Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaaaaa1

Problem z facetem

Polecane posty

Gość onaaaaa1

ma juz dosc...jestesmy razem dlugo 8lat schodzimy sie rozchodzimy...zdradzil mnie...wybaczylam a on nadal ma z nia kontakt boi sie ze mna pokazywac gdzies w miescie kiedys ona jechala przed nami samochodem a on nagle zwolnil i skrecil....ciagle mi mowi ze ma niedokonczone sprawy w ziwazku z nia to sie juz ciagnie prawie 2 lata!! co tydzien chodzi na balety i pije doslownie co tydzien pije,....wczoraj powiedzial mi ze zle sie czuje i idzie spac...a dzis rano dostalam smsa ze spi dalej bo jest pijany....plakac mi sie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DSAASassa
jak to niedokonczone sprawy wziazku? to on cie zdradził czy mial inny długi zwiazek? a czemu wstydzi sie z toba pokazywac na miescie? po ile macie lat? mysle ze nie znajdziesz szczescia pzy jego boku. znajdz sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DSAASassa
tupnij wreszcie noga i zrób cos z tym a nie biadolisz. probowałas trwarda reka? jak to est? tak to ma wygladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
zdradzil mnie...byl z nia moze ze dwa miesiace...byli razem na wakacjach...ona ciagle przyjezdza pod jego dom pisze dzwoni on chyba do niej jezdzi na''fajke'' pogadac...mieszkalam u niego...kiedys wracam do domu atrze ze stoi na parkingu i rozmawia z nim...podeszlam...zrobil mi awanture ze tam podeszlam ze mam wsiadac natychmiast do samochodu...pozniej powiedzial jej ze ja go tylko odwiedzilam! a ja z nim mieszkałam!! pisala mu smsy zeby o nia walczyl....on sie wstydzi ze mna wychodzic gdziekolwiek czy to do sklepu czy do miasta czy na spacer...nie wiem czego sie boi ze ona nas zobaczy? nie potrafi jej powiedziec spadaj mam dziewczyne...knuje za moimi plecami...jak mam mu ufac i wierzyc? ja zapytalam dlaczego chodzi na dyskoteki sam co tydzien powiedzial ze zabierze mnie jak pojde na kurs tanca!! nie spedzamy zcasu razem...wpada na 15 minut do mnie...mam psa ktory nie uczula...a on twierdzi ze jego uczula i ze jestem idiotka ze kupilam sobie psa bez uzgodnienia z nim mimo tego ze ze soba i tak nie mieszkamy.....................szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
powiedzialam mu wczoraj ze jak pojdzie gdzies to koniec.....poszedl oklamal mnie ze idzie spac... musialam tu napisac bo nie mam z kim pogadac o tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to o co pytasz?jesli nie pokazesz konsekwencji,to dalej bedzie to mial w dupie.zerwij kontaklt i tyle.po co ci taki niezdecydowany palant?az taka jestes zdesperowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DSAASassa
ja bym na twoim miejscu powiedziała spokojnie co o nim mysle. dodała ze jest dzieciakiem ktory nie dojrzał do trwałego normalnego zwiazku i odwróciła sie na piecie nie chcac go widziec nigdy wiecej. potem poderwałabym najfajniejszego faceta w miescie:) jesli bym nie moga tego zropbic, wynajełabym modela z agencji modelów na tydzien by sie ze mna porozbijal po miescie. w zyciu nie wróciłabym to tego palanta. trzymaj sie i daj sobie z nim spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
nie jestem zdesperowana ale te 8 lat zrobilo swoje...kochalam go nad zycie zrobilabym dla niego wsyztsko...byl moja 1 miloscia zawsze wszytsko razem... boli mnie kiedy dzieje sie tak... on o wsyztsko obwinia mnie! wczoraj zrobil mi awanture ze nie ubralam spzilek tylko japonki....mimo tego ze ubralam krociutka spodniczke fajna bluzeczke zeby mu sie podobac.... i po co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
nie wierze mu w ani jedno slowo....chcielismy wrocic do siebie mialo byc dobrze....a on? zada zebym nosila spzilki nie nosila podkladu i poszla na kurs tanca....on nawet wymaga zebym miala szpilki w pracy....kiedy stoje 12h na plaskim obuwiu i wieczorem nie czuje nog... i ciagle ukrywa mnie przed calym swiatem... nie wiem co go laczylo z tamta....ale ewidentnie sie jej boi,boi sie ze ona mnie z nim zobaczy...nie wiem.... juz mu nie raz mowilam albo robisz cos z tym albo nie jestesmy razem.......... i nic nic na niego nie dziala! i do tego jeszcze co tydzien chodzi gdzies niewiem z kim i gdzie i pije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on cie nie kocha,zrozum to.jest mu z toba wygodnie,bo moze toba sterowac,ruchac i nadal szukac idealnej.8lat i gdzie zareczyny,mieszkanie razem,wspolne plany? ten czlowiek nie planuje z toba przyszlosci,no chyba,ze w sensie ze zrobi ci dzieciaka i bedziesz zalezna i odizolowana w domu,a on bedzie lazil sam na balety.im szybciej to zrozumiesz tym lepiej.facet ma cie wielbic.daj sobie spokoj z idiota,nigdy nie mialas mu tej zdrady wybaczac,zwlaszcza,ze on jak widac sie wyraznie nie przejal tym jak cie zranil. moja rada-koniec kontaktu,a jak on bedzie szukal kontaktu z toba,to krotkie i zimne "nie jestem juz zainteresowana zwiazkiem z takim egoista"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakby mi ktos gadal ciagle,ze jak zrobie to czy tamto,to juz koniec,a potem nie konczyl,to bym to miala daleko w dupie.poczukaj kogos kto bedzie cie szanowal i na przyszlosc badz mniej ulegla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
wiem ze dobrze mowisz,ale ja nie potrafie sobie z tym poradzic,...nie uprawiamy seksu od dawna...bo sama nie wiem czy my jestesmy razem czy nie...tkwie w czyms bardzo beznadziejnym,...on przychodzi na 15 minut i co? i twierdzi ze musi isc bo ma alergie na mojego psiaka....niezly pretekst... nie moge z nim nawet porozmawiac bo nie ma kiedy....on ze 3 razy dziennie jezdzi do rodzicow....masakra... nie potrafie sobie z tym poradzic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
ile razy mowilam spadaj i nie mielismy kontaktu nie zlicze....a pozniej co? wychodze z pracy a on siedzi na lawce z podkulonym ogonem....i pytaniem moge cie odwiezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie leczony kac 2
wiem ze Cie to boli ale musisz jednak odejsc a wiesz dlaczego? bo Cie laduje w chooja! tak jak mnie ladował az skonczylam ten 8 letni zwiazek tak samo ! nie ma co sie oszukiwac.on na bank jezdzi z nia gdzies a ty siedzisz w domu i szlochasz.wstydzi sie ciebie ! to jakis palant uwierz mi.moj to akurat nie mial takiej akcji z jakas panienka ale notorycznie ladował mnie w chooja pod wzgledem innych kobiet.wypisywal sms slodkie ale to do wiekszej ilosci dziewczyn az nie wytrzymalam i zakonczylam. potem troche pozalowalam ale jednak uwierz ze nie ma czego.ulozysz sobie zycie z jakims ktory bedzie cie docenial a jak nie to wypierdalac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wtedy mowisz "nie,wole sie przejsc",przeciez ten zwiazek juz nie istnieje,zakoncz to w koncu definitywnie. tak mi teraz wpadlo do glowy-nie kochacie sie,on nie chce sie z toba pokazywac na miescie i nie chce zeby ex widziala go w twoim towarzystwie...a do ciebie wpada na 15 minut-wniosek: on jest w zwiazku z ta inna,a ciebie trzyma na wzelki wypadek jakby z tamta nie wyszlo.on cie nadal zdradza..a moze zdradza ja z toba.tak czy siak jestes w trojkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
zareczyny? wspolone mieszkanie? o tym nie ma mowy...mieszkalam z nim to mamusia przychodzila sprzatac a on mnie obwinial ze jego mama przychodzi i sprzata! a co to moja wina? ja robilam co mogalm zawsze mial czyto pachnaco posprzatane... kiedy mowilam o dziecku o planach na przyszlosc....to tak jak groche o sicane jakbym sama do siebie mowila o tym,...on ma 27 lat mowi mi ze on sie musi ustatkowac bo jest juz stary...a chodzi na balety i chleje co tydzien....wyrywa dupy i nie potrafi zerwac kontaktu z byla kochanka!! zalosne.......... chyb a nigdy nic dobrego z tego nie bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
kiedys zazadalam aby zerwal z nia kontakt....powiedzial to tylko kolezanka.....rok temu przyszlam o 10 do jego mieszkania,...mialam wlasne klucze....wiecie co zastalam? a raczej kogo? dlaczego on nie potrafi z nia zerwac kontaktu?obiecywal mi ze tylko ja ze kocha tylko mnie mowil jaki byl glupi i co? chowa mnie przed calym swiatem...dlaczego ja ktora jestem z nim 8 lat jest gorsza od tej ktora zna chwile... najgorsze jest tez to ze ja nie potrafie ulozyc sobie z cyia z jakimkolwiek innym facetem...kazdego porownuje do niego...nie potrafie dotknac pocalowac...ne potrafie nie chce boje sie.... jestem sliczna kobieta wiem ze dalabym sobie rade...ale nie mam chyba w sobie tyle sily....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ręce opadają. Wstyd mi za takie kobiety jak Ty. Które w imię miłości dają się gnoić i poniżać. Bo 8 lat... Ludzie się po 20 latach rozstają i wiążą w końcu szczęśliwie ponownie. Zacznij się szanować w końcu. Bo im dłużej będziesz tkwiła w tym związku tym większy wrak człowieka z Ciebie zostanie jak on zacznie przekraczać kolejne granice i kiedyś powiesz dość, bo na prawdę więcej już nie zniesie Twoja psychika. Kochać to ani nie znaczy się wstydzić partnera, ani go ciągle krytykować, a już na pewno nie zdradzać i spotykać się po kryjomu z innymi. A Ty nie wiem z jakiej racji sobie wmówiłaś, że na miłość nie zasługujesz, bo niego na pewno miłości już nie doświadczysz. Tkwisz przy tym co było kiedyś między Wami. A to najwyraźniej już nie wróci. Takie jak Ty potrzebują solidnego kopa w dupę a nie pocieszenia. Ogarnij się, na prawdę już najwyższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak kazdego porownujesz do niego,to chyba przeciez jest lepszy :P mlodsza sie nie stajesz,a potem zostana ci juz tylko sami rozwodnicy,ktorzy placa alimenty na dzieci i masz dzieciaki na weekendy i swieta.szukaj poki sa tacy bez zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
ja nie mam narazie ani sily ani motywacji by sie podniesc.....a spadlam juz niezwykle nisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa1
on sobie nawet wymyslil ze seks to bedziemy uprawiac wraz z jakas inna para...masakra jego pomysly mnie poprostu przerazaja..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatek zerwij..potem poplacz troche,przemysl wszystko..potem by sie przydal taki zwiazek odbuduwujacy...idz na dyske,troche cie ktos poadoruje,jakas kolacyjka,mile slowka....pewnie z tego nic nie wyjdzie,a potem powoli bedzie mozliwosc znalezienie czegos powaznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka za to co napisze-ale ty jestes taka "ulegla",ze on wie,ze zgodzisz sie na wszystkie..tam sobie pokrzyczysz,poprotestujesz,a potem on zrobi slodkie oczy i lup,juz bedzie mial sex jak w pornolu. wiecej juz nie pisze,moimzdaniem wyczerpalam temat.powodzenia i skoro jestes atrakcyjna to nie masz sie co martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsgdh
glupia cipa i tyle OTWORZ OCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×