On kocha ją - nie mnie...

Wznoszę toast winem biała Sophia ze wszystkie laski z tym problemem co ja. Nie umiem zapomnieć i iść dalej. Chcę Jego, a Jego mieć nie mogę. Cheeeers! (I wali mnie że jest 10 rano)

pij ale to nic nie zmieni nie ty pierwsza i nie ostatnia przez to przechodzisz niestety....

Na uczucia nie ma rady....jezeli facet kocha inna kobiete, to lepiej zeby odszedl, niz byl z toba, a wzdychal do tamtej....Bedzie dobrze:)

a dobrze bedzie... kiedy on wreszcie zdecyduje:(

Problem ten sam, ale ja juz go nie mam, bo odeszlam od niego. Niby kochal mnie, ale...byla ta druga i choc sie zapieral ze nic do niej nie czuje poza sympatia, to jego zachowanie wskazywalo na cos zupelnie innego. Przez pierwsze dwa lata udawalam ze mu wierze, pozniej sama sobie wmowilam ze bede mogla z tym zyc, ale sie nie dalo. Uznalam wreszcie ze jestem warta tego zeby byc ta jedyna. I kiedy od niego odeszlam, on natychmiast zwrocil sie do niej, ale sie okazalo ze to ona czuje do niego wylacznie sympatie i nie chce z nim byc. Wiec on probowal wrocic do mnie, ale ja w przeciwienstwie do niego wiem czego chce w zyciu. I teraz na pewno nie chce juz jego.