złośliwa teściowa

Mieszkam z mężem i dzieckiem w małym mieszkanku. Mi to pasuje, ale moja teściowa, która mieszka w wielkim domu dogryza mi z tego powodu. Nie lubimy się, ale generalnie jesteśmy dla siebie grzeczne i z uśmiechem na ustach mówi np, że nie da mojej córce zabawki, bo gdzie my to zmieścimy w takiej klitce... będzie się bawiła jak przyjedzie do niej, albo po skorzystaniu z toalety komentuje, że nie ma nawet gdzie się obrócić.... Niby nic wielkiego, ale sprawia mi to przykrość.. Jak byście reagowały w takiej sytuacji?

Tylko broń Boże do niej nie idzcie mieszkać! :D

MÓJ DOM- MOJA TWIERDZA!!!

nie no, głupia nie jestem

Ja bym to olała, ale mówiła coś takiego typu ciasne, ale własne...

Ciasne, ale własne. Szczęście jest ważniejsze. Lepiej się gnieść w małym mieszkanku niż mieszkać w luksusach z teściową!

Szła teściowa przez las pogryzły ją żmije, żmije pozdychały a teściowa żyje. olej gada :)

nie zapraszamy ,bo mamusia z taką wagą się już nie zmieści:)

oj tak ja za wlasne duzo bym dala chociaz jeszcze slubu nie bylo

powiedz jej dlatego mamusi dobre :D

Powiedz ze jestes jej wdzieczna za to ze sie tak o was troszczy i chetnie przyjmiesz z partnerem wieksze mieszkanie,ktore z pewnoscia chce wam zafundowac i ze sami juz znalezliscie wielki,piekny dom na drugim koncu Polski.. od razu sie zamknie

jestem z moim facetem od prawie 3 lat. fakt faktem rzadko u niego bywam (z powodów technicznych, mieszkamy w roznych miastach, on tu studiuje u mnie), on jest u mnie zdecydowanie czesciej :) od poczatku naszej znajomosci nie pamietam zeby sie do mnie odezwała :) nie raz, spytała czy chce zupy, bo R. będzie jadł :D I TYLE. Kiedys probowalam do niej zagadac ale mnie olała, ogolnie chyba jest zazdrosna o synusia :)

z tego świata, to jak sępy zaczniecie jej dom okupywać :P:P:P

co sie dziwić biednym matkom, to zwykła zazdrość, nie są juz jedynymi kobietami, ktore rządzą sercem ich kochanego syneczka :)

Jeśli nie możesz czegoś się przestać obawiać (w tym wypadku złośliwości teściowej) to najlepiej udawać, że się tego nie słyszy... w myślach dodając własne komentarze, oczywiście. :) Od razu przyjemniej się robi, kiedy teściowa rzuca w małą przestrzeń mieszkanka tak wielkie przemyślenia a Ty... z rozrzewnieniem myślisz np.: - Jakie niepełne byłoby małzeńskie życie, gdyby nie złośliwa teściowa... dobrze, że jesteś z nami, mamusiu...:) Po czym - na kolejną uwagę na temat przestrzeni życiowej wyobrażasz sobie te salony, które mamusia zasiedli na cmentarzu. :) Prawdziwe życie to życie z teściową na horyzoncie. Mamusiu! Oazo mądrości ty nasza... :)

"po skorzystaniu z toalety komentuje, że nie ma nawet gdzie się obrócić.... " ja bym powiedziała - ja się obracam swobodnie, no ale jestem od mamusi szczuplejsza :p

Dziewczyny a co powiedzieć jeżeli teściowa mówi przy lekarzu np. a skąd wnusio ma siniaczka pewnie matka bije? albo to jest moja rodzina synowie i ciocia a to synowa,albo matka nawet nakarmić cie nie potrafi itd. od 2 lat masakra podrzućcie jakiś pomysł to typ kobiety która krew wypije a śladu nie zostawi no i przy mężu moim się powstrzymuje

Olewać każdą jej głupią gadkę niech pierdoli sobie i dokucza jak dasz się jej zdenerwować to przegrasz.

wpraszać z wizytą to powiedz że sorry ale "mamy takie maleńkie mieszkanie i sama mamusia rozumie, że duszno się robi jak u nas przebywa"