W tej całej Xsarze, to chyba mógłbym się jednak zakochać.

No nie tylko. Wnętrze Portugalii jest także fascynujące.

Na stałe mam myśl, żeby się osiedlić w zupełnie innym miejscu. :) Kiedyś może. :) Jeśli miejsce nie zmieni się bardzo. :(

Teraz się uśmiecham do obrazów w mojej głowie. :)

A jakie to będzie miejsce? O charakterze eschatologicznym?

Też. :D Ale wcześniej, mam nadzieję :D popatrzeć z bujanego fotela na pagórki ulubione. :D

ty przeciez w Portugalii nie bylas:P

Przecież o Portugalii nie piszę ino o zupełnie innym miejscu, Pomarańczo uważna. :D

:D az dam sobie po lapkach za te gafe:D milego ludki:) mykam

Uśmiecham się do Was, przytulam oraz pozdrawiam serdecznie! :) Brum, cóś mi się wydaje , że urlop kojarzy Ci się z piwem i ostrym rockiem? Co? No dalej mała! Mów! :) Muszę Ci powiedzieć, że Portugalia jest łagodnym i grzecznym krajem. Ponadto wiedz, iż należy ubierać się skromnie i nie przeklinać, żadnych odkrytych łydek czy ramion, broń Cię biustu. Inaczej wezmą Cię za dziwoląga. :) Natomiast możesz być pewna- w razie zguby, awarii, pomogą, bo są to ludzie szalenie pomocni. No! Poza tym moje oko ma się dobrze. Nie boli! Widzę jak widziałam doskonale :) Ach, i ćma również poszła w niepamięć! :) To tyle z frontu! Cześć! :)

Bó :) Droga :) Jakże dobrze Cię w zdrowiu widzieć. Martwiło mnie Twoje oko. Co do urlopu - to wręcz przeciwnie do tego, co piszesz. Cisza, spokój, milczenie. :) Żadnego piwa. :D Never :D

A ostry rock to tylko od czasu do czasu. :) Na okrasę. :) I na żywo najlepiej. :)

A kiedym, Brómie, zamierzasz dorosnąć?

A bo ja wiem? Zdaje mi się, że ja od zawsze byłam dorosła.

Zapomniałam na końcu dodać smutnej buźki. :(

:) Wyraźnie Ci się zdaje...

Podobno na starość też się dziecinnieje. Może u mnie zaczął się już ten proces. :D

Nie wyglądam z komputera jak dorosła kobieta? Hmm... :D Jak podlotek, co w głowie ma fiu-bździu? :D

Brum, mówisz to z takim spokojem. Chyba Ty poważnie urodziłaś się dorosła. :) Wiesz, ja to nigdy nie dorosnę. Ja taką dziecięcą duszę mam. Myślisz, że to powód to wstydu? A może wręcz przeciwnie?

Bó - ja się nie wstydzę. Zastanawiam się tylko, bo to ciekawe jak się jest postrzeganym przez innych. Według mojej ocen- dziecka niestety we mnie już nie ma. Ani, ani... :(

Brum Ty to się lepiej zastanów bardziej. Ja na " gołe oko " widzę Twoje dziecięce Zachowania. A Ty mi tu opowiadasz, że ani, ani! A może to ja widzę krzywo? To znaczy to czego nie ma.

A jakie to zachowania?

Ja Cię widzą inni ? I tę dzieciecą naturę? No mężczyźni to zmykają gdzie pieprz rośnie- jeśli chodzi o kobietę, którą chcieliby poślubić. A jako kompana do zabaw ? Czemu nie! Taka to dusza towarzystwa. Ale czy na dłużą zabawę nie męczy?

Brum, ja Ci nie powiem jakie to zachowania, ponieważ będziesz je/ się kontrolowała. A ja nie chcę. Mi się takie Twoje cechy podobają. I póki co nie męczą. Ot to! :)

Bó - przy przedłużającej się zabawie sama zmykam. :D Choć teraz coraz rzadziej zdarza się okazja do zabawy.

Bu? Jedziesz do Łajsu?

Brum , a jakie to zabawy? Zabawy dorosłych? No coś podobnego!

Bó - a co Ty robiłaś, że się w oko dzióbnęłaś? Taka mnie myśl męczy od kilku dni.

Bó - tonie zawsze są zabawy dorosłych. One przeważnie mają taki uniwersalny stosunek do wieku. :D

Azulejos Jadę. I to wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie. Brum, nie bądź ciekawska!

A dlaczego to jest wszystko, co masz do powiedzenia w tej sprawie?