jak najbardziej brać. Głupia już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×