Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na opak wróc

jak przekonać męża

Polecane posty

Gość na opak wróc

otóż sprawa jest taka, że mamy dom z dużym ogrodem. Mamy już jednego psa, owczarka niemieckiego, ale on stale przebywa na dworze. Chciałabym mieć jeszcze jednego psa westa teriera - w domu. Jak przekonać męża do tego pomysłu. Na chwilę obecną jego reakcją jest śmiech i słowa "nigdy w życiu" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
ma racje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie duze psy, sama mam malamuta. Jakby ktos zaproponował westa terriera tez bym, powiedziała ze nigdy w życiu. Poza tym zostaje jeszcze jedna sprawa. Pies którego juz macie jest odchowany a nowy szczeniak narobi jednak troche szkód w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staszek spod monopolowego
masz mądrego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
postawić go przed faktem dokonanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
a po co ci ten pies? tak lubisz spy? hmm..z spami jest tak, że ten duży i ten, który był 1 w domu..może..być zazdrosny..o tego nowego lub tego, którego bardziej będzies zgłasakac..itp..mogą ze sobą rywalizowac..zaczepiac się gryzc się...itp... od razu mogliscie miec 2..i od szczeniaczka chowac razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
wiecie, to nie chodzi o rasę. I tak mieliśmy kupić drugiego (też na dwór) i rasa była mu obojętna, a teraz mu się odwidziło i nie chce :( a już do domu to w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
ale owczarek jest w dzień w kojcu, więc nie byłoby problemu! Chodzi o to, ze nie chce w domu, zapytał: "a wiesz że za każdym razem jak przyjdzie z podwórka trzeba by mu było łapy myć"? maż jest pedantem, myślę że w tym tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
lubie psy i chciałbym mieć w domu, a westy są takie słodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15yyhnvq
co ja obchodzi co lubi maz on lubi duze psy i ma takiego a ona tez ma potrzeby jak on nie rozumie to jest egoista i samolubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
ja uwzam, ze pies powinien byc i w domu i na dworze:) nie rozumiem jak ludzie duze psy moga trzymac w klatce...1m na 1 m..to za mało dla takiego duzego spa...jak bywałam u babci..to sasiad miał wilka..owczarka niemieckiego..i trzymał go w takim kojcu-wybiegu:O nie rozumiem jak pies moze byc ciagle na łancuchu...chyba ze dom nie ma ogrodzenia..to rozumiem...ale jak dom ma ogrodzenie z muru itp a pies na łancuchu ciągle..to nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
moja kuzynka miała owczarka niemieckiego..az 2 razy..jeden zdechł na parawiroze..a drugi..na serce..ale długo żył.. fajne psy..ale duzo jedzą..i do bloku sie nie nadają..wiec ja woałam malutkie psy:) puchate do głaskania..i ujmuje mnie jak pies jest mądry ma 6 zmysł...moja babcia ma takiego pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
my trzymamy naszego owczarka w kojcu 4/4, musimy po pierwsze bo jeszcze troszkę ogrodzenia brakuje a po drugie mamy małe dzieci, które jednym skokiem by przewrócił, ale tak jak mówię, nie rzecz w tak jaki tylko w tym że w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
marzy mi się taki piesek, jak byłam młodsza mieszkałam w bloku i miałam dwa psy (tzn jeden po drugim), i tak sobie marzę, żeby sobie leżał w legowisku, albo na kanapie, wieczorem wylizał mi stopki... Cudowne uczucie po męczącym dniu... Tylko ten mąż mój tradycjonalista i pedant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
chyba tak jak ktoś zaproponował postawię go przed faktem dokonanym, tylko za jakiś rok, poczekam aż dzieci podrosną i muszę uzbierać kasę bo westy drogie są niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
dzieci by przewrócił??? bez przesady..po co ludziom psy..jak nie mają do nich podejscia? ten duzy owczarek niemiecki..mojej kuzynki..to jak głupi ciągnął ją jak była na spacerze..moją babcię widział mało..moze raz na rok...ale..jak ona stanęła w drzwiach...to łapami oparł się o jej ramiona..i lizał ją) ale był taki delikatny...mądre psy wyczuwają że to dziecko..to starzec...i się dobrze zachowują..ponadto wtedy urodziło im się dziecko- mojej drugiej kuzynki..tez obawali się reakcji...i nic. Pilnował..jak kwiliło dawał znac...mysleli, że bedzie zazdrosny...gdy się wyprowadzili...zaglądał do kazdego zowka jak był na spacerze...reagował na płacz dziecka..obcego.. psy sa mądre..a chowane razem z ludzmi są inne krzywdy dziecku nie zrobią..jeszcze przypilnują...gdy owe dziecko miało rok...a ten owczarek mojej kuznki był razem z nimi wlesie..i ona krzykneła pilnuj kasi..gdzie kasia...a on nosem stukał tak lekko w pelcki małej..i nakierowywał tym samym gdzie mała ma isc...tak aby sie nie zgubiła...nikt go tego nie uczył...psy to zwierzeta stadne...nowy członek..dzieci starzec..traktują jako osobnika, którym muszą się opiekowac.. a jak pies jest chowany..z dala od ludzi..ciągle na dworze...w kojcu...to jest jak dziki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
chyba że ma ktoś jakieś inne pomysły jak przekonać do rzeczy niemozliwej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
*do każdego wózka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
na opak..nie wiem jak przekonac..bo wydaje mi się, że wy się do psów nie nadajecie..u was pies to pies... więc po co ci dwa? pies to osobnik unikatowy jak go bedziesz tak traktowac..relacje sa inne. niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
"pies to pies" - no a co? kot? Sytuacja jest taka, że musi być w kojcu, przez cała zimę nie miał kontaktu z dziećmi a że ma niecały rok więc jest jeszcze młody i chce się bawić, nie mówię, że zrobiłby dziecku krzywdę, tylko że z radości mógłby je przewrócić a tym samym wystraszyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
no niestety ale w takim przypadku dziecko jest dla mnie ważniejsze niż pies, co nie znaczy że psów nie lubię, bo lubię bardzo... Ale nie kocham, tak jak niektórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
na opak ty ie nie nadajesz do psów.. tym bardziej jak młody szczeniak powinien miec z wami kontakt...psa sie wycowuje jak dziecko... po co wam 2 psy...nie nadajecie się. lepiej sobie alarm włącz do domu i rolety..a psy zostawcie w spokoju..krzywdzicie je. psa masz po to aby odstraszał złodziei...:O po nic więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
tu nie chodzi o to co jest dla ciebie wazniejsze...oczywiscie ze dziecko..ale zauwaz..ze pies ma pilnowac twojej chałupy..tej hacienty...wiec miej troche szacunku do niego...bo jednak to robi - pilnuje i odstrasza...a jak bierzesz spa..to tworzycie jedną drużynę ty dzieci starcy i psy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
autorko nie zachowuje sie jak rozkapryszona smarkula, masz dzieci małe to sie nimi zajmij a nie chcesz sobie brac psa na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
proszę Cię nie mów mi że się nie nadaję do psów... bo to ewidentne kłamstwo, może z tych postów tak wynika ale sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, nie chcę mi się opowiadać. Temat jest taki: jak przekonać męża, a Wy macie jakiś dziwny problem z odchodzeniem od tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
i ten owczarek nie jest młodym szczeniakiem tylko psem prawie rocznym, na początku nie miał kontaktu z dziećmi bo taka była sytuacja a teraz jest już na tyle duży że mógłby ich przewrócić... Ale nie w tym rzecz powtarzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez - denstysci PRlu
na opak..tempa babo...słow nie mam..jakbys poczytała o spach..(dziwne, że masz spa..a nic nie wiesz o jezgo zyciu zachowaniu) szok.. to owczarki niemieckie..i te goldi..te białe..zpaomniałam fachwej nazyw..one długo pozostają dziecmi..są dziecinne..mimo ze maja rok dwa ich zachowanie czesto przypomina zachowanie szczeniaczka..a zatem wesłosc..zabawa..giętkosc ciała itp:) mój brat jak był mały bawił się z owczarkiem niemieckim ciotki..ze strony ojca..w piłkę..w domu wiesz jak? leżał..a nosem odbijał piłke..tak katulał po podłodze..moj brat jemu..a on bratu..co najdziwniejsze..ta ciotak była stara..pies dorosły..z 7-8 lat..i dzieic nie mieli..tacy bogaci bez dzieci..i zobacz jaka rekacja na dziecko? to piekny widok jak pisek bawi sie z dziecmi:) w rzucanie patykiem..ringiem...czy piłką..moim zdaniem nie nadajesz sie do psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
tempoa baba to jesteś ty niestety! po pierwsze pisze się PSY (myślałam, ze to literówka, ale powtarza się w każdym poście więc śmiem twierdzić że nie znasz prawidłowej nazwy tych zwierząt), a po drugie ta nazwa o której zapomniałaś to golden retriever - znawczyni psów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na opak wróc
i czytaj ze zrozumieniem proszę... Nie chodzi mi o jego charakter bo powtarzam że krzywdy by im nie zrobił tylko mógłby z radości przewrócić! A to roczne dziecko mogłoby przestraszyć... Chyba, że w kwestii dzieci również jesteś znawczynią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
tylko nie kupuj białego psa...moja kuzynka ma westa i baaardzo rzadko on bywa biały a dba o niego....wystarczy jedno wyjscie na dwór i juz jest brudny...jesli ty masz podwórko to wypuścisz białego psa a przyjdzie czarny :D...naprawde przemyśl tego westa,dobrze ci radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×