ale ładne i tanie fotele sprzedałaś na allegro

nie widziałam wcześniej :( a szukam podobnych, są dużo droższe

były wystawione na 2 tygodnie, wczoraj pani je ode mnie odebrała, sorki...

będę szukać dalej :) właśnie wiklinowych, choć nie są chyba zbyt trwałe

nie skrzypiały Ci? jak je pielęgnowałaś? ile miały lat?

trwałe to sa, one miały 10 lat i były niezniszczone wcale na początku pomalowałam je na niebiesko i tak sobie stały, ostatnie 4 lata na balkonie, wcześniej w domu nic z nimi nie robilam wszystkie meble z wikliny trzeszczą, producenci polecają raz na jakiś czas wiklinę namoczyć w wodzie nie miałam do tego warunków, raz pod prysznicem je pomoczyłam, to z miesiąc było ok, potem znowu skrzypiały - taki urok wikliny

ale aukcja juz zakończona, meble sprzedane, wydane i zapłacone

o takie chciałam sobie kupić, tylko najlepiej żeby stolik był okrągły http://www.allegro.pl/item1071761032_fotel_stolik_wiklina.html Ewo, pozawracam Ci głowę trochę, jeżeli możesz, napisz mi, czy to skrzypienie jest denerwujące i głośne? siadasz: skrzyyp, zmieniasz poze na krześle: skrzyyp, na tym to polega? a poza tym są wygodne?

oj, żeby stolik był kwadratowy lub prostokątny, nie okrągły po ile mogą być takie krzesła na jakichś jarmarkach, np. w Kazimierzu?

no to takie jak moje, widzę, tylko niemalowane do siedzenia sa wygodne, tylko trzeba cos położyć, ja miałam uszyte specjalne takie pledy grube skrzypienie, zwłaszcza na początku, bardzo mnie irytowało, potem jakoś sie przyzwyczaiłam nie jest b. głosne, ale przy każdym poruszeniu skrzypisz :) mój stolik był bez blatu tylko też w szczebelki, więc trzeba było położyc np. matę, żeby kubki sie nie chybotały :)

jutro będę na targu w Wąwolnicy, to zerknę, czy maja takie fotele i stoliki jak w Kazimierzu, to nie wiem, nie bywam

do Wąwolnicy mam blisko :) ale szczerze Ci powiem, że to skrzypienie mnie trochę przeraża, nie mam gdzie wypróbować tych krzeseł, posiedzieć trochę i sprawdzić. a rattanowe też skrzypią?

rattanowe nie skrzypią, ale kosztują 3 x tyle co wiklinowe.... a w Wąwolnicy kilka razy widziałam gościa z wikliną, tudziez staje busem facet po trasie Kazimierz-Lublin, bo widzę, ze też oscylujesz w tych okolicach ;)

w ta środę w Wąwolnicy krzeseł nie było, ale widzę, że sprzedawca stoi z meblami przy wjeździe do Lublina, na parkingu przy kościele w ciągłej budowie, po prawej stronie, przed zimnymi dołami ma tam różne cuda z wikliny

ale od której strony stoi ten facet? bo ja to od Puław jeżdżę :) dzięki za zainteresowanie :)

jadąc od Puław do Lublina, ale nie przez Kurów trasa warszawską, tylko od Nałęczowa (Kazimierza), to stoi po prawej stronie, tuż przed zjazdem w prawo z głównej przy kościele takim "okrągłym" ceglanym - w wiecznej budowie (po obu stronach jest dzielnica domków już) ten zjazd to w sumei skrzyżowanie - w prawo skrót do Bohaterów Monte Cassino, w lewo - do Hospicjum Małego Księcia, prosto - do Lublina, tuż przed zimnymi dołami

dzięki, Ewo. czasem tamtędy jeżdżę.

Duży wybór foteli biurowych znalazłam ostatnio w sklepie Mirat.pl. Różne modele i kolory, przystępne ceny i miła obsługa. Ja kupiłem Fotel biurowy Q-078 w cenie 193zł i ma to co szukałem: - siatkowe oparcie, lekko wyprofilowane - podłokietniki - mechanizm TILT - i inne rzeczy http://mirat.eu/fotele-biurowe,c238.html

Anitka77 Po jaka cholerę reklamujesz to barachło?:) Odnośnie mebli wiklinowych-owszem wiklina ma to do siebie iż skrzypi. Ale skrzypi wtedy, kiedy jest zbyt wysuszona. Meble z tego materiału nie będą skrzypiały jeśli będą dostosowane do użytku wewnętrznego. W wypadku wystawienia je na powietrze, na zewnątrz, na słońce, taki efekt skrzypienia niestety będzie. I ktoś Tobie kobieto poradził bardzo głupio twierdząc " wszystkie meble z wikliny trzeszczą, producenci polecają raz na jakiś czas wiklinę namoczyć w wodzie" . Owszem ,wiklina ma być mokra podczas wyplatania a nawet uprzednio wymoczona w wodzie przez minimum ok 12 h -wtedy dopiero można ją formować wg formy, o ile nie ma zbyt dużo "sęków". Więc reasumując sprzedawca zrobił cię w bambuko, aby sprzedać towar. A teraz na zdrowy rozsądek. Jak można używać mebli wiklinowych ,w tym wypadku foteli , uprzednio zamoczonych/spryskanych wodą ?? czyli co ? zanim usiądę na fotelu ,to muszę je solidnie zlać wodą i dopiero mogę usiąść na nie ?? Oj oj oj . Poprzedzając twoje obiekcje ,od razu odpowiadam - jestem po szkole wikliniarskiej i pracuję w zawodzie już prawia 18 lat :)

A teraz na zdrowy rozsądek. Jak można używać mebli wiklinowych ,w tym wypadku foteli , uprzednio zamoczonych/spryskanych wodą ?? czyli co ? zanim usiądę na fotelu ,to muszę je solidnie zlać wodą i dopiero mogę usiąść na nie ?? A gdzie ja napisałam, że trzeba je moczyć, czy też pryskać wodą zaraz przed użyciem napisałam, że sprzedawca polecił mi je co jakiś czas namoczyć w wodzie co jakiś czas, czyli np. raz na miesiąc czy rzadziej to były meble przeznaczone do użytku domowego i tak też je wykorzystywałam, kiedy ich używałam - stały w pokoju w bloku stały i skrzypiały