Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci

Problem z młodszą kuzynką

Polecane posty

Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci

Witam wszystkich :) Mam nadzieję, że tutaj ktoś może mi pomóc. Otóż mam problem z moją 11-letnią kuzynką. Sama mam 19 lat, jestem cicha, spokojna i szczerze mówiąc mam z tego powodu problemy z życiem w społeczeństwie. Wszyscy zazwyczaj mnie ignorują, czasami próbują mną pomiatać czy też mnie zdominować. Teraz kiedy są wakacje, często się widuję z tą dziewczynką. Czasami chodzimy razem na jakieś zakupy, na łąkę, na rowery. Lubię z nią się spotykać bo w sumie nie mam znajomych. Tzn teraz powyjeżdżały moje nieliczne koleżanki na wakacje i jestem troszkę samotna. No i często biorę ją pod opiekę by jakoś odciążyć babcię która się nią zajmuje podczas gdy jej rodzice pracują. Niestety po czasie i ona zaczęły mi wchodzić na głowę. Nie jest dzieckiem jakoś nadmiernie złośliwym i zmanierowanym ale potrafi być bardzo wredna. Np przychodzi do mnie, jest niegrzeczna a kiedy zwracam jej uwagę to potrafi odpyskować np : "wolny kraj, robię co mi się podoba". Nie ukrywam, że czuję się z tym fatalnie. Na nic dyskusja, podnoszenie głosu, olewanie też nie pomaga. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć jak zdobyć szacunek 11-letniego dziecka? Czy może nic już się z tym nie da zrobić? Będę wdzięczna za każdą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
A po co się kłócić? Ja mam 15 letnią siostrzenicę i zauważyłam że jak jej nie truje dupy albo robię to delikatnie w stylu "wiesz, fajnie by było..." to lepiej układają mi się z nią relacje. A poza tym to słucham co ma do powiedzenia i nie neguje tego chyba że walnie totalną głupotę. Jak ma inne zdanie niż ja albo chce robić coś innego to szukamy kompromisu a określenie "niegrzeczna" myślę że jest nie na miejscu. Ona ma tylko inne zdanie niż ty i powinnaś jako starsza kuzynka znaleźć do niej "drogę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
A pyskówki kiedyś były na porządku dziennym tylko że nam się już znudziły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci
Chyba nie do końca rozumiesz sytuację. Może ktoś jeszcze mi coś podpowiedzieć... ktoś kto rozumie pojęcie "niegrzeczna". Sytuacje są przeróżne. Np idziemy na basen i ona np bez mojego pozwolenia idzie na dużą zjeżdżalnię albo idąc po ulicy idzie tak, że potrąca innych ludzi. Robi mi czasami wstyd np plując po chodniku itp. Bywają też inne sytuacje. Np robi mi zdjęcia kiedy rano wyglądam okropnie i nie chce ich skasować. Jeszcze pyskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie spotykaj się z nią przez
pewien czas . A jak będzie się pytać dlaczego , to jej odpowiadaj , że nie masz zamiaru znosić jej zachowań . Zatęskni gówniara jak nie będzie miała z kim gadać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
Kobieto rodzice nie nauczyli jej kultury i Ty która sama przyznajesz że nie masz posłuchu wśród ludzi chcesz ją nauczyć jak się poprawnie zachowywać? Moim zdaniem to sie nie uda nawet gdybyś sotosowała jakies triki wychowawcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci
Tu nie chodzi o rodziców. Teraz każde dziecko takie jest chyba, że je biją w domu. W podstawówkach panuje totalna samowolka i dzieci są zmanierowane. A jeśli o mnie chodzi ? tak - chciałabym jej szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci
Skoro te 11-latki dzisiaj takie są to co będzie za 5, 10 lat kiedy dorosną? Widziałam zachowania jej rówieśników, zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkbknhpo;
Up :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkbknhpo;
no dobrze tylko jak asertywnie podejść do wrednej małej dziewczynki która jest bardzo arogancka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkbknhpo;
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbhiouh
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podopieczną
miałam kiedyś podopieczną w tym wieku. z takimi dzieciakami trzeba krótko i ostro. zadnego fałszywego przymilania. pluj na chodniku? splunie, zatrzymaj ją i stanowczo powiedz:"nie umiesz się zachować, więc wracasz do domu, bo ja nigdzie z obą nie pójdę dalej". potrąciła kogoś? złap za rękę i wróć razem z nią do osoby którą potrąciła i głośno powiedz(tak, żeby jej zrobiło się wstyd) że ma przeprosić panią za to, że ją niechcący potrąciła. kiedy mówi do ciebie, że może robić co chce, bo to wolny kraj, powiedz: "możesz robić co chcesz gdy jesteś pod opieką rodziców i gdy oni ci pozwolą, ale pod moją opieką masz mnie słuchać, albo ...(i tu wymień karę np. zero rowerów przez tydzień, itd). musisz byc stanowcza bo to dziecko już teraz wchodzi ci na głowę. a jak cię nie szanuje, jest niegrzeczna, powiedz otwarcie: "słuchaj młoda, jestem od ciebie starsza i masz mnie szanować, albo nie będziemy się tak częśto widywać bo mam zwyczajnie dość twojego zachowania".:)powodzenia mam nadzieję, że dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-rysia
Jak pluje na chodniku, to to pierdol. Powiedz jej potem "wiesz, nie to nie rusza, jesteś wystarczająco duża, żeby brac odpowiedzialnosć za swoje czyny, a pluciem i potracaniem wystawiasz swiadectwo tylko sobie". Naprawde, tym sie nie przejmuj, to nie jest coś, za co ty odpowiadasz. Jak jest wobec ciebie złośliwa - powiedz "jestem rozczarowana; przychodzę tu do ciebie nie z musu, ale dlatego, ze cię lubię i cię szanuję - ty się zachowujesz w stosunku do mnie nieuprzejmie i zniechecasz mnie do siebie; jeszcze troche, i stracę ochotę na te wizyty. Myslalam, że jestes sensowną osobą, na poziomie, ale twoje zachwanie w stosunku do mnie pokazuje mi coraz wyraźniej, ze szkoda mojego czasu". Nie cackaj się tak i niech ci nie będzie "przykro", tylko REAGUJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podopieczną
a ja się nie zgadzam, aby na plucie czy potrącanie przechodniów reagować : rób jak chcesz, to świadczy tylko o tobie, bo byłoby mi wstyd spacerować z taką smarkulą. jak ktoś pluje w moim towarzystwie to trzymam się od tej osob jak najdalej. to jest zwyczajnie chamskie i obelśne:O a jeśli robi to dziecko, to ja jako dorosła i mądrzejsza mam obowiązek zwrócić mu uwagę, tym bardziej, gdy to dziecko jest czasowo pod moją opieką. to samo tyczy potrącania przechoniów. a jak nie respektuje, to zwyczajnie nigdzie takiego małego dzika z sobą nie zabieram!:O następnym razm będzie może miała ochotę wypiąć yłek na przehodniów i co, też jej powiedzieć: twój tyłek, twoja sprawa? my jako dorośli musim reagować, nie ma usprawiedliwienia, że jestem nieśmiała czy nieasertywna, jak 11-letni dzieciak którym w danej chwili się opiekuję łamie w mojej obecności jakieś społeczne normy i zasady dobrego zachowania, to ja nie mogę udawać, że to nie moja sprawa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podopieczną
a gdy na basenie idzie tam, gdzie jej nie wolno i nie przyjmue do wiadomosci, ze NIE WOLNO, to nastepnym razem na basn jej nie zabieram, proste nie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-rysia
A ja nadal uważam, ze moja metoda jest dobra. Jak dziecko wie, ze dorosly będzie sie dwoił i troił, żeby je od czegoś powstrzymać, że mu strasznie zależy, że będzie latal i przepraszał wszystkich naokoło, to ma to gdzieś, bo nie na nim się skrupi, tylko na doroslym. Dorosłemu jest wstyd, a dzieciak ma radochę. A tak - niech pokazuje dupę, niech potrąca ludzi. Ktos jej prędzej czy później odwinie w gębę albo jej powie do słuchu i to JEJ będzie wtedy wstyd. Sama robię tak, że 10-latek mi wejdzie w drogę, jak mi dokucza czy wywija inne numery, to się zwracam do niego, bo to on mi przeszkadza, a nie jego mamusia, tatuś czy kuzynka. Taka stara kobyła juz musi wiedziec, ze za swoje wygłupy zbiera sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzbudzanie szacunku u dzieci
Dziękuję Wam, w końcu jakieś sensowne porady ! :) Czyli mam taktykę : mówię jej co mi się nie podoba, przypominam jej wiek i jeśli nadal się to powtarza to zwiększam dystans i nie spotykam się z nią. Tylko, że wiecie...ja ją widuję bardzo często np u naszej wspólnej babci. Ją zdominowała już dawno a ja bym chciała naprawdę budzić jej respekt i szacunek. Niestety wiem, że spokojna dyskusja i "wjeżdżanie na ambicje" czy zawstydzanie nic nie daje. Jest jeszcze gorzej i słyszę jej pobłażliwy głosik "ojjj dziecko, dziecko, uspokój się, nie rzucaj się tak" po prostu krew mi się gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×