czyszczenie wełnianego dywanu kiszoną kapustą?

jest taka książka Krystyny Siesickiej "Przez dziurkę od klucza", w której opisano czyszczenie wełnianego dywanu kiszoną kapustą. Podobno to prawdziwy i skuteczny sposób, ale trochę się boję próbować. Czy ktoś z Was kiedyś może próbował?

Też słyszałam o tym sposobie ale nie miałam odwagi.

te buraczki to do bordowego dywanu ;)

działa na 1000 (słownie: tysiąc) :-) procent. Wcieram kapustę, a potem zmiatam. Nie robię tego, bo dużo pracy no i zapach - dopóki się nie wywietrzy - taki sobie, ale efekty o wiele lepsze niż przy czyszczeniu chemicznymi środkami.

to musi byc kapusta taka z beczki, bez marchewki? czy z woreczka też może byc? a z jakimi chemicznymi środkami ten sposób porównujesz? czy kapusta jest lepsza od vanishu?

Musi to być kapusta naturalnie kiszona a nie kwaszona (kupna często jest zakwaszana octem a nie naturalnie kiszona). Marchewka nie przeszkadza.

taka z beczki w hipermarketach to chyba jest naturalnie kiszona? tak przynajmniej myślę a marchewka w takiej kapuście nie zafarbuje jasnego dywanu?

nie zafarbuje,ale będzie smierdziało jak diabli .No chyba,że zrobisz to na podworku i wywiesisz dywan na powietrzu na kilka dni .Odciśniętą kapustę z beczki wciera się lekko w dywan ,zostawia na godzinę a potem zmiata .

to jest własnie 'zakiszana' ocetm. Przecież to nawet czuć

nie wiem, jaka to była kapusta - gdyż nie robiłam tego u siebie. Długo nie śmierdzi - jak się przewietrzy - to do wieczora nie ma zapachu. A porównuję do różnych środków - w tym vanish, który w czyszczeniu dywanów - jak dla mnie - jest w ogóle najgorszy

Trzeba bardzo uważać, przed świętami kupowałam kapustę z beczki i załatwiłam sobie kurtkę kapnęła mi kropla i w tym miejscu mam prawie białą plamę. Książki Siesickiej są z czasów głębokiej komuny kiedy kapustę kisiło się w sposób naturalny może taka się nadawała ale teraz spróbuj w jakimś rogu żeby nie zniszczyć dywanu.

to po czym poznać, czy kapusta nie jest zakwaszana octem? Rzadko taką jem, to nie wiem czy poznam :(

że ludzie, którzy stosują ten sposób - nie zastanawiają się nad rodzajem kapusty, tylko kupują - jaka jest. I nic złego się nie dzieje. Ale może gdzieś na jakimś rynku można by się dowiedzieć?

dziękuję :)

Wypróbowałam ten sposób, ale na moim dywanie (jasny beż) działa tak sobie. Odrobinę go rozjaśniło, ale nie na tyle, na ile bym chciała. Nie rozjaśnia miejsc mocno zadeptanych albo takich, na których często siedzimy w dżinsach. Za to dobrze się kapustą likwiduje różne plamy po jedzeniu.

zobacz też czyszczenie suchą parą http://goo.gl/n4rvd http://bit.ly/czyszczenie-sucha-para

serio to działa? Skorzystałabym, ale boje sie ze zniszcze dywan... mam taki z naturalnego włosia.... Zawsze zamawiałam firmę piorącą... Jakby ktoś z Poznania chciał to polecic moge http://www.sjkarcher.pl Może wybróbuję ten sposób z kiszoną kapustą...

CO? xD nie lepiej nie kombinować i wysłać do firmy czyszczącej? Ceny są naprawdę niskie, rzuć sobie okiem choćby na stronę kliniki dywanów i zobacz ile sobie biorą :P

Dla mnie ekologicznym sposobem jest zamówienie firmy czyszczącej dywany, która zrobi to raz i porządnie. W moim przypadku to dywanszop.pl. Polecam ich usługi, nie mają wygórowanych cen. Pozdrawiam

Przyznam, że o takiej naturalnej metodzie wcześniej nie słyszałam (to i ciężko się odnieść do jej skuteczności i bezpieczeństwa). Jakby jednak ktoś szukał merytorycznego artykułu o kluczowych zasadach czyszczenia dywanów wełnianych to polecam artykuł: http://www.dom-bez-alergii.pl/pranie-dywanu-welnianego