Gość matko bosko kochano Napisano Czerwiec 14, 2010 jestem ze swoim chłopakiem ponad rok, kochamy sie, ale ostatnio często się kłócimy. ostatnio nie wytrzymałam i powiedziałam mu żeby wybrał albo przerwe albo rozstanie (dodam, że jestem przekonana, że jakbyśmy sie rozstali to i tak kiedys bysmy do siebie wrócili). na co on powiedział, że wybiera co innego, że beze mnie nie ma po co żyć, wiec sie zabije. zaczął nawet mi mówic (przez telefon, on byl u siebie przed domem a ja u siebie) w co chce byc ubrany na pogrzebie... czułam, że jest zdolny do tego, że to nie głupi żart. kazałam mu wrócic do domu i sie polozyc, i ze porozmawiamy jutro. na co on powiedział, że jesli mu nie obiecuje ze sie z nim nie rozstane to sie zabije. czysty przykład szantażu. co mam robić? kocham go, ale czuje sie czasami jak w pułapce bez wyjścia, jak w czymś z czego nie da sie uwolnic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach