Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kacper architect

Dziewczyna EGOISTKA .......................... rzucić Ją ???????????????????????

Polecane posty

Gość kacper architect

Mam problem sfery uczuciowej. Jestem z dziewczyną 2 lata , poznaliśmy się na studiach i odrazu pyk i wielka miłość ;) Taka od pierwszego wejrzenia ..... czar trwał kilka miesięcy , później rzecz jasna coraz trzeźwiejszy umysł i powoli oboje zaczynaliśmy dostrzegać w sobie błahe problemy ... Wczoraj jednak stało się coś co sprawiło że nie wiem czy nie zakończyć tego związku. Pewnie zakończyłbym już wczoraj ale w związku z tym że to była mocna i trwała miłość z planami na pzyszłość to jakoś powstrzymałem swoją złość. Ale całą noc myslałem i myślałem i chyba rzeczywiście jest nie najlepiej. Kasia w swoim charakterze ma sporo atutów ale ma dwie okropne cechy. Egoizm i zazdrość. Wczoraj była nasza 2 rocznica i pech chciał że nagle pogorszyło się zdrowie mojej mamy. Nie było dobrze z nią od roku , miała już stan przedzawałowy miesiąc temu. Gdy zadzwonił ojciec to szybko nie wahając się pojechałem do szpitala. POinformowałem o tym Kasię. Gdy minęły 2 godziny a ja nadal nie wróciłem do Kasi ( mieszkamy razem w wynajętym mieszkaniu ) to ona zaczęła mnie męczyć sms-ami. Wiedziałem że może myślała że co innego robię i odrazu zaproponowałem żeby przyjechała i ona to przynajmniej zobaczy że jestem rzeczywiście przy mamie. Przyjechała ale po 30 min zaczęła mnie męczyć żebyśmy wrócili do domu bo chce zrobić imprezkę 2 rocznicy ... Coraz bardziej nalegała aż w końcu gdy ja odmawiałem to wkurzyła się i wróciła do domu. Za kolejne 2 h ja też wróciłem. Doszło do sprzeczki , zaczęła mieć pretensje że taki ważny dla nas dzień a ja przejmuję się matką która nie potrzebuje wcale mojej opieki bo ma opiekę lekarzy. Wkurzyłem się no bo jak może mi dziewczyna z którą jestem 2 lata wmawiać że jest wazniejsza dla mnie niż moja matka która ma mnie 24 lata ??????????????? Dziewczyna w zasadzie ze mną tylko jest, kocha mnie ......... a matka przez całe życie mnie wychowywała , zainwestowała we mnie mnóstwo pieniędzy , straciła przy mnie mnóstwo nerwów itd ..... To chyba logiczne że bardziej wdzięczny powinienem być matce i bardziej Ją kochać. Mój kumpel też ma taki problem z dziewczyną. Jest z nią rok a ta dziewczyna chce żeby była ważniejsza dla niego niż sama jego matka. Nosz kurde .... Niby jakim prawem ???? Dlaczego ma być ważniejsza skoro nie dość że jest o wiele krócej ze mną to na dodatek jedyne co dla mnie robi to tylko fajnie spędza ze mną czas !!! Nie inwestuje przecież we mnie , nie wychowuje mnie itd ..... Nie wiem co zrobić ... tłumaczyłem Jej że żeby człowiek miał wiekszą wartość dla człowieka to musi na to zasłużyć. Kocham Ją ale pewna hierarchia musi być. Ja też nie wyobrażam sobie żebym ja był dla Kasi ważniejszy niż Jej własny Ojciec !!!! To chore... Co o tym myślicie dziewczyny ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amore pomidore :*
jestem za odcinaniem pępowiny bo nie znoszę maminsynków , ale w twoim wypadku chyba nie przesadziłeś z mamusią. To normalne ,że się martwiłeś o mamę. Twoja dziewczyna wygląda na taką strasznie zaborczą, coś mi się wydaje ,że dłuuugo to ty z nią nie wytrzymasz. Skoro macie stanowić rodzinę to chyba wypadałoby aby miała więcej szacunku i współczucia dla twojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roochaj i rzucaj
24 lata i związek z planem na przyszłość ? daj se spokój z więzieniem. do 30-stki poczekaj i ciesz się życiem. Jeśli baby to tylko do seksu , na zdrowie ci to wyjdzie. Ja tak robię i jest cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak - kobieta, kiedy już stanie się twoją żoną, powinna się stać tobie najbliższa. Co nie zmienia faktu, że chora matka, czy chory ojciec, a może chory brat stają się priorytetem dla człowieka obdarzonego normalną ludzką empatią. Coś takiego, jak rocznica, przestaje być istotna. Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy odciągać mojego męża od łóżka chorego rodzica:o Tu już nie chodzi o jej egoizm, ale o to, że skoro nie potrafi zrozumieć twojej troski, w moich oczach staje się osobą okrutną i pozbawioną naturalnych ludzkich odruchów. Dla mnie to socjopatka bądź psychopatka - zależy skąd wziął się jej defekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie popieram
jestem dziewczyna i wiem ze matka to najwazniejszy skarb na swiecie.matka to cos czego nie zastapisz niczym.dziewczyne zastapisz ale matki nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmlkmlkmk
Ja myśle że keisy się poznaje dziewczyne, i stwierdza ze się ją kocha(nie chodzi mi o zakochanie), tylko o długoletni staż, podczas którego stwierdzamy ze chcemy być z tą dziewczyna. To wtedy ona jest najważniejsza. Mama wtedy nie ejst najważniejsza(jeśłi każe Ci mam jechac na zakupy, a Ty wcześniej obiecałes cos ważnego kobiecie...to weź). Jednak w Twojej sytuacji to nie byla zwykła sytuacja, i rzeczywiscie Twoja dziewczyna strasznie się zachowała. Jak można urządzać impreze jak ktos najbliższy jest w szpitalu, i nie jest to bałhostka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper architect
oblubienica a ja cię popieram przynajmniej Wy rozumiecie pewne zasady w życiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że Twoja dziewczyna poczuła się trochę zazdrosna i zawiedziona i może nie zajarzyła jak absurdalne są jej żądania. Pogadaj z nią szczerze i spróbuj wyjaśnić sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że Twoja dziewczyna poczuła się trochę zazdrosna i zawiedziona i może nie zajarzyła jak absurdalne są jej żądania. Pogadaj z nią szczerze i spróbuj wyjaśnić sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo chyba
że matka będzie przychodzić do waszego przyszłego domu i mówić jak synowa ma wszystko robić a ty będziesz popierał mamunię...a jak żona będzie się wkurzać to będziesz mówił że przesadza ...taki chyba nie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak... Nie powinieneś swojej dziwczynie mówić, że znaczy dla Ciebie mniej niż matka, mimo iż tak jest (zrozumiałe)... Można podzielić miłość na obie ważne dla Ciebie kobiety, bo jest to inna miłość - do matki i do dziewczyny... Ale dziewczyna musi zrozumieć, że w takich momentach po prostu nie można inaczej... podaj jej jako przykład, ze jej ojciec/matka laduje w szpistalu i co ? nie pojechałaby by??? wątpie, chyba, że serca nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie popieram
zasda zasdąś ale nigdy nie daj sobie wmowic ze jest cos wazniejszego niz to co dało Ci zycie i szczescie.ja sobie tak dałam i do dziś dnia żaluje.ktos probowal mi wmowic ze mam chorą rodzine.posluchalam , wysluchalam i stwierdzilam ze to kim jestem zawdzieczam wlasnie rodzicom i ze gdyby nie oni w ogole by mnie nie bylo wi nie bylo by milosci wiec o czym mowa....odtracam wszystkich ktorzy nie rozumieja ile warta jest matka i ojciec bo wlasnie dzieki ich milosci jestem JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona to zrozumie, ale po pewnym czasie, od 1 nie jestemw związku (o tym później), w sumie było by już 3,5 roku. tez byłam strasznie zazdrosna an tym etapie, to mija, tylko ja nie byłam zazdrosna o matkę czy rodzinę, raczej o jego koleżanki, więc sam musisz jej jakoś wyjaśnić, pewnie jest zawiedziona bo ja na przykład zawse czekałam na wspólne chwile z moim chłopakiem, i jak mu coś wypadało to sie wkurzałam, o byle co, to po pewnym czasie ona dopiero zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ty mi teraz, chłopak 3 tyg temu oświadczył mi że chce ułożyć sobie życie z 19latką poznaną na imp, poprostu mnie zostawił ( w sumie 2 razy taraz). nikt nie może do niego dotrzeć, jego rodzice mówią żebym czekała, że z tego nic nie będzie, powiem śzczerze że to już nie boli tak jak za 1 razem, ja poprostu tego nie rozumiem, boli mnie to, to jak się zachowuje, bo ja nie czuję że on odszedł, mimo że nie odzywa się do mnie, nie poprostu jakoś nie wierzę że im wyjdzie z tego związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz malboro
matka najlepsza a laske też ci zrobi lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i on mamy po 26 lat, studia skonczone, ona właśnie zdała maturę... i jest pewna że chce z nim być... porażka jak dla mnie. gdzie są rodzice tej gówniary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem może tak, u mnie byłbyś już przegrany Rozumiem ,że mamusia jest ważna ale dla 5 letniego dziecka :o a nie dla 24 letniego starego konia :o ... Zastanów się czy chcesz mieszkać z 'kobietą swojego życia' czy cały czas użerać się z matką wydoroślej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mamę "mojego" chłopaka bardzo lubię, ona jest "za mną"-może dlatego, jest miła, nigdy nie wtrącała się w "nasze" sprawy, dobrze się z nią rozmawia, co ja mam zrobić????!!!! ja go kocham... chce żeby wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzę z założenia że rodzina jest najważniejsza, ja bym chciała mieć oparcie w matce chłopaka, i gdyby była w szpitalu to też bym z nim poszła, nawet w nasza rocznicę. może problem polega na tym, że ona nie zna twojej mamy, nie jest z nią związana, myslę że gdyby była to nie była by taka zazdrosna, poznałeś swoją dziewczynę z matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie uwazam zeby rodzice
Nie uwazam zeby rodzice byli najwazniejsze, jak juz jest sie z kims to tworzy sie nowa rodzine, bo rodzice żyć wiecznie nie beda, a potem to sie mozna do nagrobka przytulić, ale w sytuacji gdy ktoś jest w szpitalu to dla mnei jest oczywiste i jednoznaczne , wręcz bym dodała że powinno się być koło takiej osoby, ja kiedy pojechałam do dziadka do szpitala (400 km) i niestety zmarł , mój facet w 10 minut wsiadł w pociąg, rzucił wszystko żeby byc obok,aż do powrotu do domu nie spuszczał mnie ani na minutę z oka, pilnował, żeby mi sie nic nie stało z nerwów i w takim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imie mam
Jak dla mnie gadki o wartosci czlowieka, na ktora trzeba sobie zasluzyc sa dyskwalifikujace. Kocham rodzicow i ich szanuje, ale ludzie dorosli i samodzielni w pewnym momencie zycia zaczynaja sami inwetsowac w zwiazki z innymi ludzmi, a nie ogladaja sie na to co dostali od rodzicow, a co od partnerow. Jak dla mnie to ty jestes egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham mamusie bardziej, bo
mi wiecej dala? hahaha Dojrzalosc pelna geba! Kto tu jest egoista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×