Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justiiiiiii

Wierni faceci, co byście powiedzieli, gdybyscie się po 40 latach małżeństwa

Polecane posty

Gość Justiiiiiii

dowiedzieli, że wasza jak sie wam wydawało wierna i kochająca żona pod waszą nieobecnośc przez cały okres trwania waszego malżeństwa zdradziła was kilkaset razy, uprawiała seks z dwoma i trzema facetami naraz, obcemu facetowi w pociągu wzieła w kiblu z połykiem, anal byl u niej na porzadku dziennym. Czy nie zalowalibyscie tego, ze byliscie wierni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze primo.............
nudzi ci się widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załowałbym, że byłem taki
ślepy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznany
coz za dylemat moralny ..... jeszcze jakies durne pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm. A czyżbyś Ty była taką niewierną suką okłamującą męża? Choć jestem kobietą, na miejscu męża takiej kurwy żałowałabym, że z taką jestem i że nie widziałam, jaka jest i nie zostawiłam jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfvnkjfesn v
I dlatego uwazam ,ze kazdy w zwiazku powinien pare razy zdradzic swojego partnera,partnerke aby nie przezyc potem szoku,ze było sie wiernym i miało sie dorabiane rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRTGRGFD
AUTORKO, cichosza im sie wydawał oż emają ciepła kluche w bamboszachw domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzacz ruchaciel
ja wlasnie podczas trwania mojego malzenstwa zdradzilem żone ok 200 razy, większosc to byly prostytutki, koleżanki z pracy itd. I gdy w końcu ona na imprezie pracowniczej lizała się z kolegą (co nakręcił aparatem obeny na niej kumpel) zlozylem pozew do sadu, wygralem sprawe. A na koniec sprawy na korytarzu powiedzialem jej na osobnosci, że nie boli mnie jej zdrada, bo ona często ssala mi kuta, jak pol godziny wczesniej byl on w odbycie mojej byłej, hehe. Piszę to wszystko poważnie. panowie, dlatego zawsze zdradzajcie, wowczas zdrada partnerki zawsze mniej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×