Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedroneczki sa w kropeczki...

co sie bardziej oplaca.....

Polecane posty

Gość biedroneczki sa w kropeczki...

Wyremontowc starszy dom czy postawic nowy??? pomocy? Jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sommaja
zalezy jaki remont?? ale ja bym wolala nowt postawic.poco wachac zapocone katy po kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczki sa w kropeczki...
sommaja -to dom po moich rodzicach, tak naprawde jest duzy 3 pokoje , lazienka , kuchnia i cale poddasze do zrobienia tylko chcialabym troche zmienic i wlasnie nie wiem czy jest sens i czy sie to olpaca ( dom ma ok 40 lat) ........hmmmmm...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sommaja
biezesz kogos kto sie zna ocenia wszystko wyliczy ci i zobaczysz...stan fundamentow okna itp..sama to nic niewyliczysz bo sie nie znasz,wez czlowieka konkretnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczki sa w kropeczki...
masz racje, trzeba kogos do oceny - fachowca i wtedy dalej myslec. Kiedys, dawno temu byl inny styl budowy no i wlasnie chce cos unowoczesnic i dlatego nie wiem czy warto ruszac te mury.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
Zawsze taniej i to dużo wyniesie remont, policz koszty samych pozwoleń, nie mówiąc już o czasie. Moim zdaniem powinnaś remontować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
A zresztą mając dobry pomysł na wnętrze i jego funkcjonalność (można również zainwestować w profesjonalistę) ze starego domu można zrobić cudeńko. Ja osobiście budowałam, bo niestety nie miałam starego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 letni dom, to nie taki stary. Z tego co obserwuję, takie domu, nawet nieco starsze, ludzie przerabiają, powiększają, dobudowują piętra, więc chyba się opłaca remont, jeśli dom jest w dobrym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczki sa w kropeczki...
wydaje mi sie ze chyba bardziej bedzie oplacalny remont, teraz mieszkam poza polska ale wlasnie na przyszly rok planuje powrot na stale i boje sie troche inwestowac w nowa chalupe na sama mysl o tym ile zalatwiania jest w zwiazku z tym to mi sie nawet nie chce myslec a jezeli chodzi o ceny remontow to nie zabadzo na czasie jestem i sie nie orientuje. Podczytuje troche inne tematy o budowach domow to naprawde trzeba miec dosc spory budzet na mala chalupke....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
No właśnie, to są straszne pieniądze i nerwy, chyba, że się weźmie dobrą firmą budowlaną i zrobi Ci od początku do końca. Ale za taki luksus niestety trzeba słono zapłacić. Ja budowałam metodą gospodarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość levelka8
Z doświadczenia: Jeśłi jest możliwość wyremontowania domu przed wprowadzeniem się do niego - to remontować, w dodatku jeśli można jeszcze cos przebudować pod siebie to super. Zawsze to wyjdzie taniej niż budować nowy dom. Jeśłi masz remontować imieszkać wtym remoncie to zapomnij - z czasem zacznie ci zależeć tlyko na tym ,żeby remont jak najszybciej się skończyl. Zawsze bedzie cośzostawione na później, niedokończone, zrobione na szybko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy jaki jest stan budynku, ceny ziemi.... Przykładowo- dom po babci pod Warszawą- sama działka jest sporo warta, okolica już zagospodarowana (droga, media, szkoła, przystanki autobusowe, supermarkety...) - tu już to co stoi na działce jest mniej ważne, miejsce jest cenne. Gdyby zaczynać od zera to należałoby kupic działkę (100-200 tyś albo i lepiej) w szczerym polu, czesto nieuzbrojoną, czekać latami na utwardzenie drogi, dzieci do szkoły daleko zawozić... Jest też mozliwa inna sytuacja- dom jest z lat, gdy budowało sie z tego, co było akurat dostępne - kawałek sciany z cegieł, kawałek z pustaków żużlowych, brak izolacji w fundamentach (kosztowne i kłopotliwe!) , wszystkie instalcje do wymiany, dach do wymiany- każdą rzecz trzeba najpierw wymontować, a dopiero potem zakładać nowe. RobociznaX2 +cena wywozu odpadów/gruzu, a nawet utylizacji (eternit). Zostają gołe mury- wadliwej jakosci (bo w zaprawie cementu mało) i kupa wydanej kasy a tu dopiero stan surowy otwarty....Jeszcze jak po drodze wyskoczy wymiana podłóg, wieżby dachowej, niewymiarowe elementy (ościeżnice) to jest zabawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raziła bym nowy postawić, moi rodzice remontowali i do dziś w brodę sobie plują, 2 razy więcej kasy wsadzili niż jakby nowy postawili i wykończyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
A kiedy budowali? Postawić dom to koszt około 400 tys. plus działka minimum 50. Nie liczę czasu, który jest teraz bezcenny. Czyli wnioskuję, że na remont wydali 900tys., skoro piszesz, że dwa razy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bercerys
To bardzo zależy: od położenia tego starego domu, no i od tego czy Ci się podoba. jakbym mogła, to chętnie na przykład taki dom: http://goo.gl/nGhD bym remontowała. Zależy też w jakim jest stanie. Ale jeśli pojawia się dużo wątpliwości, postawiłabym na bidowę nowego. po co potem żałować ? Domu nie zmienia się co roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×